"Będziesz smażyć się w piekle" witam z przyjemnością jako komiks w rodzaju, którego powinno być u nas więcej. To taka powieść środowiskowa z cyklu "Motocykliści są wśród nas", ale bardzo solidna, porządnie skonstruowana, napisana i narysowana. Bez wielkich pretensji, a jednak z wyraźnym artystycznym zamysłem. Dobrze napisane i narysowane postacie (zwłaszcza Stanisław, Dworf i Bogey). Wiele świetnie podpatrzonych scen. Może epilog trochę zbyt bajkowy...
Jako metalowy laik mam też pytanie. Na tylnej okładce czytamy: "Fabuła tej tragikomicznej historii o pasji, rodzinie i przyjaźni została zainspirowana prawdziwymi wydarzeniami".
Był więc zatem jakiś klucz, a postacie/zespół to odbicia konkretnych osób? Czy jest to składanka różnych inspiracji faktograficznych - różnych ludzi, zespołów, sytuacji? A może to tylko takie mydlenie oczu na okładce?