trawa

Autor Wątek: Code Geass, czyli Leluch rebeliant (Spoilery!)  (Przeczytany 83296 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Hunter Killer

Odp: Code Geass, czyli Leluch rebeliant (Spoilery!)
« Odpowiedź #285 dnia: Styczeń 05, 2010, 08:25:33 pm »
Prawda, że Leluch jak Lenin, wiecznie żywy,  :lol:właśnie w tym anime jest piękne, że główny bohater nie zachowuje się jak ciota, czy emocjonalnie niestabilny nastolatek, którego wsadzono do mecha i kazano walczyć.
No w sumie to poniekąd Lulu też wsadzili na siłę, a raczej sytuacja go zmusiła, ale nie siedział i nie miauczał jak mantrę, że nie chce zabijać...
Tak czy owak obie części można ocenić na mocne 9/10, jeśli nawet nie na 10/10.
Walka to nie tylko siła ognia, to także, a może przede wszystkim, myślenie.
There is no 'overkill'. There is only 'open fire' and 'I need to reload' - motto Tau


Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Odp: Code Geass, czyli Leluch rebeliant (Spoilery!)
« Odpowiedź #286 dnia: Styczeń 05, 2010, 08:27:19 pm »
poszczególnie to bym im dał 9/10, ale razem to tylko 10/10

Offline Shirosama

Odp: Code Geass, czyli Leluch rebeliant (Spoilery!)
« Odpowiedź #287 dnia: Styczeń 05, 2010, 10:37:47 pm »
Wilku jeśli według ciebie to co się stało na końcu nie jest największą wadą tego anime to mnie to zdziwi.

Zakończenie to absolutny szmelc. Po prostu nie lubię tak idiotycznych samobójstw.
Choć za to co ten typ zrobił Euphemi to należało mu się. Lecz nie w tak żałosny sposób czyli wpierw pokonuje wszystkich, a potem się poddaje.

Mimo wszystko jak teraz oglądam Asura Cryin z tym kretyńskim/żałosnym głównym bohaterem, z którego sobie co chwilę duch kpi i inne żeńskie postacie (i męskie również) to ten bohater z Code Geass był dużo lepszy. Nienawidzę w anime takich panicznie nieśmiałych/poddańczych/przepraszających/ spuszczających łeb chłopczyków.

Nawet nie można porównywać go z tym bohaterem w Code Geass.

« Ostatnia zmiana: Styczeń 05, 2010, 10:59:01 pm wysłana przez anfan »

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Odp: Code Geass, czyli Leluch rebeliant (Spoilery!)
« Odpowiedź #288 dnia: Styczeń 06, 2010, 05:09:56 am »
Idiotyczne?? Poddanie się??? Ugh... Przecież to była jedyna sensowna rzecz, jaką mógł zrobić, absolutnie logiczne zwieńczenie wszystkich jego poprzednich czynów. A ile dzięki temu osiągnął; i tylko w ten sposób mógł osiągnąć cel - zachować świat nie niszcząc go a jednak wykreować na taki, gdzie ludzie dostają drgawek na myśl o konflikcie zbrojnym. Może dla Ciebie koncept poświęcenia się dla innych i odkupienia win jest obcy, ale do Lulu idealnie on pasuje. Jeśli zrobiłby cokolwiek innego, to by przegrał na koniec.
Lulu to w pełni składna i logicznie zachowująca się postać. Diablo silna i konsekwentna do końca. I nie, on się nie poddał. Jakby żył dalej, to by było tchórzostwo i poddanie się.
chyba za bardzo skupiłeś się na żałowaniu słodkich biednych dziewczynek a totalnie nie zrozumiałeś Lulu.

Co zrobił Euphi? Geass to był przypadek, pech - na rękę, pewnie, ale zapłacił za to straszliwą cenę. A zabicie Euphi to był akt łaski, na który Ty i pewnie ja też, byśmy się nigdy nie zdobyli. Bo co miał zrobić? Zamkną obłąkaną morderczynie do końca życia? Albo liczyć, że Geass w końcu przestanie działać (a słusznie podejrzewał, że geass działa na stałe) i obserwować jak szaleje po dowiedzeniu się co zrobiła? Dlaczego zabił ją osobiście? Bo nie uciekał i wziął odpowiedzialność za to sytuację, która zaistniała przez niego. W sumie Euphi była jedną z tych nielicznych osób, które umarły szczęśliwe (chwała Suzaku za okłamanie jej wtedy).

