trawa

Autor Wątek: Bretonnia VS Vampire Counts  (Przeczytany 9790 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline PERSHING

Odp: Bretonnia VS Vampire Counts
« Odpowiedź #15 dnia: Czerwiec 20, 2008, 10:07:56 am »
pozatym breta ma również ogromne problemy ze smokiem jeśli mi się nie uda coś z katapultą ubić to mam przewalone  :evil:
... and with one final blow, his blade driven by his faith in the Lady, Marcus of Bordeleaux slew the fell lord of the Norse, ending the battle that had raged for night and day atop the towering lighthouse of L'Anguille..."

Offline Fix

Odp: Bretonnia VS Vampire Counts
« Odpowiedź #16 dnia: Czerwiec 20, 2008, 09:07:36 pm »
A nie próbowałeś rozpy na MASS PEGAZACH ?? Przecież ona jest bardzo mobilna i ma good siłę przy szarży, poza tym cały czas męczysz flanki i tyły.

+ możesz walnąć 2 panienki ze skroll’ami więc z 2 tury jakoś magie przetrzymasz jak Masz szczęście.


hf ql gg
"...we have more exquisite ways to kill than any other."

Offline petronikus

Odp: Bretonnia VS Vampire Counts
« Odpowiedź #17 dnia: Lipiec 18, 2008, 05:42:18 pm »
ja gram WE i z VC nie mam tak wielkich problemów. to moze zagraj przeciwko VC w sojuszu WE tez bedzie klimowo :D ale teraz powaga... nie ma co sie maszyc zeby wjezdzac konnica od boku w regiment od tego są pegazy 20" ruchu to potega, pokombinuj tak i bedzie git...pozdro
ICZYM FENIKS Z POPIOłóW ...

Offline DiabliQ

Odp: Bretonnia VS Vampire Counts
« Odpowiedź #18 dnia: Lipiec 08, 2009, 05:38:03 pm »
Ale u Varghulf'ów "na potrzeby liczenia premii do wyników walki wrecz uznaje się ze model nie ma boków ani tyłu" wiec w ich przypadku walenie od flanki za duzo nie da. Tak mi sie wydaje, dopiero zaczynam gre wiec nie bijcie jesli walnąlem glupote...

Offline SidNorth

Odp: Bretonnia VS Vampire Counts
« Odpowiedź #19 dnia: Wrzesień 15, 2009, 04:20:54 am »
Ja gralem dwa razy przeciwko VC ,a gralem moja armia Imperium.

W pierwszej bitwie przed Moim oddzialem Greatswordów wyroslo z 25 Zombiaków (Ach te Inwokacje Neheka :P),po czym dostalem z flanki od grave guard i pierwszy raz widzialem jak Moi Lojalni Greatswordzi panikuja i sa wdeptani w ziemie (roll 11 na Ld + 3" na ucieczke...zenada)...Oczywiscie,ostro dostalem,i po 6 turach nie bylo co ze mnie zbierac...

W drugiej bitwie (innego dnia) szczescie mi cholernie sprzyjalo,bo nie dosc ze zaczynalem pierwszy to jeszcze zaliczylem Direct Hit z Imperialnego Dziala w Vampirka.Oczywiscie nie przezyl (roll na Ward Save 1 i potem roll na Regeneracje tez na 1),a po 4 turze juz bylo po wszystkim :)))...Jedynie co mi sie dalo we znaki to Grave Guard,ale udalo mi sie spokojnie wygrac ta bitwe :))..

A wiec panowie,dzialo,dzialo i jeszcze raz dzialo!!! :D...

Offline X.Maciek

Odp: Bretonnia VS Vampire Counts
« Odpowiedź #20 dnia: Wrzesień 15, 2009, 10:38:44 am »
Panowie ja nie wiem jak Wy gracie ale szansa na ustrzelenie generała wampirów z cannona jest bardzo bliska 0. Siedzi schowany w klocku, stoi za drugim klockiem więc go nawet nie widać. Ma look-out-sir... A nietoperze wycinają działa w drugiej turze.
"Nie samym Warhammerem żyje człowiek"

Offline SidNorth

Odp: Bretonnia VS Vampire Counts
« Odpowiedź #21 dnia: Wrzesień 15, 2009, 10:37:12 pm »
A wlasnie o to chodzi,ze vampirek byl sam,jako lone character,pomiedzy oddzialami (nie pytaj dlaczego tak bylo,koles tak chcial,ja nie wnikalem :) )...