trawa

Autor Wątek: Project Origin  (Przeczytany 1338 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Valthos

Project Origin
« dnia: Sierpień 02, 2008, 09:47:37 pm »
Project Origin jest sequelem F.E.A.R.'a. Dlaczego Project Origin nie nazywa się F.E.A.R. 2? Ponieważ prawa do nazwy zostały u niezwiązanego z PO Vivendi Games. Akcja gry rozpoczyna się w szpitalu psychiatrycznym, na wpół godziny przed końcem wydarzeń z pierwszej części. Wcielamy się w postać anonimowego D-Boy'a - członka grupy antyterrorystycznej Delta. Naszym zadaniem jest aresztowanie kierowniczki Armacham, znanej organizacji zamieszanej w niszczenie dowodów świadczących o jej nielegalnych działaniach w dziedzinie bioinżynierii. Szybko odkrywamy, że w szpitalu roi się od niebezpiecznych, zmutowanych stworzeń. Jedną z ważniejszych informacji dla fanów serii jest to, ze w Project Origin ponownie napotkamy Almę (Yes! :D). Alma ma ścisły zwiazek z paranormalnymi zjawiskami odbywającymi się w szpitalu. Dziewczynka rozwinęła swoje umiejętności w stosunku do poprzedniej części. Potrafi np. oddziaływać na środowisko, zmieniając środowisko wokół nas. Oprócz potworów do naszych wrogów dołączą wielkie, kroczące mechy. Do naszej dyspozycj oddane zostaną nowe rodzaje broni, jak chociażby miotacz płomieni. Jeżeli chodzi o grafikę - gra będzię pracowała na ulepszonym silniku Lithtech Jupiter Ex. Poprzednio ten silnik został użyty w "jedynce" i Codname: Criminal Origins. Premiera gry ma się odbyć w październiku tego roku. Ja na nią czekam z niecierpliwością :D
A tu proszę, trailer Project origin z tegorocznych targów E3: http://pl.youtube.com/watch?v=iof3j1Izfbk
War, war never changes.

Offline Wrobel

Odp: Project Origin
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpień 03, 2008, 12:13:48 pm »
F.E.A.R. zawsze będzie dla mnie rewelacyjną strzelaniną z elementami Asian Terror. Zawsze imponowało mi w jaki sposób udało się w nim połączyć dwa jakże różne klimaty - azjatyckie kino grozy oparte na postaci małej dziewczynki oraz działań elitarnych jednostek specjalnych. Połączenia to udało się wyśmienicie i pomimo świadomości, że w naszych rękach dzierżymy potężną giwerę rozpruwająca repliki to jesteśmy niemalże bezsilni wobec tego co Alma robi z naszym umysłem i wobec jej samej.

Z trailerów Project Origin widać, że kontynuuje tradycje, która nakazuje pokazanie najbardziej widowiskowej strzelaniny. Strangehold był widowiskowy, ale bar5dziej rozrywkowo niż realistycznie. PO pokazuje rewelacyjne snopy iskier, sypiący się tynk, dziury w ścianach i fruwające elementy otoczenia. Dobrze, że pomieszczenia mają znacznie bogatszy wystrój - F.E.A.R. kulał nieco w tej kwestii.

Przeciwnicy także wyróżniali się z tłumu - byli bardzo inteligentni i potrafili nie raz nas zaskoczyć. Otaczali, zachodzili z tyłu i boków, używali granatów i celnie strzelali - było ciężko. Licze na więcej akcji wręcz i z wykończenia z bliska - coś ala The Darkness.

No i klimat - tak namacalny, że gra w słuchawkach 5.1 w ciemnym pokoju może przyprawić o palpitacje serca, zimny pot i niekontrolowany krzyk czy ruchy przed monitorem. Spory tu wkład fabuły, która zadawała sporo pytań i na podstawie szczątkowych info z sekretarek automatycznych i dialogów trzeba na wiele rzeczy samemu sobie odpowiedzieć. Kims jest Alma, czym dokładnie się kieruje, skąd u nas takie zdolności? To wszystko nie było nam powiedziane wprost - i dobrze. W PO widac więcej potworów i maszkar - to cieszy, bo podobne do siebie repliki mogły po pewnym czasie nurzyć.


Owns:
PS2, XO, PSP, PS3
PC:
Core2Quad Q6600@3.2 GHz, Foxconn P35A-S, PDP Patriot LL 1066 4-4-4-12, GeForce 8800GTS 512 MB TOP
ASG:
CA25URX