Przez moment było mi żal Nunnally. Od początku miała ciężko, potem dowiedziała się, że Zero, który zrobił tyle złego, to brat, który ją ciągle oszukiwał, potem ten brat ją odrzucił, użył na niej geassa, poniżył i w ogóle szkoda gadać. A na koniec dowiedziała się prawdy, która za tym wszystkim stała.
No ale jest siostrą Lulu i jest tak samo silna jak on, a Lulu dał jej świat, o którym marzyła (no prawie, bo bez siebie).

Jak masz inne zdanie to śmiało, tylko podaj jakieś argumenty, a nie tak jak w poprzednim poście i ogólnie w poprzedniej rozmowie w tym temacie.


btw. tak mi się przypomniało co ważnego spowodowała jeszcze śmierć Euphi a potem przypieczętowała śmierć Shirley - Lulu ze szczętem znienawidził geassa, czego skutkiem było wyrżnięcie wszystkiego prawie co wiązało się z geassem i wymazanie go na dobre ze świata (tylko C.C. została - przez moment ciekawiło mnie czy Lulu i jej urządzi w jakiś ciekawy sposób vide. zamurowanie na dnie szybu kopalni i zawalenie go potem :)).
« Ostatnia zmiana: Styczeń 06, 2010, 09:54:56 am wysłana przez Wilk Stepowy »

Offline Hunter Killer

Odp: Code Geass, czyli Leluch rebeliant (Spoilery!)
« Odpowiedź #289 dnia: Styczeń 06, 2010, 11:38:05 am »
C.C. jest nieśmiertelna, jedyna szansa to wysłać ją na słońce.  :p
Po za tym, Lulu na koniec odebrał, tatusiowi Kod, zatem i on stał się nieśmiertelny, więc ta cała akcja ze śmiercią to była podpucha, bo Lulu nadal żyje, choć pewnie się gdzieś ukrył.
Walka to nie tylko siła ognia, to także, a może przede wszystkim, myślenie.
There is no 'overkill'. There is only 'open fire' and 'I need to reload' - motto Tau


Offline valentine69

Odp: Code Geass, czyli Leluch rebeliant (Spoilery!)
« Odpowiedź #290 dnia: Styczeń 06, 2010, 12:21:50 pm »
kojarzysz ostatnia scenę jak C.C. leży na stogu siana i mówi coś tam do Lulu (nie pamietam konkretnie co ale coś mówiła ;))  a potem było przeniesienie na woźnice w takim kapeluszu....jak to zobaczyłem to od razu pomyślałem że on żyje ;)
vanitas vanitatum et omnia vanitas...


Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Odp: Code Geass, czyli Leluch rebeliant (Spoilery!)
« Odpowiedź #291 dnia: Styczeń 06, 2010, 12:27:15 pm »
To czy Lulu żyje czy nie nie ma znaczenia. Umarł dla świata, dla bliskich i to się liczy. Przeniesienie kamery na woźnice rzeczywiście było sugestywne, ale równie dobrze mógł to być "fajny pomysł twórców anime"

Nieśmiertelność CC nieśmiertelnością - ale wieczność by się wygrzebywała jakby ją np. zalać w kulkę metalu i wrzucić do rowu Mariańskiego :) To eliminowałoby ją równie dobrze jak śmierć.

A co do kodu. Jeśli przyjąć teorię, że do pierwszego zgonu kod się nie uaktywnia to nawet mogę się zgodzić. Tyle że ta teoria jest zbudowana jedynie na zachowaniu ojca Lulu, który, znając go, mógł najnormalniej zrobić przedstawienie dla Lulu i udać, że geass zadziałał (nie pamiętam, czy była wtedy animacja co zawsze z zaskakującymi neuronami). No i należy pamiętać, że osoba z kodem nie starzeje się. Trudno założyć, że wszyscy co otrzymali kod natychmiast się zabijali by go uaktywnić, nie musieli przecież w ogóle o tym wiedzieć (to tylko nasze domysły, że on włącza się z chwilą pierwszej śmierci - w serii nie było tego wytłumaczonego)



ps. czy dobrze pamiętam, że tak wzrok Nunnally jak i nogi zostały odebrane geassem? Jeśli tak to nielogiczne było, by Lulu nie wpadł na pomysł użycia na siostrze zdolności Pomarańczowego.

