W ramach dzisiejszej schizy dowiedziałem się, że spośród wszystkich seriali jakie kiedykolwiek oglądałem, najlepszym według IMDB ( czyli ma najwyższą ocenę w 10 pkt. skali) wcale nie jest "Dexter" (9.2) , "Deadwood" (9.2), czy "Rome" (9.2), nie jest to też "House" (9.3), ani "Fawlty Towers" (9.4), nawet nie "The Sopranos" (9.5), czy "Firefly" (9.5), wreszcie nie "Band of Brothers" (9.6), tylko "The Wire" (9.7).
Trudno nie zgodzić mi się z tak wysoką oceną, to zdecydowanie jeden z najlepszych seriali jakie kiedykolwiek powstały, a może właśnie najlepszy. Polecam.