Komiks ukazał się wczoraj (tak mi podali w Prószyńskim) i od dziś trafia do kiosków. Ja w Warszawie na Powiślu kupiłem (były w sumie dwie sztuki).
Oto co myślę:
Plusy:
+ zgodne z oryginałem (pół kolor, pół b&w; przedruk z pierwszego wydania);
+ jakoś papieru i druku, jak na taką cenę bardziej niż zadowalająca;
+ bonusowe zmienione strony z IV wydania;
+ dodatkowe teksty Papcia.
Minusy:
- lakier błysk na okładce (mat byłby bardziej wskazany i pasowałby do epoki);
- pakowanie – nie ma foli zabezpieczającej, włożone do tektury z niby kopertą (co sprawiło, że mój egzemplarz miał podniszczony róg, zapewne przez wkładanie); Edit: właśnie jeszcze zobaczyłem pod światło, na okładce jest odciśnięte załamanie od „niby koperty”;
- brak jakichkolwiek wyjaśnień dla młodszych odbiorców (niby w tekście dodatkowym jest o „Świecie Młodych”, ale skąd dzieciaki mają wiedzieć o co chodzi);
- rozpikselowany font (rozumiem, że robione z oryginałów, ale to akurat można było poprawić).
Ogólnie, fajna sprawa, jak za takie pieniądze, jednak od razu nasuwa się pytanie – dla kogo to ma być? Zdążyłem już przeczytać i nie bardzo zadziałało „najbardziej nam się podobają te kawałki, które znamy”. Przeczytałem, uśmiechając się przy tym często, ale chyba za dobrze tę księgę znam, żeby coś mnie bardziej rozbawiło.
Jeśli są na tej liście osoby, które nie pamiętają już Świata Młodych (to tak, żeby jakieś ramy pokoleniowe ustalić), a może takie, które nigdy z tym komiksem nie miały do czynienia, niech po lekturze podzielą się opinią, czy Tytus nadal bawi.
Do Moderatora: Może warto wydzielić temat: Tytus Kolekcja albo zmienić ten na „ogólno-tytusowy”.