Autor Wątek: Punkty za malowanie na turniejach  (Przeczytany 23409 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Mistrz wałków :)

Odp: Punkty za malowanie na turniejach
« Odpowiedź #75 dnia: Czerwiec 29, 2008, 11:10:50 pm »
A ja mam pytanie z innej beczki.
Tak jak punkty z malowania maja dla mnie podstawy bycia (oczywiście w rozsądnych granicach 10-15%) ułatwiajac np. rozpoznanie oddziałów wroga, tak testów wiedzy nie potrafiłem nigdy zrozumieć.

Co ma wspólnego moja wiedza, np na temat wyglądu plakatów rekrutacyjnych Gwardii z rozgrywką turniejową?
Co ocenia punktacja na masterze? Rywalizację czy wiedzę powszechną o systemie?

Czy nikt nie zastanowił sie nad tym, że istnieją ludzie, których pasjonuje mechanika gry a nie który demon, którego po jądrach maca?
I gdzie leży definicja hobby?
Może kogoś pasjonuje (i to jest jego hobby) samo konwertowanie. Inna osobę wczuwanie sie w uczucia Dark eldara, który wyrywa serca swoim wrogą. A jeszcze kto inny ma zamiłowanie w pędzelku.
I teraz te zamiłowania ma łączyć sportowa rywalizacja na turnieju.
Wiec dlaczego zmusza się niejako .. fanów pędzelka do czytania (w ich odbiorze) steku bzdur o fluffie armii przeciwników?
I nie są to bagatelne punkty. 10 pkt piechota nie chodzi :(

Proszę wytłumaczcie mi sensowność tego elementu punktacji.
Kamil. (miszczu)

Offline MarcinB

Odp: Punkty za malowanie na turniejach
« Odpowiedź #76 dnia: Czerwiec 29, 2008, 11:13:31 pm »
krawat:
Cytuj
Marcin, ale lokale czesto gesto sa dla mniej doswiadczonych graczy z malym skilem malarskim.
Nie mam problemu z tym, że tak uważasz. Ale nie zgadzam się z tym poglądem. Na lokale mogą przyjść wszyscy chętni, a na mastera wszyscy chętni spełniający wymogi pewne. To czy są doświadczeni, czy nie; czy chcą grać na wynik czy dla zabawy - to nie ma znaczenia dla wszystkich powinno być miejsce. :) tzn tak mi się zawsze wydawało. :)




Offline mlodyrs

Odp: Punkty za malowanie na turniejach
« Odpowiedź #77 dnia: Czerwiec 29, 2008, 11:43:18 pm »
Ocena malowania na lokalach to trochę inny problem - z jednej strony jeżeli środowisko dopiero się organizuje, ocena malowania może zniechęcać początkujących graczy. Z drugiej strony jakoś trzeba zachęcić chłopaków do malowania, po pierwsze, żeby nie utknęli na etapie proxów i niepomalowanych figurek, z drugiej żeby zaczęli grać poza własnym podwórkiem, czyli mieli z czym pojechać na mastera.

Wracając do dużych turniejów. Rywalizacja o punkty ma znaczenie, ale nie ukrywajmy, gdyby granie nie było dla uczestników w pierwszej kolejności hobby frekwencja była by z pewnością dużo niższa. Jak ktoś już napisał w czołówce powtarzają się te same osoby w różnych konfiguracjach, reszta jeździ dla przyjemności grania. Z pewnością nie można traktować turniejów jako czystego sportu, a ocena malowania jest tego wyrazem.

Punktacja za malowanie na poziomie 10% nie wpływa znacząco na wyniki turnieju, powoduje natomiast, że gramy pomalowanymi armiami. Brak oceny malowania powoduje, że nie chce się wprowadzać poprawek do armii, szczególnie, jeżeli wymaga to przerabiania gotowych modeli - skoro są skończone po co coś zmieniać, skoro i tak nie ma to znaczenia?