Offline Shirosama

Odp: Code Geass, czyli Leluch rebeliant (Spoilery!)
« Odpowiedź #292 dnia: Styczeń 06, 2010, 01:01:52 pm »
Idiotyczne?? Poddanie się??? Ugh... Przecież to była jedyna sensowna rzecz, jaką mógł zrobić, absolutnie logiczne zwieńczenie wszystkich jego poprzednich czynów. A ile dzięki temu osiągnął; i tylko w ten sposób mógł osiągnąć cel - zachować świat nie niszcząc go a jednak wykreować na taki, gdzie ludzie dostają drgawek na myśl o konflikcie zbrojnym. Może dla Ciebie koncept poświęcenia się dla innych i odkupienia win jest obcy, ale do Lulu idealnie on pasuje. Jeśli zrobiłby cokolwiek innego, to by przegrał na koniec.
Lulu to w pełni składna i logicznie zachowująca się postać. Diablo silna i konsekwentna do końca. I nie, on się nie poddał. Jakby żył dalej, to by było tchórzostwo i poddanie się.
chyba za bardzo skupiłeś się na żałowaniu słodkich biednych dziewczynek a totalnie nie zrozumiałeś Lulu.

Co zrobił Euphi? Geass to był przypadek, pech - na rękę, pewnie, ale zapłacił za to straszliwą cenę. A zabicie Euphi to był akt łaski, na który Ty i pewnie ja też, byśmy się nigdy nie zdobyli. Bo co miał zrobić? Zamkną obłąkaną morderczynie do końca życia? Albo liczyć, że Geass w końcu przestanie działać (a słusznie podejrzewał, że geass działa na stałe) i obserwować jak szaleje po dowiedzeniu się co zrobiła? Dlaczego zabił ją osobiście? Bo nie uciekał i wziął odpowiedzialność za to sytuację, która zaistniała przez niego. W sumie Euphi była jedną z tych nielicznych osób, które umarły szczęśliwe (chwała Suzaku za okłamanie jej wtedy).

Przez moment było mi żal Nunnally. Od początku miała ciężko, potem dowiedziała się, że Zero, który zrobił tyle złego, to brat, który ją ciągle oszukiwał, potem ten brat ją odrzucił, użył na niej geassa, poniżył i w ogóle szkoda gadać. A na koniec dowiedziała się prawdy, która za tym wszystkim stała.
No ale jest siostrą Lulu i jest tak samo silna jak on, a Lulu dał jej świat, o którym marzyła (no prawie, bo bez siebie).

Jak masz inne zdanie to śmiało, tylko podaj jakieś argumenty, a nie tak jak w poprzednim poście i ogólnie w poprzedniej rozmowie w tym temacie.


btw. tak mi się przypomniało co ważnego spowodowała jeszcze śmierć Euphi a potem przypieczętowała śmierć Shirley - Lulu ze szczętem znienawidził geassa, czego skutkiem było wyrżnięcie wszystkiego prawie co wiązało się z geassem i wymazanie go na dobre ze świata (tylko C.C. została - przez moment ciekawiło mnie czy Lulu i jej urządzi w jakiś ciekawy sposób vide. zamurowanie na dnie szybu kopalni i zawalenie go potem :)).
Odpiszę ogólnie. To oczywiście twoja opinia o zachowaniu Lulu, ale w żadnym wypadku nie mogę się z tym zgodzić. Jak pisałem najbardziej  z całego Code Geass nie podobała mi się końcówka.
Zabicie Euphi to akt litości ? Nie Wilku to nie była litość tylko po prostu zabicie kolejnej osoby, która stała się kłopotliwa. Powinieneś to zauważyć. Co prawda nikt nie wiedział, że będzie można zdejmować Geass w II sezonie, ale zastanów się czy to naprawdę było takie trudne do domyślenia się ? Wiadomo, że jeśli można nałożyć geass to i powinien być sposób na jego zdjęcie. Dlaczego ? Na tym właśnie świat polega, że na wszystko jest jakiś sposób.
Lecz on to miał gdzieś i po prostu postanowił wyeliminować kolejną przeszkodę (zresztą jak wiele innych całkowicie niewinnych osób).
Więc te twoje usprawiedliwianie go jest nieprzemyślane.

