Autor Wątek: rozruch LHC - apokalipsa?  (Przeczytany 15010 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Witz Worx

rozruch LHC - apokalipsa?
« dnia: Lipiec 06, 2008, 03:05:13 pm »
Już jutro rozruch LHC czyli wielkiego zderzacza hadronów.
Odliczanie do uruchomienia tutaj: www.lhcountdown.com
Co nas czeka? rewolucja naukowa czy zagłada?

Jestem ciekaw jak to jest z tą mikro czarna dziurą, która w wyniku eksperymentu może zostać stworzona pod Genewą, czy rzeczywiście zagrożenie jest minimalne?
« Ostatnia zmiana: Lipiec 06, 2008, 03:06:51 pm wysłana przez Witz Worx »

Offline Ijon Tichy

  • Słynny gwiazdokrążca.
  • Moderatorzy
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 3 730
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: rozruch LHC - apokalipsa?
« Odpowiedź #1 dnia: Lipiec 06, 2008, 05:42:48 pm »
Tak. :) Nie masz się co bać.
Uśmiechaj się, zawsze! ;)

Offline Witz Worx

Odp: rozruch LHC - apokalipsa?
« Odpowiedź #2 dnia: Lipiec 06, 2008, 06:56:40 pm »
cóż, odpowiedź dosyc lapidarna.

Przyznaje, zę w dziedzinie fizyki jestem kompletnym laikiem, stąd założenie tematu, gdyz jestem ciekaw opinii osób lepiej zorientowanych w całej tej sytuacji.
To że eksperyment budzi kontrowersje jest faktem, który zreszta wielokrotnie wpłynał na przesuniecie jego terminu. Skoro istnieje nawet niewielkie prawdopodobieństwo anihilacji planety, moze nie warto go przeprowadzać? Jakie korzysci może przynieśc cos takiego?

NIe jestem zwolennikiem ani przeciwnikiem Lhc, choc przyznam, ze wolałbym nie być swiadkiem ( chocby chwilowo czegos takiego: http://www.youtube.com/watch?v=BXzugu39pKM&feature=related

Offline Ijon Tichy

  • Słynny gwiazdokrążca.
  • Moderatorzy
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 3 730
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: rozruch LHC - apokalipsa?
« Odpowiedź #3 dnia: Lipiec 06, 2008, 10:34:00 pm »
Skoro istnieje nawet niewielkie prawdopodobieństwo anihilacji planety, moze nie warto go przeprowadzać?
1. Nie anihilacji, tylko wpadnięcia w czaną dziurę.
2. Tak mała dziurki (o ile wogle się pojawią) "wyparujeą" szybciej niż coś wciągną.
3. Szansa, że coś "pójdzie nie tak" jest mniej niż niewyobrażalnie mała- i nie lekceważę potęgo wyobraźni. ;)

Jakie korzysci może przynieśc cos takiego?
Anihilacja planety? Czy potwierdzenie (bąć nie) teorii o budowie materii? :)
Jeśli to 2gie, to nie licz na wiele- w praktyce żadne. Chyba, że patrzysz długoterminowo i nie na codzienne życie ludzi.
Uśmiechaj się, zawsze! ;)

Offline @

Odp: rozruch LHC - apokalipsa?
« Odpowiedź #4 dnia: Lipiec 08, 2008, 12:01:03 am »
nah, liczyłem na coś wiecej niz nic sie nie stanie ;P

Offline Witz Worx

Odp: rozruch LHC - apokalipsa?
« Odpowiedź #5 dnia: Lipiec 08, 2008, 09:34:49 am »
nah, liczyłem na coś wiecej niz nic sie nie stanie ;P

Bo przesuneli zegar o kolejnych 31 dni.
Nie wiem czy jest to związane z przesunieciem eksperymentu, czy może pierwszy jego etap - badani wiązki już się odbył i szykuja się do pierwszego zderzenia

Dla tych, którzy lubią się bać i znają troche angielski ciekawy link: http://www.risk-evaluation-forum.org/index.htm
Pod nim wszystko w temacie czego spodziewać sie możemy

Niestety w serwisach i na forach niewiele nowych wiadomosci o LHC. Pewnie czegokolwiek dowiemy się, kiedy będa mieli pierwsze wyniki...no, chyba, ze wczesniej wszystko pierdutnie:)

Offline Ijon Tichy

  • Słynny gwiazdokrążca.
  • Moderatorzy
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 3 730
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: rozruch LHC - apokalipsa?
« Odpowiedź #6 dnia: Lipiec 08, 2008, 09:58:09 am »
Nie ma się co spieszyć- opracowanie tego co tam się będzie działo, to nie zabawa na 3 tygodnie.
Uśmiechaj się, zawsze! ;)

Offline Witz Worx

Odp: rozruch LHC - apokalipsa?
« Odpowiedź #7 dnia: Lipiec 08, 2008, 10:08:43 am »
Nie ma się co spieszyć- opracowanie tego co tam się będzie działo, to nie zabawa na 3 tygodnie.