Offline krawat

Odp: Punkty za malowanie na turniejach
« Odpowiedź #78 dnia: Czerwiec 30, 2008, 02:54:12 am »
A ja mam pytanie z innej beczki.
Tak jak punkty z malowania maja dla mnie podstawy bycia (oczywiście w rozsądnych granicach 10-15%) ułatwiajac np. rozpoznanie oddziałów wroga, tak testów wiedzy nie potrafiłem nigdy zrozumieć.

Co ma wspólnego moja wiedza, np na temat wyglądu plakatów rekrutacyjnych Gwardii z rozgrywką turniejową?
Co ocenia punktacja na masterze? Rywalizację czy wiedzę powszechną o systemie?

Czy nikt nie zastanowił sie nad tym, że istnieją ludzie, których pasjonuje mechanika gry a nie który demon, którego po jądrach maca?
I gdzie leży definicja hobby?
Może kogoś pasjonuje (i to jest jego hobby) samo konwertowanie. Inna osobę wczuwanie sie w uczucia Dark eldara, który wyrywa serca swoim wrogą. A jeszcze kto inny ma zamiłowanie w pędzelku.
I teraz te zamiłowania ma łączyć sportowa rywalizacja na turnieju.
Wiec dlaczego zmusza się niejako .. fanów pędzelka do czytania (w ich odbiorze) steku bzdur o fluffie armii przeciwników?
I nie są to bagatelne punkty. 10 pkt piechota nie chodzi :(

Proszę wytłumaczcie mi sensowność tego elementu punktacji.

skoro powiedzmy uwazasz sie za hobbiste po wzgledem malarskim powinno ci zwisac to czy ktos podsunie ci kartke z pytaniami. ja zawsze strzelam albo wogole nic nie wpisuje. jestem mietki ninia we fluffie i ta czesc mniej mnie interesuje niz cala reszta. test wiedzy jest o tym hobby, wiec jezeli masz wiedze o swiecie wh40k zostaniesz wynagrodzony punktami, jezeli cie to nie interesuje staraj sie aby twoja armia wizualnie powalala na kolana bo obecnie mozna zebrac sporo punktow za malowanie. zobaczyma na jak dlugo ;)

Marcinku... nie interpretuje twoich mysli, nie daj Boze nie chce ich przekierukowywac, ale takie jest moje wrazenie, ze na lokalach w węższym srodowisku wprowadzanie punktacji za malowanie w wiekszosci przypadkow zniecheca graczy. takie spostrzezenia wynioslem z wroclawskiego srodowiska. jak jest w innych miastach nie wiem, ale sam fakt tego co zauwazylem, zmaterializowalo moja niewiedze w taki a nie inny wniosek. na takich lokalach/patrolach pozniej zacheca sie do uczestniczenia mlodych na wiekszych imprezach pod warunkiem ze pomaluja armie. oczywiscie to "pomaluja" powiedziawszy lagodnie i z zacheta. wiesz chodzi tez o sprawy marketingowe, w stylu: nie przejmuj sie ze nie umiesz malowac. przyjdz my cie nauczymy. Sfan juz ma to opanowane i powiem ze swietnie im idzie w rozwoju systemow bitewnych pod katem poczatkujacych. zapewne w wiekszosci placowek sie stosuje cus takiego, ale ja wynioslem lekcje "uczenia ludzi zeby rozwijali sie u nas" wlasnie z wroclawia
ZAPINAMY

Offline trej

Odp: Punkty za malowanie na turniejach
« Odpowiedź #79 dnia: Czerwiec 30, 2008, 07:42:37 am »
Brak oceny malowania powoduje, że nie chce się wprowadzać poprawek do armii, szczególnie, jeżeli wymaga to przerabiania gotowych modeli - skoro są skończone po co coś zmieniać, skoro i tak nie ma to znaczenia?

