trawa

Autor Wątek: RPG umiera ??  (Przeczytany 7540 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Aim

RPG umiera ??
« Odpowiedź #15 dnia: Lipiec 25, 2003, 11:50:56 am »
gry fabularne mają to do siebie że wymagają pewnego nakład pracy..
ja osobiście nie narzekam na brak graczy czy MG ale na niedobó czasu..
a jest to bardzo stresujące , gdy np.nie możesz zebrać drużyny aby skończyć kiedyś zaczęty scenariusz.. ale na szczęście mamy teraz wakacje , więc ten argument można uznać za niebyły ...
myślę że RPGie ma przed sobą jeszcze długie życie , jako że ludzie coraz częściej szukają jakiejś odskoczni od szarej żeczywistości.
iespokojny wędrowcze , czas ruszać ...

Offline Lina_

RPG umiera ??
« Odpowiedź #16 dnia: Sierpień 01, 2003, 04:45:36 pm »
ja tam uwazam ze własnie nie!
RPG nie umiera, teraz własciwie to wiekszosc osób które spotykam gra w
   rpegi nawet kumpela która bym o to nie podejrzewała uwielbia gry fabularne ja sama przyznaje ze CRPG coraz mniej mnie ciekawi od zwyczjnego kiedys bym nie pomyslała bym mogła zrezygnowac z godziny grania na kompie by zagrac z przyjaciółmi prz planszy na podłodze rzucajac koscmi

Offline Damerien

RPG umiera ??
« Odpowiedź #17 dnia: Sierpień 03, 2003, 03:38:00 pm »
RPG nie umiera, jednak nadal jest mało znane.

I uważam, że konwenty nie załatwią sprawy.
Powinno się trafiać do nowych grup. Ale do tego trzeba pieniędzy, więc musimy zrzucić się na reklamę.  :D

A tak na poważnie, to sądzę, że mimo braku mody na czytanie erpegi zyskują powoli nowych wyznawców.
ttp://s-town.net

Offline khele

RPG umiera ??
« Odpowiedź #18 dnia: Sierpień 03, 2003, 07:55:55 pm »
Cytat: "Janek Pietkiewicz"
Mnie akurat bardzo cieszy rosnąca popularność nowych dedeków. Jakkolwiek sam system wydaje mi się nieco "infantylny", to z pewnością dzięki niemu zyskujemy nowych Wyznawców Szatana (tzw. "rpgowców"). Od jakiegoś systemu trzeba wszak zacząć. Nikt przecież nie mówi, że dedekowcy na zawsze pozostaną dedekowcami.


Problemem jest fakt ze niedlugo DeDeki moga zostac jedynym "zywym" RPGiem na naszym rynku. Niech jeszcze ruszy Dragon PL i moze sie okazac ze wychowalo sie nam pokolenie graczy uznajacych za prawdziwe RPG wylacznie D&D (wbrew pozorom nie mam nic do samej gry, sam sie przed latami zaczytywalem Smocza Lanca, ech... dawne czasy).
 I am the Black Pharaoh, manlings.  Look into my eyes and behold the heart of Chaos.
- Yes sir.  I'm afraid you're going to have to leave the mall.  There's no unspeakable evil permitted.  Shouldn't be summoning in here anyway.

Offline Adam Waśkiewicz

RPG umiera ??
« Odpowiedź #19 dnia: Sierpień 03, 2003, 11:50:51 pm »
Cytat: "khele"
Problemem jest fakt ze niedlugo DeDeki moga zostac jedynym "zywym" RPGiem na naszym rynku. Niech jeszcze ruszy Dragon PL i moze sie okazac ze wychowalo sie nam pokolenie graczy uznajacych za prawdziwe RPG wylacznie D&D (wbrew pozorom nie mam nic do samej gry, sam sie przed latami zaczytywalem Smocza Lanca, ech... dawne czasy).


 Patrząc na popularność Neuroshimy, jak i na ilość podręczników, jakie ukazują się do tego systemu, mając na uwadze rychłą reedycję Wiedźmina i Dzikich Pól, nie przesadzałbym z uderzaniem w żałobne tony, i nie przasądzał o zmonopolizowaniu erpegowego rynku w Polsce przez trzecią edycję dedeków. Nawet jeżeli system ten zdobędzie sobie u nas pozycję dominującą, to w dalszym ciągu będzie tylko jednym z wielu dostępnych w ofercie wydawniczej.
 