A co do jego samobójstwa na końcu. Ty piszesz, że inaczej byłby tchórzem ? No chyba sobie kpisz. Osoba, która popełnia samobójstwo bez sensownego powodu (a takim sensownym powodem mogło być na przykład poświęcenie się dla jakiejś postaci żeby odzyskała życie, uratowanie jej w inny sposób lub uratowanie świata) jest tchórzem gdyż nie potrafi wziąć odpowiedzialności za to co zrobił tylko woli umrzeć. Mógł jednak (jeśli chciał zniknąć z oczu innych) udać swoje samobójstwo i na samym końcu anime mogli go pokazać jak gdzieś przebywa.
Ta animacja z woźnicą z tego co czytałem jest wymysłem fanów anime.

Więc ta scena przed końcem gdzie Nunally została jego poddaną była jeszcze wspaniała, ale parę chwil później zrobiło się z tego anime dno.
Choć skoro ja oceniam anime w dużej części procentowo czyli na zasadzie ile scen mi się podobało to i tak II sezon oceniam 9/10.

PS:
Ta śmierć Shirley była jeszcze bardziej głupia i sztuczna niż śmierć Euphemi.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 06, 2010, 01:07:02 pm wysłana przez anfan »

Offline haael

  • Asesor
  • ******
  • Wiadomości: 9 996
  • Total likes: 4
  • Płeć: Mężczyzna
  • Polska polska nie ciapolska.
Odp: Code Geass, czyli Leluch rebeliant (Spoilery!)
« Odpowiedź #293 dnia: Styczeń 06, 2010, 01:13:49 pm »
Cytuj
ps. czy dobrze pamiętam, że tak wzrok Nunnally jak i nogi zostały odebrane geassem? Jeśli tak to nielogiczne było, by Lulu nie wpadł na pomysł użycia na siostrze zdolności Pomarańczowego.
Moja teoria jest taka, że na Niunię został nałożony geass odbierający wzrok i władzę w nogach, który potem przestał działać. Jednak ona tak się przyzwyczaiła, że nie dalej myślała, że jest ślepa i paraplegiczna. Dlatego później mogła go zdjąć siłą woli.
Prepara tu palo en mano, que hay vienen los hombres malos.
Prepara tu palo hermano, que hay vienen los hombres malos.

Offline Hunter Killer

Odp: Code Geass, czyli Leluch rebeliant (Spoilery!)
« Odpowiedź #294 dnia: Styczeń 06, 2010, 03:00:05 pm »
O ile pamiętam, Geass przestawał działać w momencie śmierci albo posiadacza Geassa, albo osoby na której został "nałożony" geass. Ale pewien nie jestem.

Odpiszę ogólnie. To oczywiście twoja opinia o zachowaniu Lulu, ale w żadnym wypadku nie mogę się z tym zgodzić. Jak pisałem najbardziej  z całego Code Geass nie podobała mi się końcówka.
Zabicie Euphi to akt litości ? Nie Wilku to nie była litość tylko po prostu zabicie kolejnej osoby, która stała się kłopotliwa. Powinieneś to zauważyć. Co prawda nikt nie wiedział, że będzie można zdejmować Geass w II sezonie, ale zastanów się czy to naprawdę było takie trudne do domyślenia się ? Wiadomo, że jeśli można nałożyć geass to i powinien być sposób na jego zdjęcie. Dlaczego ? Na tym właśnie świat polega, że na wszystko jest jakiś sposób.
Lecz on to miał gdzieś i po prostu postanowił wyeliminować kolejną przeszkodę (zresztą jak wiele innych całkowicie niewinnych osób).
Więc te twoje usprawiedliwianie go jest nieprzemyślane.