To jest właśnie te hobby stojący za punktami za malowanie, że jeśli ich nie ma to część ludzi przestaje być hobbystami. Myślałem, że posiadanie fajnej armii jest wartością samą ale jak widać wysiłek musi być opłacalny bo inaczej nie warto przecież wyciągać pędzli.

Offline trej

Odp: Punkty za malowanie na turniejach
« Odpowiedź #80 dnia: Czerwiec 30, 2008, 07:45:40 am »
Wyluzujcie albo grajcie w szachy.

To, że ktoś ma inne podejście do tej zabawy niż Ty i inaczej rozłożone priorytety to nie znaczy, że musi zmieniać grę.

Offline Yedli

Odp: Punkty za malowanie na turniejach
« Odpowiedź #81 dnia: Czerwiec 30, 2008, 08:07:31 am »
Proszę wytłumaczcie mi sensowność tego elementu punktacji.

Na 40k składają się generalnie trzy elementy - gra, szeroko pojęte modelarstwo/malowanie, i fluff. I w każdej z tych dziedzin gracz ma okazję się wykazać. Jak kogoś nie interesuje fluff i nie chce z niego punktów - jego sprawa. Ja z powodu braku wiedzy jednego gracza nie zamierzam podcinać skrzydeł pozostałym.

Y.
Teatrzyk Różowy Juggernaut
I could hear nothing unusual, although that brought little comfort. In my experience, it's what you don't notice that kills you. ‐ Ciaphas Cain

Offline Asmodean

Odp: Punkty za malowanie na turniejach
« Odpowiedź #82 dnia: Czerwiec 30, 2008, 08:43:10 am »
ps czy u was na lokalach są punkty za malowanie?  :) Nie wiem czy wiesz, ale dość często na lokalach nie ma oceny malowania, a są to chyba najmniej sportowe turnieje ze wszystkich. :)

jako ciekawostkę powiem że od jakiegoś roku albo i dłużej zawsze jest ocena malowania/wysiwyg w skali 0-2/0-2; 0%/50%/100%  :)
<wrota>PKP zagina czasoprzestrzeń. Można wyjechać z Poznania pociągiem do Krakowa o 7:20 i zdążyć na pociąg do Warszawy o 6:50

Offline mlodyrs

Odp: Punkty za malowanie na turniejach
« Odpowiedź #83 dnia: Czerwiec 30, 2008, 08:55:00 am »
Brak oceny malowania powoduje, że nie chce się wprowadzać poprawek do armii, szczególnie, jeżeli wymaga to przerabiania gotowych modeli - skoro są skończone po co coś zmieniać, skoro i tak nie ma to znaczenia?

To jest właśnie te hobby stojący za punktami za malowanie, że jeśli ich nie ma to część ludzi przestaje być hobbystami. Myślałem, że posiadanie fajnej armii jest wartością samą ale jak widać wysiłek musi być opłacalny bo inaczej nie warto przecież wyciągać pędzli.

Ok, napiszę to tak jasno jak potrafię. W wilkach można konfigurować piechotę na bardzo dużo sposobów, co zresztą w różnym stopniu dotyczy wszystkich armii. W związku z czym robienie oznaczeń na oddziałach jest problematyczne i wymaga ciągłych przeróbek, chyba, że ma się wszystkie dostępne opcje. Skutek jest taki, że mam oznaczenia na całej armii, ale jak przyjdzie mi ochota poprzestawiać coś w oddziałach, to system wymaga korekt. Jeżeli na turnieju nie ma oceny w tym zakresie, to korekt nie wprowadzam, bo nic mnie do tego nie motywuje, a szkoda rozwalać istniejący już system.

jako ciekawostkę powiem że od jakiegoś roku albo i dłużej zawsze jest ocena malowania/wysiwyg w skali 0-2/0-2; 0%/50%/100%  :)

Rozumiem, że system się sprawdza. Można skopiować?

