Głupcy, dajecie się anfanowi wodzić za nos. On wali taki niby standardowy dla siebie tekst w stylu "nie obrażajcie mojego hobby anime jest piekne!!", a wy od razu się zlatujecie, żeby napisać, jaki to on sztywny i odmóżdżony. A on tymczasem uśmiecha się niczym Fryderyk z Pornografii, widząc wasze do bólu przewidywalne zachowanie, bo jest w rzeczywistości cynicznym skurwielem, który gardzi moe i biszami, ogląda tylko starannie wyselekcjonowane, ciekawe produkcje i jak mu się nudzi podpuszcza mangowców na forach.