I każdy będzie mógł sobie w profilu włączyć gwiazdki?
Tylko ci, którzy zasłużą. Inni będą mieli tęczę.
Dziś chyba po raz pierwszy raz w życiu przyznałem że zakupy w towarzystwie płci tzw. piękniejszej to ciężka sprawa.
Heh, sam to kiedyś przeżyłem. Łaziłem po sklepach z ciuchami z dziewczyną. Sam chciałem z nią iść, bo byłem bardzo ciekaw, jak to jest łazić po sklepach, żeby kupić sukienkę, a jakoś nigdy w życiu jeszcze tego nie robiłem. Łaziliśmy i łaziliśmy, a ona ciągle mówiła "O rany, musisz już być strasznie znudzony tym łażeniem, my dziewczyny tak mamy, nie możemy się zdecydować..." itp. Po pewnym czasie zaczęło mnie denerwować nie to, że łazimy, tylko to, że ona ciągle mówiła, że powinienem być zdenerwowany tym łażeniem.
Nie kupiliśmy sukienki. Kupiła ją następnego dnia, beze mnie. Przyznaję, że moja obecność mogła jej przeszkadzać w zakupie, bo pokazywała mi się w różnych sukienkach i pytała, jak wygląda, a ja za każdym razem odpowiadałem, że dobrze. To mogło utrudniać jej podjęcie decyzji.