 Pozdrawiam,
 Adam

Offline khele

RPG umiera ??
« Odpowiedź #20 dnia: Sierpień 04, 2003, 07:43:54 am »
Cytat: "Adam Waśkiewicz"
Patrząc na popularność Neuroshimy, jak i na ilość podręczników, jakie ukazują się do tego systemu, mając na uwadze rychłą reedycję Wiedźmina i Dzikich Pól, nie przesadzałbym z uderzaniem w żałobne tony, i nie przasądzał o zmonopolizowaniu erpegowego rynku w Polsce przez trzecią edycję dedeków.


Obys mial racje. Choc sadze ze jesli bedzie jedynym systemem z wspierajacym pismem, duza iloscia suplementow i darmowa reklama w grach komp. to ma naprawde spore szanse na monopol.

Btw. szkoda ze nie trawie ani Wiedzmina, ani Neuroshimy, ani Dzikich Pol :(

Cytat: "Adam Waśkiewicz"
Nawet jeżeli system ten zdobędzie sobie u nas pozycję dominującą, to w dalszym ciągu będzie tylko jednym z wielu dostępnych w ofercie wydawniczej.


D&D ma tendencje do generowania "hardcorowych" fanow, chyba nawet bardziej niz u nas mial Wampir. Na zachodzie mozna graczy spokojnie podzielic na DeDekowcow, ktorzy poza tym systemem RPG nie uznaja i cala reszte. A ze u nas ta "reszta" to beda 3 systemy na krzyz, to chyba nic dziwnego ze sie troche niepokoje.
 I am the Black Pharaoh, manlings.  Look into my eyes and behold the heart of Chaos.
- Yes sir.  I'm afraid you're going to have to leave the mall.  There's no unspeakable evil permitted.  Shouldn't be summoning in here anyway.

Offline Michał Adam Kuc

Re: RPG umiera ??
« Odpowiedź #21 dnia: Sierpień 04, 2003, 08:01:42 pm »
Cytat: "Xeratus"
Nie wiem czy rpg umiera? Chyba nie:) Ja np mam 30 lat i dopiero zaczynam grac w D&D, wczesniej w niz nie gralem, poznalem ludzi we Wrocławiu, ktorzy równiez maja swoje lata , oni graja juz dlugo ja zaczynam:) Mysle, ze nie ma tu znaczenia wiek:) Mysle, ze rpg bedzie jeszcze bardzo dlugo trzymalo sie ! ! !


No jasne, że nie. Wiek nie ma tu większego znaczenia(piszę oczywiście o RPG-owcach z zamiłowania, a nie o osobach, które zaczęły zabawę w RPG ze względu na panującą modę, bądź dlatego, że wszyscy koledzy tak robili.). Nawet po studiach, mając absorbującą pracę i rodzinę na karku można wygospodarować czas na RPG i świetnie się bawić. Wszystko zależy tylko od chęci do gry i dobrej organizacji czasu.

Offline Watcher

Re: RPG umiera ??
« Odpowiedź #22 dnia: Sierpień 05, 2003, 01:37:55 am »
Cytat: "Michał Adam Kuc"
Cytat: "Xeratus"
Nie wiem czy rpg umiera? Chyba nie:) Ja np mam 30 lat i dopiero zaczynam grac w D&D, wczesniej w niz nie gralem, poznalem ludzi we Wrocławiu, ktorzy równiez maja swoje lata , oni graja juz dlugo ja zaczynam:) Mysle, ze nie ma tu znaczenia wiek:) Mysle, ze rpg bedzie jeszcze bardzo dlugo trzymalo sie ! ! !


No jasne, że nie. Wiek nie ma tu większego znaczenia(piszę oczywiście o RPG-owcach z zamiłowania, a nie o osobach, które zaczęły zabawę w RPG ze względu na panującą modę, bądź dlatego, że wszyscy koledzy tak robili.). Nawet po studiach, mając absorbującą pracę i rodzinę na karku można wygospodarować czas na RPG i świetnie się bawić. Wszystko zależy tylko od chęci do gry i dobrej organizacji czasu.
No jasne. W mojej drużynie wiek to: 29, 29, 24, 23, 22. Plus ja, 29. Gramy w sumie głównie w wakacje, ale jeśli już, to z częstotliwością 2 sesji na tydzień.
Marcet sine adversario virtus

Offline Krzysztof Sarnecki

RPG umiera ??
« Odpowiedź #23 dnia: Sierpień 06, 2003, 05:04:54 pm »
W WARSZAWIE MAŁO SPOTYKAM LUDZI GRAJĄCYCH W RPG. ZACZĄŁEM WIĘC UCZYĆ WSZYSTKICH KTÓRZY CHCĄ W MOJEJ SZKOLE.CZY ZNACIE JAKIŚ KLUB RPG W WARSZAWIE?