Eman

  • Gość
Odp: Punkty za malowanie na turniejach
« Odpowiedź #84 dnia: Czerwiec 30, 2008, 09:37:45 am »
Heyka !!!
Eman jesli ogladasz armie i ja podmalowywujesz tylko po to aby dostac extra punkciory to sorry man, myslalem ze grasz bo lubisz, a armie masz odpicowana bo masz ochote miec ja na tip top widze ze sie mylilem.
Wszystko kwestia odpowiedniej motywacji - jak mam czas, to sie bawie w podmalowywanie figur, dokompletowywanie jednostek, uzupelnianie oznaczen etc. itd. Jak nie mam czasu, to tego nie robie - w koncu nie mam zamiaru pozbywac sie figur i predzej czy pozniej braki zostana uzupelnione, figury podmalowane etc. itd. Jak mam wybor - czy pojechac na turniej/zagrac sobie albo malowac (bo do takiego wyboru zmusza mnie brak czasu) - to wybiore granie. ALE jak mam dodatkowa motywacje - nie musi byc duza - ale z psychologicznego punktu widzenia, musi byc jakas wizja nagrody za moje starania - to postaram sie znalezc jednak troche wiecej czasu. Jak tej dodatkowej motywacji nie bedzie - to albo ten czas znajde, albo nie i tyle. Czlowiek jest z natury stworzeniem leniwym ...
Cze !!!

Offline terenes

Odp: Punkty za malowanie na turniejach
« Odpowiedź #85 dnia: Czerwiec 30, 2008, 10:25:37 am »
Jestem troche zdziwiony ze tacy doswiadczeni gracze i organizatorzy nie wpadli na nastepujace rozwiazanie:
Punkty za rozpiski, malowanie i wiedze moglyby tworzyc mnoznik.

Np:
Mnoznik podstawowy punktow z bitwe x1.00
dodatek za malowanie 0.03
dodatek za podstawki 0.01
dodatek za wysiwyg 0.04
dodatek za test fluffowy 0.03
dodatek za historie 0.01
dodatek za rozpiske 0.02

I tak jesli ktos zdobyl 50 pktow z bitew i wymaxowal mnoznik ma razem 57,5 pkt
jesli ktos zdobyl z bitew 70 pktow (jest wyraznie lepszy) i wyzerowal mnoznik ma 70 pktow > 57,5
(teraz jak to pisze to wychodzi na to ze maksymalny mnoznik 1.15 to dosc malo)
W ten sposob umiejetnosc gry i kategorie pozostale zawsze beda rownie istotne.

Offline Yedli

Odp: Punkty za malowanie na turniejach
« Odpowiedź #86 dnia: Czerwiec 30, 2008, 10:34:03 am »
Sorry, ale pomysł wydaje mi się wysoce nieudany.

Po pierwsze, jest zbyt skomplikowany. My organizujemy turnieje, anie spisujemy umowę o offset.

Po drugie, nie widzę powodu dla którego gracz z mniejszą ilością punktów za bitwy miałby dostać mniej punktów za test, niż gracz z większą ilością punktów za bitwy który poprawnie odpowiedział na dokładnie te same pytania.

Y.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 30, 2008, 10:35:46 am wysłana przez Yedli »
Teatrzyk Różowy Juggernaut
I could hear nothing unusual, although that brought little comfort. In my experience, it's what you don't notice that kills you. ‐ Ciaphas Cain

Offline trej

Odp: Punkty za malowanie na turniejach
« Odpowiedź #87 dnia: Czerwiec 30, 2008, 10:50:16 am »
Po pierwsze, jest zbyt skomplikowany. My organizujemy turnieje, anie spisujemy umowę o offset.
Mam wrażenie, że do wspomnianej umowy zdecydowanie bliżej niektórym dyskusją odnośnie interpretacji zasad niż prostej operacji mnożenia ;):D
Cytuj
Po drugie, nie widzę powodu dla którego gracz z mniejszą ilością punktów za bitwy miałby dostać mniej punktów za test, niż gracz z większą ilością punktów za bitwy który poprawnie odpowiedział na dokładnie te same pytania.
A tu się w 100% zgadzam :).

