Bez przesady z tym schodzeniem do podziemia - coraz więcej ludzi niekoniecznie bardzo interesujących się fantastyką zaczyna kojarzyć, czy, jest RPG, nawet jeżeli tylko tyle, że to jakaś dziwaczna, acz nieszkodliwa rozrywka. Dużo dobrego poczyniły po temu ukazujące się w prasie codziennej i periodykach publikacje poświęcone RPG i fantastyce ogólnie. Swego czasu było kilka artykułów o grach bitewnych w takich czasopismach jak Polityka, Dzień Dobry, (i Nasz Dziennik, ale to akurat średnio pozytywne), z okazji tegorocznego Teleportu w Gazecie Trójmiasto (lokalny dodatek Gazety Wyborczej) był cały cykl artykułów poświęconych konwentowi i różnym obliczom fantastyki (sam razem z Jasiem tłumaczyłem redaktorowi, co to jest RPG i LARP, czym się to różni, i dlaczego jest takie fajne).
Co do szukania graczy, to nieocenione w tym względzie są sklepy erpegowe - przeważnie funkcjonuje w nich jakieś forum czy lista ogłoszeń (nawet jeśli tylko w formie głupiej korkowej tablicy), gdzie ludzie poszukujący graczy i / lub Mistrzów Gry (takich przeważnie jest znaczna większość) mogą zostawić swoje namiary. Ogoo1: W Katowicach jest sklep Bard, może tam poszukaj jakichś informacji o ewentualnych klubach fantastyki działających w tym mieście.
Pozdrawiam,
Adam