Miałem na myśli PIERWSZE wyniki a nie wszystkie. Jeśli będa mieli taką szanse, analiza całej reszty potrwa zapewne z kilka lat

A tak  z troche innej strony; czy wiecie, ze promieniowanie Hawkinga, na którym opiera się założenie, ze wytworzona w akceleratorze czarna dziura powinna wyparowac, jest czystą teorią? Zdaję sobie sprawę, ze podparta przy tym tysiacem niezbędnych obliczeń, ale czy "bawiąc się" zjawiskami, które wymykaja się współczesnej wiedzy z zakresu fizyki możemy byc czegokolwiek pewni?

Podobno sami naukowcy nie do końca wiedzą, co zostanie otrzymane ubocznie ( bo przeciez docelowo chodzi o badanie Bozonu Higgsa:)) w wyniku eksperymentu, czy BH, czy tzw. Dziwadełko czy może cos jeszcze. Czy będa potrafili nad tym zapanować?
« Ostatnia zmiana: Lipiec 08, 2008, 10:13:55 am wysłana przez Witz Worx »

Offline Neratin

Odp: rozruch LHC - apokalipsa?
« Odpowiedź #8 dnia: Lipiec 08, 2008, 11:51:59 am »
A tak  z troche innej strony; czy wiecie, ze promieniowanie Hawkinga, na którym opiera się założenie, ze wytworzona w akceleratorze czarna dziura powinna wyparowac, jest czystą teorią?
A wiesz że zarówno samo istnienie dziwadełek, jak i możliwość wytworzenia czarnych dziur w LHC to czysta teoria? ;)

Standardowy argument za bezpieczeństwem LHC brzmi następująco: od momentu powstania Ziemi, uderzały w nią miliardy miliardów cząstek promieniowania kosmicznego o energii równej energii wiązki LHC, i pomimo tego wciąż ona istnieje.

BTW nawet gdyby faktycznie mikroskopijne czarne dziury byłyby stabilne, pochłaniałyby one masę w tempie zbyt wolnym, by stanowić zagrożenie w ciągu najbliższych kilku miliardów lat.

Offline Witz Worx

Odp: rozruch LHC - apokalipsa?
« Odpowiedź #9 dnia: Lipiec 08, 2008, 02:04:06 pm »
Przede wszystkim dziękuje za podjęcie tematu

A wiesz że zarówno samo istnienie dziwadełek, jak i możliwość wytworzenia czarnych dziur w LHC to czysta teoria? ;)

I to jest faktycznie jeden z lepszych argumentów uspokajajacych. Niemniej, skoro panowie od obliczeń przyznają, ze może cos takiego powstac, szacujac ryzyko zwracałbym wiekszą uwagę na teoretyczne powstanie BH i związane z nim zagrożenie niż teoretyczne ich wyparowanie. Oczywiście za tym wszystkim stoja liczby, których nie znam i które prawdopodobnie są w stanie uspokoic najwiekszego sceptyka. Niemniej jeśli istnieje jakiekolwiek ryzyko katastrofy totalnej, uważam, ze nie powinno być podejmowane

Standardowy argument za bezpieczeństwem LHC brzmi następująco: od momentu powstania Ziemi, uderzały w nią miliardy miliardów cząstek promieniowania kosmicznego o energii równej energii wiązki LHC, i pomimo tego wciąż ona istnieje.

Akurat jak dla mnie ten dowód nie jest zbyt przejrzysty, ponieważ stawia znak równania pomiędzy warunkami w modelu kosmicznym, gdzie cząstki docieraja do ziemskiej atmosfery a warunkami panujacymi w LHC. Przeciwnicy tej teorii głoszą, że w warunkach kosmicznych, gdyby powstała stabilna BH, zostanie odbita , wyrzucona w przestrzeń. W akceleratorze BH, będzie miała za małą predkośc, żeby opuścić ziemię

BTW nawet gdyby faktycznie mikroskopijne czarne dziury byłyby stabilne, pochłaniałyby one masę w tempie zbyt wolnym, by stanowić zagrożenie w ciągu najbliższych kilku miliardów lat.

Na to liczę i wierze, ze tym razem natura nie zaskoczy nas w sposób , którego nawet nie zdążylibysmy pożałować:).

Offline Neratin

Odp: rozruch LHC - apokalipsa?
« Odpowiedź #10 dnia: Lipiec 08, 2008, 07:23:27 pm »
I to jest faktycznie jeden z lepszych argumentów uspokajajacych. Niemniej, skoro panowie od obliczeń przyznają, ze może cos takiego powstac, szacujac ryzyko zwracałbym wiekszą uwagę na teoretyczne powstanie BH i związane z nim zagrożenie niż teoretyczne ich wyparowanie. Oczywiście za tym wszystkim stoja liczby, których nie znam i które prawdopodobnie są w stanie uspokoic najwiekszego sceptyka. Niemniej jeśli istnieje jakiekolwiek ryzyko katastrofy totalnej, uważam, ze nie powinno być podejmowane
W takim wypadku w ogóle nie wiadomo co można robić, a czego nie, bo jakieś mikroskopijne ryzyko katastrofy totalnej czai się wszędzie.

