Autor Wątek: Scenariusze lepsze i gorsze  (Przeczytany 4757 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline nahar

Scenariusze lepsze i gorsze
« Odpowiedź #15 dnia: Listopad 26, 2003, 11:15:32 pm »
Ja gralem.
Wnioski.
Jest dosc trudny jak nie masz czaru bojowego, bo cholera jest odporna na niemagiczna bron (a kto ma magiczna).
Jak masz to trzeba tak celowac zeby ubic.
Inaczej jest ciezko.
Choc kumpel wygnal ja poza plansze strzeleajac z dwulufowego pistola ostalandczykiem z misfire na obu lufach!!! na jednym bylo kabum (S5) na drugim zniszcznie broni. Zeby byl klimat uznalismy ze ma rozwalony pistol ale druga kula trafił.
I bylo to jedyny przypadek wygnania/zabicia banshee jaki mi sie zdarzyl, a gralem z 5 razy.
Raz sie udalo zakoscic skrzynie.
paweł

Offline Dwalthrim

Scenariusze lepsze i gorsze
« Odpowiedź #16 dnia: Kwiecień 15, 2004, 11:12:47 pm »
Njaczensciej gramy multiplayery i zawsze rozkladamy wyrdstony. Jest wienc sporo kombinowania zeby je dostac, ale i tak kolesie z infiltration zajmuja kilka na poczontku. Najfajniej jest buchnonc komus takiego wyrdstona z przed nosa i jeszcze uciec.

Gralismy Banshee ale tylk raz i nie mogla zbytnio pouzywac. W koncu ktos ja wyjal.

Kiedys gralem u znajomego scenariusz ze po ulicach chodzily patrole jakis chaos-ogrów czy co to tam bylo. Tez trzeba bylo niezle kombinowac, przekradac sie i sie chowac. Smiesznie bo kolesie nie mogli wchodzic przez okna i drzwi wienc mozna ich bylo rzezac i strzelac bez obaw.

Losowe zdarzenia D66 rzondza!!! Istny hardcore zwlaszcza jak pojawi ci sie khornowy Bloodleter. Ale sa tez i bonusy jak ogr który ni z tego ni z owego przylonczyl sie do H.elfów. Bardzo fajna sprawa polecam! Tylko jak wypadnie cos bardzo ostrego lepiej zrobic ture lub nawet klika przerwy od rzutów na kolejne zdarzenia...
JAH RASTAFARAI-SIGMAR HELDENHAMMER EMPEROR I!!!"


Offline nahar

Scenariusze lepsze i gorsze
« Odpowiedź #17 dnia: Kwiecień 15, 2004, 11:59:31 pm »
Tak Bloodletter....
Nic nie ma zeby byl odporny na niemagiczną broń. U nas pożył bardzo krótko. Wyleciał zza rogu na bandę reiklandu. Salwa z duelling pistoli i pozostał po nim siwy dym.
paweł

Offline drachenfeles

Scenariusze lepsze i gorsze
« Odpowiedź #18 dnia: Kwiecień 16, 2004, 09:30:10 am »
taa, słynny kwriopuszcz khorne'a a staty ma jak champion middenheim i do tego prawie zero demonicznych zdolności też nie mogłem uwierzyć, jakby miał się pojawić u mnie na stole to w znacznie ciekawszym wydaniu, tj przyzywane demony z bandy possessed.

Offline nahar

Scenariusze lepsze i gorsze
« Odpowiedź #19 dnia: Kwiecień 16, 2004, 02:06:34 pm »
Tak naprawdę to trzeba tylko dopisac to co ma w WFRP:
Odporny na zwykłą broń i koniec bajki.
Za to proponuje zeby postacie odporne na zwykłą broń raniła broń z gromilu i itmaliru (czy jak to elfie badziewie sie zwie).
Proponuje to bo wydatnie zwiekszy to uzyteczność tej niezwylke drogiej i wyjątkowo nieprzydatnej broni.

Np banshee, czy własnie krwipuszcz bedą mogli teraz dostac w ryj. Bo nie wiem jak wy ale ja nigdy nie miałem magicznej bronii grając w Mordheim (tylko raz, ale to w Lustrii, a tm jest łatwiej).
paweł

Offline Dabi

Scenariusze lepsze i gorsze
« Odpowiedź #20 dnia: Kwiecień 16, 2004, 02:12:23 pm »
Cytuj
Za to proponuje zeby postacie odporne na zwykłą broń raniła broń z gromilu i itmaliru (czy jak to elfie badziewie sie zwie).
Proponuje to bo wydatnie zwiekszy to uzyteczność tej niezwylke drogiej i wyjątkowo nieprzydatnej broni.


No jak graliśmy noc na cmentarzu to tak to było ,że zjawa jest raniona za pomoca broni z ilitharu oraz gromrilu. Nie wiedząc nawet ,że może być inaczej :)
jakby nie było tej zasady to najprościej ma kult opetanych z takim Possesnedem to nie ma widma które by się utrzymało.
( 4 ataki S 5 T 5 )
eśli coś wydaje się trudne , to pewnie takie jest

Offline nahar

Scenariusze lepsze i gorsze
« Odpowiedź #21 dnia: Kwiecień 16, 2004, 06:57:03 pm »
Ano tak, ale kto poza opętanymi ma cos podobnego w grupie?? Nie licząc maga?
paweł

Offline Dabi

Scenariusze lepsze i gorsze
« Odpowiedź #22 dnia: Kwiecień 16, 2004, 09:43:21 pm »
Nie no racja mowię tylko że jakby broń z ilitharu/gromrilu nie raniła zjaw itp. To takie scenariusze byłyby olbrzymim bonusem dla właśnie bandy Possesned.
Co do Bloodletterów to jest to odpowiednik krwiopuszczy chyba z WHRP a krwiopuszcze o ile dobrze pamiętam mozna było zranić zwykła bronia :) choć ta zadawała im raptem połowę obrażeń ^^ Tak wiec powinny mieć moim zdaniem niemodyfikowalnego sava na 4 + przeciwko broni niemagicznej  :)
eśli coś wydaje się trudne , to pewnie takie jest

Offline drachenfeles

Scenariusze lepsze i gorsze
« Odpowiedź #23 dnia: Kwiecień 16, 2004, 10:16:51 pm »
tak na marginesie krwiopuszcz to tłumaczenie słowa bloodletter, save na 4+ ma każdy pomniejszy demon poza krwiopuszczem, co jest wielce niesprawiedliwe, jak równierz fakt, że 'mighty daemon' ma cechy człowieka.

Offline nahar

Scenariusze lepsze i gorsze
« Odpowiedź #24 dnia: Kwiecień 16, 2004, 11:52:00 pm »
Ten o którym mowie jest z MiM. I jest odporny na broń niemagiczną.
I tak powinno być.
Bo każdy demon ma 4+ ST (modyfikowanego), a ten podobno jest chodzącą grozą. Jak go nie bedzie mozna byle czy zranić to staty człowieka wystarczą.
paweł

 

anything