Offline Krzysztof Sarnecki

RPG umiera ??
« Odpowiedź #24 dnia: Sierpień 06, 2003, 05:10:49 pm »
Ja mam np: tylko 13 lat a gram od 5 lat w Warhammera i ucze się grać w D&D od kilku miesięcy (sam).Bo w wawrze nie znam nikogo grającego w RPG.

Offline Lina_

RPG umiera ??
« Odpowiedź #25 dnia: Sierpień 12, 2003, 06:20:45 pm »
W Warszawie?
w empiku w centrum jest bastion RPG
Pozatym ja gram dopiero od 1,5 roku tak na powaznie jak chcesz mozesz sie przyłączyć do naszej paczki ale nie wiem czy bys sie przypadkiem nie czuł nie swojo bo u nas są 4-6 bab (róznie to bywa^^) i 1 facet^^
szczęściarz (albo pechowiec)
Zebrania mamy róznie najczęściej w soboty pod Empikiem ok 11-12
lub w cafe Baśka

Offline Ogoo1

RPG umiera ??
« Odpowiedź #26 dnia: Sierpień 26, 2003, 01:26:49 pm »
Moim skromnym zdaniem gracze RPG powoli sie wykruszaja. Gry powoli schodza do calkowitego podziemia co powoduje duzo mniejsza ilosc osob mowiacych:
-RPG zagralbym gdzies czytalem ale nikogo nie znam.
Jedyna szansa dla dzisiejszej sceny roleplay sa chyba portale takie jak ten.
Sa jakies kluby rpg w Katowicach badz w okolicy ???????

Offline Pak0

Historia zatoczyła koło
« Odpowiedź #27 dnia: Sierpień 29, 2003, 04:07:41 pm »
Znowu wracamy do podziemia, tylko nie mamy już tego zapału co kiedyś, a może zapomnieliśmy, że można  się wysilić. Dzisiaj jest o wiele łatwiej niż kiedyś - drużynę można znaleźć w necie, podręczniki równierz. Czasu każdy z nas ma wystarczająco dużo, wystarczy go szanować. Ludzie szanujcie czas przeznaczony na sesję, nie dziwcie się, gdy ktoś nie chce grać zniechęcony 10 spóźnieniem MG (twoim spóźnieniem).
lbo znajdziemy drogę, albo ją wybudujemy - Hannibal

Offline Adam Waśkiewicz

RPG umiera ??
« Odpowiedź #28 dnia: Wrzesień 01, 2003, 09:16:37 am »
Bez przesady z tym schodzeniem do podziemia - coraz więcej ludzi niekoniecznie bardzo interesujących się fantastyką zaczyna kojarzyć, czy, jest RPG, nawet jeżeli tylko tyle, że to jakaś dziwaczna, acz nieszkodliwa rozrywka. Dużo dobrego poczyniły po temu ukazujące się w prasie codziennej i periodykach publikacje poświęcone RPG i fantastyce ogólnie. Swego czasu było kilka artykułów o grach bitewnych w takich czasopismach jak Polityka, Dzień Dobry, (i Nasz Dziennik, ale to akurat średnio pozytywne), z okazji tegorocznego Teleportu w Gazecie Trójmiasto (lokalny dodatek Gazety Wyborczej) był cały cykl artykułów poświęconych konwentowi i różnym obliczom fantastyki (sam razem z Jasiem tłumaczyłem redaktorowi, co to jest RPG i LARP, czym się to różni, i dlaczego jest takie fajne).

 Co do szukania graczy, to nieocenione w tym względzie są sklepy erpegowe - przeważnie funkcjonuje w nich jakieś forum czy lista ogłoszeń (nawet jeśli tylko w formie głupiej korkowej tablicy), gdzie ludzie poszukujący graczy i / lub Mistrzów Gry (takich przeważnie jest znaczna większość) mogą zostawić swoje namiary. Ogoo1: W Katowicach jest sklep Bard, może tam poszukaj jakichś informacji o ewentualnych klubach fantastyki działających w tym mieście.

 Pozdrawiam,
 Adam

Offline eSirT

RPG umiera ??
« Odpowiedź #29 dnia: Wrzesień 01, 2003, 10:15:41 am »
Nie przesadzałbym z tym schodzeniem do podziemia, ale coś jest w tym temacie. Spora część ludzi, z którymi kiedyś grywałem, w czasie ostatnich dwóch lat zaczęła odsuwać RPG na rzecz grania na kompach. Niektórzy posunęli się nawet do tego, by na pytanie: "Będę prowadził, chcesz grać ?" skrzywić się i mruknąć: "A może lepiej w Warcrafta przez kabel?"
Tandeta, panie, tandeta  :(
łaśnie leżę i czekam, aż farba na suficie zacznie się łuszczyć. To moje nowe, ekscytujące jak reszta życia hobby.