Cytuj
Akurat jak dla mnie ten dowód nie jest zbyt przejrzysty, ponieważ stawia znak równania pomiędzy warunkami w modelu kosmicznym, gdzie cząstki docieraja do ziemskiej atmosfery a warunkami panujacymi w LHC. Przeciwnicy tej teorii głoszą, że w warunkach kosmicznych, gdyby powstała stabilna BH, zostanie odbita , wyrzucona w przestrzeń. W akceleratorze BH, będzie miała za małą predkośc, żeby opuścić ziemię
Odbita? Wręcz przeciwnie, aby "kosmiczna" czarna dziura (CR-BH) nie uległa przechwyceniu przez Ziemię, musiałaby przelecieć przez nią na wylot. Tymczasem i promieniowanie kosmiczne, i LHC wytwarzałyby _naładowane_ czarne dziury, które bardzo szybko straciłyby prędkość przy interakcji z ziemską materią i zostały uwięzione w jej wnętrzu. Mechanizm Schwingera, który odpowiada za utratę ładunku przez czarne dziury, ma takie same podstawy teoretyczne jak promieniowanie Hawkinga. Aby więc obalić argument z promieniami kosmicznymi nie dość że trzeba byłoby odrzucić istnienie promieniowania H (mało prawdopodobne), to jeszcze wymyślić jakiś inny mechanizm który zapewniłby szybką utratę ładunku i powstanie neutralnych CR-BH (jeszcze mniej prawdopodobne). A to wszystko przy hipotetycznym założeniu, że istnieją dodatkowe wymiary i w LHC w ogóle będą powstawać czarne dziury.

Nawet gdyby te wszystkie mało prawdopodobne założenia okazały się prawdziwe, to z tych samych powodów dla których neutralne CR-BH nie są przechwytywane przez Ziemię, mało prawdopodobne byłoby przechwycenie czarnych dziur powstałych w LHC - zderzające się w nim protony będą miały relatywistyczne prędkości, i takie też będzie miała powstająca czarna dziura. A jeśli takie mało prawdopodobne zdarzenie zajdzie, to przyrost masy będzie zbyt wolny, jak już pisałem.

Co więcej, nawet jeśli neutralne CR-BH nie mogą zostać przechwycone przez Ziemię, to już przez o wiele gęstsze białe karły i gwiazdy neutronowe - jak najbardziej, z katastrofalnymi i łatwymi do zweryfikowania konsekwencjami. Obserwacje astronomiczne jak dotąd jednak nie wykazały, by taki astrofizyczny fenomen miał miejsce.

Offline Rhobaak

Odp: rozruch LHC - apokalipsa?
« Odpowiedź #11 dnia: Lipiec 08, 2008, 10:28:36 pm »
Myślę, że absolutnie nie ma się czym martwić. Szansa, że LHC będzie wytwarzać czarne dziury jest bardzo mała. Nawet, jeśli taka dziura by powstała, jeśli nie wyparowała by natychmiast, jeśli mimo wszystko "spadłaby" do jądra Ziemi, to... i tak nie ma się czym martwić. Taka czarna dziura miałaby znikomą masę, jej oddziaływanie grawitacyjne na inne cząstki byłoby pomijalnie małe, wobec tego prawdopodobieństwo pochłonięcia jakiejkolwiek innej cząstki byłoby nikłe (gęstość materii w jądrze Ziemi jest stosunkowo niewielka). Taka czarna dziura mogłaby siedzieć sobie miliony (lub nawet miliardy) lat wewnątrz naszej planety i nikt by tego nie zauważył ani nie odczuł efektów.
It is sometimes a mistake to climb; it is always a mistake never even to make the attempt.
If you do not climb, you will not fall. This is true. But is it that bad to fail, that hard to fall?

Offline Devik Crazystar

Odp: rozruch LHC - apokalipsa?
« Odpowiedź #12 dnia: Lipiec 28, 2008, 02:08:15 pm »
*
« Ostatnia zmiana: Styczeń 29, 2012, 07:53:19 pm wysłana przez Devik Crazystar »

Offline Sajuuk'

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 018
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • z'; DROP TABLE profile; --
    • sireliah.com
"Był to chłopak tak piękny, że nie musiał się nawet myć" - T. Konwicki, "Dziura w niebie"

Offline Ijon Tichy

  • Słynny gwiazdokrążca.
  • Moderatorzy
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 3 730
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: rozruch LHC - apokalipsa?
« Odpowiedź #14 dnia: Czerwiec 15, 2009, 09:53:27 pm »
"To jest magia." :P
Wiesz, Sajuuk'u, nie musisz tego czytać, prawda?
Uśmiechaj się, zawsze! ;)