Bohater po prostu siada z papierosem w ręce, moim zdaniem nie płacze. W każdym razie i tak się świetnie trzyma, biorąc pod uwagę fakt, że przed chwilą spojrzał w otchłań. Poza tym ważniejsze od tego, że on siedzi, jest to, iż za chwilę będzie musiał wstać i żyć dalej. To nawrócenie a rebours mnie osobiście poraziło.