A co do jego samobójstwa na końcu. Ty piszesz, że inaczej byłby tchórzem ? No chyba sobie kpisz. Osoba, która popełnia samobójstwo bez sensownego powodu (a takim sensownym powodem mogło być na przykład poświęcenie się dla jakiejś postaci żeby odzyskała życie, uratowanie jej w inny sposób lub uratowanie świata) jest tchórzem gdyż nie potrafi wziąć odpowiedzialności za to co zrobił tylko woli umrzeć. Mógł jednak (jeśli chciał zniknąć z oczu innych) udać swoje samobójstwo i na samym końcu anime mogli go pokazać jak gdzieś przebywa.
Ta animacja z woźnicą z tego co czytałem jest wymysłem fanów anime.


Cóż, to również Twoja opinia i szanuję ją, jednak chciałbym się odwołać do kilku Twoich sformułowań.
Cytuj
Na tym właśnie świat polega, że na wszystko jest jakiś sposób.
Owszem i w tym przypadku jedynym sposobem była śmierć, usunięcie przeszkody to tylko część, druga to litość.
Usunięcie przeszkody, bo w sumie chciała zabić wszystkich Japończyków, Lulu nie chciał oswobodzić Japonii jako takiej ale zemścić się na ojcu, a Japonia mogła mu w tym pomóc, jednak zlitował się nad nią zabijając ją i skracając jej cierpienia (ona w końcu chciała pomóc Japonii), bo jak Wilk zauważył, mógł ja zamknąć i do końca życia trzymać na uwięzi, ale to by było okrutne.
Zatem obaj macie trochę racji.

Cytuj
A co do jego samobójstwa na końcu. Ty piszesz, że inaczej byłby tchórzem ?
Nie do końca, poprzez samobójstwo nic by nie osiągną. On chciał udowodnić iż nadal istnieją ludzie dążący do pokoju i miłości, jednak by to osiągnąć musiał pokazać śmierć imperatora - siebie, człowieka wydawałoby się niepokonanego, który pokonał własnego ojca i wielką armię z bronią masowej zagłady, a na końcu został zabity przez jednego człowieka dążącego do wyzwolenia ludzi.
To bardziej była scena teatralna niż tchórzostwo. Całość miała podnieść ludzi do buntu i przeciwstawienia się wojnie.
Czyli love, peace, and kaszanka.

Cytuj
Ta animacja z woźnicą z tego co czytałem jest wymysłem fanów anime.
Oczywiście, tu się z Tobą w pełni zgadzam, nie ma potwierdzenia iż to właśnie jest Lulu, choć osobiście zakładam iż przeżył, jednak nie sądzę żeby to był on.
Walka to nie tylko siła ognia, to także, a może przede wszystkim, myślenie.
There is no 'overkill'. There is only 'open fire' and 'I need to reload' - motto Tau


Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Odp: Code Geass, czyli Leluch rebeliant (Spoilery!)
« Odpowiedź #295 dnia: Styczeń 06, 2010, 04:06:00 pm »
Zauważyłem, że Euphi stała się kłopotliwa i tak inteligentna osoba jak Lulu też pewnie w mig to spostrzegła, ale:
1. on wtedy jeszcze nie był tak wyrachowany i pragmatyczny. Przecież on odpuścił, poddał się, uznał wygraną Euphie. Wtedy jeszcze nie dążył za wszelką cenę do celu.
2. on Euphie szczerze lubił i mu na niej zależało.
3. nałożenie na nią geassa było czystym przypadkiem
tak więc nie można powiedzieć, że zabił ją z czystego pragmatyzmu. O ile pamiętam to nie było wtedy jego twarzy pokazanej, a szkoda, szkoda - Lulu z boku wydaje się zimną i wredną piranią, ale pod tą maską przewala się cała gama uczuć z których się czyta jak z otwartej księgi.