Offline Mistrz wałków :)

Odp: Punkty za malowanie na turniejach
« Odpowiedź #88 dnia: Czerwiec 30, 2008, 11:39:05 am »
Cytuj
skoro powiedzmy uwazasz sie za hobbiste po wzgledem malarskim powinno ci zwisac to czy ktos podsunie ci kartke z pytaniami. ja zawsze strzelam albo wogole nic nie wpisuje. jestem mietki ninia we fluffie i ta czesc mniej mnie interesuje niz cala reszta. test wiedzy jest o tym hobby, wiec jezeli masz wiedze o swiecie wh40k zostaniesz wynagrodzony punktami, jezeli cie to nie interesuje staraj sie aby twoja armia wizualnie powalala na kolana bo obecnie mozna zebrac sporo punktow za malowanie. zobaczyma na jak dlugo Wink

Mimo wszystko mam mieszane uczucia. Dla mnie turniej czyli; współzawodniczenie graczy w komponowaniu armii -i tu jest miejsce na malowanie - jak i walka taktyczna na stole nie ma NIC wspólnego z umiejętnościami literackimi (historie) jak i wiedza szczegółową na temat poszczególnych kolorytów (historyjek) armii.

Yedii.. Wydaje mi sie, że nie mamy tu do czynienia tylko z 1 niezadowolonym graczem. Śmiałbym nawet przypuszczać że Ci zadowoleni/przekonani o słuszności tego rozwiązania, są w mniejszości ;-)

Wystarczy spojrzeć na wyniki testów z poszczególnych masterów. Mogę przypuszczać (nie mam niestety danych), że są one na tyle mierne, że wskazują brak zainteresowania tą wiedzą samych graczy.

I tak jak malowanie ma duży wpływ na przyjemność gry, "Nie trzeba doszukiwać się tego h.flamera w stosie murzynów", tak test wiedzy dla mnie nie ma żadnych podstaw, które wskazywały by na to ze ma wpływ na losy gry jak i turnieju.
Sam konkurs wydaje sie być ciekawy. Ale jako osobna dziedzina pod tytułem "kto Co wie o naszym systemie?".

Cytuj
gra, szeroko pojęte modelarstwo/malowanie, i fluff
A kto tak powiedział??

Przepraszam za namolność ale dotychczasowe argumenty brzmią mi.. bo tak :cry:
I proszę nie odbierajcie tego jao rodzaj fochów lub moich ataków. Pytania wywodzą sie z czystej ciekawości.

« Ostatnia zmiana: Czerwiec 30, 2008, 11:50:15 am wysłana przez Mistrz wałków :) »
Kamil. (miszczu)

Offline Yedli

Odp: Punkty za malowanie na turniejach
« Odpowiedź #89 dnia: Czerwiec 30, 2008, 11:50:16 am »
Yedii.. Wydaje mi sie, że nie mamy tu do czynienia tylko z 1 niezadowolonym graczem.
A reszta gdzie? Klawiatury im na kłódki zamknęli?

Cytuj
A kto tak powiedział??

Ja.
Skoro nawet GW dzieli deksy na część z fluffem, zasadami, i fotkami modeli, to coś w tym musi być.

Cytuj
Przepraszam za namolność ale dotychczasowe argumenty brzmią mi.. bo tak :cry:
Na razie to ty nie wyjaśniłeś, czemu fluffu nie uznajesz za część 40k. Dla mnie to brzmi absurdalnie, więc chętnie się dowiem skąd się taki pomysł wziął.

Y.
Teatrzyk Różowy Juggernaut
I could hear nothing unusual, although that brought little comfort. In my experience, it's what you don't notice that kills you. ‐ Ciaphas Cain

 

anything