Co do zabicia. Wybacz, ale to chory sposób myślenia, ten który proponujesz. Na wszystko jest sposób? To pewnie skoro da się zabić to da i ożywić >_> Bezedura:
1. głównym źródłem informacji Lulu o geassie była CC, która słowem nie wspomniała o możliwości zdjęcia go z kogoś
2. eksperymenty, które Lulu przeprowadzał też świadczyły o stałości geassa
3. nie wiedział nawet, że nad geassem prowadzi się badania
tak więc jako czystej wody pragmatyk założył, że jedynym racjonalnym sposobem jest zabicie Euphi. EOT

To był racjonalny wybór, bo nie będę czarował, że na 100% z litości ją zastrzelił. Trudno powiedzieć ile było w tym litości, a ile chęci pozbycia się niewygodnej osoby. (co jak co, ale geass był jego najlepiej szczerzoną tajemnicą). W każdym razie nie ma mowy, by zabił ją z czystego pragmatyzmu.



Co do samobójstwa - Lulu miał sensowny powód, by zaplanować swoją śmierć. Sam go wymieniłeś. Że nie widzisz w nim sensu (nie widzieć sensu w stworzeniu lepszego świata?? uratowanie świata mnie ważne od ożywienia/uratowania jednej osoby???) to już nie moja wina. Od wylezienia z tamtego wymiaru uparcie dążył do tego. Jego braciszek też, ale chciał skupić ludzki strach przed wojną i nienawiść na tej latającej fortecy i bombkach. Lulu dobrze stwierdził, że przedmiot to za mało co zresztą pod koniec przyznały inne postacie. Dodatkowo Lulu był sukinkotem z jeszcze innego powodu - wymienił go wtedy nad jeziorem.
Tak więc jego samobójstwo (pokaz zabójstwa) było w pełni przemyślane i na pewno nie było ucieczką. Lulu spanikował i chciał uciec w dwóch momentach: wtedy co w I sezonie chciał się na szprycować i gdy dowiedział się o śmierci Nunnally. Stracił też panowanie nad sobą w dwóch momentach: pod koniec I sezonu gdy porwano Nunnally i w drugim gdy błagał Suzaku u uratowanie jej.




Hunter, nie polemizujesz z moimi wywodami na temat kodu. Dawaj, bo sam to się zapętlę - potrzebna druga osoba do gdybania :)


Moja teoria jest taka, że na Niunię został nałożony geass odbierający wzrok i władzę w nogach, który potem przestał działać. Jednak ona tak się przyzwyczaiła, że nie dalej myślała, że jest ślepa i paraplegiczna. Dlatego później mogła go zdjąć siłą woli.

I odzyskała wzrok, a nie pomyślała o odzyskaniu nóg? I dlaczego geass miałby przestać na nią działać? Eeeee. nielogiczne to.



EDIT: knują coś z nowym anime Geass - ciekawe jakie będą założenia fabularne. W kazdym razie skoro knują, to raczej pewne, że Lulu przeżył i chyba rzeczywiście ma kod.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 06, 2010, 04:22:26 pm wysłana przez Wilk Stepowy »

Offline haael

  • Asesor
  • ******
  • Wiadomości: 9 996
  • Total likes: 4
  • Płeć: Mężczyzna
  • Polska polska nie ciapolska.
Odp: Code Geass, czyli Leluch rebeliant (Spoilery!)
« Odpowiedź #296 dnia: Styczeń 06, 2010, 04:23:27 pm »
Cytuj
I odzyskała wzrok, a nie pomyślała o odzyskaniu nóg? I dlaczego geass miałby przestać na nią działać? Eeeee. nielogiczne to.
Pewnie, że pomyślała o odzyskaniu nóg. Jak Ty to oglądałeś?
Prepara tu palo en mano, que hay vienen los hombres malos.
Prepara tu palo hermano, que hay vienen los hombres malos.

Offline Shirosama

Odp: Code Geass, czyli Leluch rebeliant (Spoilery!)
« Odpowiedź #297 dnia: Styczeń 06, 2010, 04:35:57 pm »
Na wszystko jest sposób? To pewnie skoro da się zabić to da i ożywić >_> Bezedura:
Jak ty płytko rozumujesz. Zastanów się dlaczego skoro w anime są mechy, geassy, nieśmiertelne istoty nie może być ożywiania ? No widzisz chyba, że nie można powiedzieć, że ożywianie jest bzdurą skoro bzdurą nie nazwiesz tych elementów co wymieniłem. Lecz skoro w tym przypadku nie było  ożywiania to nie było.
To był racjonalny wybór, bo nie będę czarował, że na 100% z litości ją zastrzelił. Trudno powiedzieć ile było w tym litości, a ile chęci pozbycia się niewygodnej osoby. (co jak co, ale geass był jego najlepiej szczerzoną tajemnicą). W każdym razie nie ma mowy, by zabił ją z czystego pragmatyzmu.
Ten wybór był racjonalny dla niego tylko w danym momencie. W II sezonie konsekwencje tej decyzji nie były dla niego miłe.
Poza tym on nie myślał zbytnio to robiąc. Uważał, że geass jest na stałe i nic nie można zrobić więc nie próbował uzyskać więcej informacji o geassie. I to jest stara prawda Wilku, że jak coś można zrobić w jedną stronę to można i w drugą. Można nałożyć geass to można i go zdjąć. Oczywiście nie dotyczy to wszystkiego, ale tu chodzi o to, że Lulu się tą zasadą nie kierował w ogóle.

Co do samobójstwa to jeśli naprawdę zginął to jest idiota (co innego jeśli to by było udawane). Ta jego siostra nawet jeśli okazał się zły i tak było jej przykro, że umarł. Zresztą miał duży wkład w pokój na świecie i mimo, że popełnił wiele błędów to i tak nie powinien tak żałośnie kończyć.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 06, 2010, 04:43:14 pm wysłana przez anfan »

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Odp: Code Geass, czyli Leluch rebeliant (Spoilery!)
« Odpowiedź #298 dnia: Styczeń 06, 2010, 04:43:45 pm »
Pewnie, że pomyślała o odzyskaniu nóg. Jak Ty to oglądałeś?
To dlaczego goniła wtedy Lulu na wózku a nie za nim pobiegła? Dlaczego na koniec ciągle na wózku siedzi? Nie bardzo wiem o co Ci chodzi.


Jak ty płytko rozumujesz. Zastanów się dlaczego skoro w anime są mechy, geassy, nieśmiertelne istoty nie może być ożywiania ? No widzisz chyba, że nie można powiedzieć, że ożywianie jest bzdurą skoro bzdurą nie nazwiesz tych elementów co wymieniłem. Lecz skoro w tym przypadku nie było  ożywiania to nie było.Ten wybór był racjonalny dla niego tylko w danym momencie. W II sezonie konsekwencje tej decyzji nie były dla niego miłe.
Poza tym on nie myślał zbytnio to robiąc. Uważał, że geass jest na stałe i nic nie można zrobić więc nie próbował uzyskać więcej informacji o geassie.

Co do samobójstwa to jeśli naprawdę zginął to jest idiota (co innego jeśli to by było udawane). Ta jego siostra nawet jeśli okazał się zły i tak było jej przykro, że umarł. Zresztą miał duży wkład w pokój na świecie i mimo, że popełnił wiele błędów to i tak nie powinien tak żałośnie kończyć.

Płytko nie płytko. Świat przedstawiony wywodził się z naszego świata. Ożywiania nie było. Mechy nie były z choinki tylko były zasilane nowym źródłem energii. Nieśmiertelność była śladowa dzięki kodowi. Tak więc bez przesady. Jak wspomniałem - Lulu był realistą a nie gdybaczem, geass był na stałe, a on nie miał podstaw by podejrzewać, że w ogóle można geassa zdjąć. I skąd niby te informacje o geassie miał zdobyć? Nie ma o czym gadać. Koniec tematu.


Moim zdaniem nie skończył żałośnie tylko jak bohater. EOT.

Offline Skrzydlaty

Odp: Code Geass, czyli Leluch rebeliant (Spoilery!)
« Odpowiedź #299 dnia: Styczeń 06, 2010, 04:47:49 pm »
Jeden odcinek już sobie odpaliłem, chyba obejrzę jeszcze raz.  :sad:

 

anything