Autor Wątek: Wydawnictwo Ongrys  (Przeczytany 463202 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline AntekSocjalny

Odp: Wydawnictwo Ongrys
« Odpowiedź #750 dnia: Wrzesień 14, 2016, 09:18:07 pm »
Kryształowy miecz. W jednym tomie...344 strony...
Więcej: https://www.facebook.com/ongrys/photos/a.364302973710107.1073741827.364037100403361/778720258935041/?type=3



Warto? Coś pamiętam z lat młodzieńczych, ale wolę się dopytać :)

Offline tucoRamirez

  • Zbrojmistrz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 010
  • Total likes: 2
  • Hijo de una gran puta!
Odp: Wydawnictwo Ongrys
« Odpowiedź #751 dnia: Wrzesień 14, 2016, 09:47:16 pm »
Warto? Coś pamiętam z lat młodzieńczych, ale wolę się dopytać :smile:
nie warto.
Z wszystkiego, co kiedykolwiek napisano, lubię tylko to, co autor napisał własną krwią.

Offline bosssu

Odp: Wydawnictwo Ongrys
« Odpowiedź #752 dnia: Wrzesień 21, 2016, 08:37:44 pm »

Offline Rzezbiarz.wg

Odp: Wydawnictwo Ongrys
« Odpowiedź #753 dnia: Wrzesień 22, 2016, 05:50:41 pm »
nie warto.
też uważam, że nie warto.

Offline horror

Odp: Wydawnictwo Ongrys
« Odpowiedź #754 dnia: Wrzesień 23, 2016, 06:07:43 am »
a ja kupie bo dla mnie warto.

Offline Blaksad

Odp: Wydawnictwo Ongrys
« Odpowiedź #755 dnia: Wrzesień 23, 2016, 01:48:46 pm »
też uważam, że nie warto.
Dlaczego nie warto wracać do eks?

Offline donTomaszek

Odp: Wydawnictwo Ongrys
« Odpowiedź #756 dnia: Wrzesień 23, 2016, 01:51:30 pm »
Czy moglbym prosic szanownych kolegow o niec wiecej niz warto / nie warto? Powaga. Bez zlosliwosci. Rozwazam kupno tego komiksu i chcialbym dowiedziec sie o nim ciut wiecej.
Sometimes I'd like to get my hands on God...

Offline tucoRamirez

  • Zbrojmistrz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 010
  • Total likes: 2
  • Hijo de una gran puta!
Odp: Wydawnictwo Ongrys
« Odpowiedź #757 dnia: Wrzesień 23, 2016, 07:58:49 pm »
Czy moglbym prosic szanownych kolegow o niec wiecej niz warto / nie warto? Powaga. Bez zlosliwosci. Rozwazam kupno tego komiksu i chcialbym dowiedziec sie o nim ciut wiecej.
bez złośliwości...... trudno napisać coś więcej, gdy czytało się to 20 lat temu; jedyne, co pamiętam, to (towarzyszące podczas całej lektury) dokuczliwe poczucie wtórności i jałowości samej historii, jak i rysunków (wówczas skojarzenia z kopiowaniem Loisela były dla mnie oczywiste, nie jestem pewien, czy dziś byłoby tak również). w dzisiejszych czasach może nie byłby to wielki minus, ale pojęcie wtórności wówczas, gdy znało się naprawdę zaledwie garstkę europejskich komiksów, to już dla mnie po prostu dyskwalifikacja; nie chce mi się tego doczytywać do końca. być może w porównaniu do dzisiejszych typowych produkcyjniaków z Fantasy Komiks - Kryształowy Miecz będzie błyszczał na ich tle, ale nie chce mi się tego sprawdzać, jak dla mnie: strata czasu.

Z wszystkiego, co kiedykolwiek napisano, lubię tylko to, co autor napisał własną krwią.

Offline donTomaszek

Odp: Wydawnictwo Ongrys
« Odpowiedź #758 dnia: Wrzesień 23, 2016, 08:08:38 pm »
Dziekuje slicznie za opinie.
Sometimes I'd like to get my hands on God...

Offline Blaksad

Odp: Wydawnictwo Ongrys
« Odpowiedź #759 dnia: Wrzesień 23, 2016, 08:11:57 pm »
bez złośliwości...... trudno napisać coś więcej, gdy czytało się to 20 lat temu; jedyne, co pamiętam, to (towarzyszące podczas całej lektury) dokuczliwe poczucie wtórności i jałowości samej historii, jak i rysunków (wówczas skojarzenia z kopiowaniem Loisela były dla mnie oczywiste, nie jestem pewien, czy dziś byłoby tak również). w dzisiejszych czasach może nie byłby to wielki minus, ale pojęcie wtórności wówczas, gdy znało się naprawdę zaledwie garstkę europejskich komiksów, to już dla mnie po prostu dyskwalifikacja; nie chce mi się tego doczytywać do końca. być może w porównaniu do dzisiejszych typowych produkcyjniaków z Fantasy Komiks - Kryształowy Miecz będzie błyszczał na ich tle, ale nie chce mi się tego sprawdzać, jak dla mnie: strata czasu.



Zgadzam się z przedmówcą - to jest sztampowe fantasy. Wybranka (są gołe cycki) ma misję - idzie z punktu A do B, następnie do C itd. Jest oczywiście Wielki Pan Zły. Odrobina humoru. 3/6.

Offline rzem

Odp: Wydawnictwo Ongrys
« Odpowiedź #760 dnia: Wrzesień 23, 2016, 08:54:18 pm »
Czytałem w tych samych czasach magazynu Komiks i tak jak cenię rzeczy, które przed nami odkrywano w jego publikacjach, tak Kryształowa wtedy Szpada nie zostawiła po sobie nic. Zgadzam się,  że ten tytuł już wtedy był nijaki,  a jeśli do takich wniosków w tamtych czasach dochodził nastolatek,  no to dziś nie może być lepiej.
Chwała Ongrysowi za przywracanie i kontynuację tytułów,  do których pewnie jako taki sam jak ja wtedy czytelnik,  jego właściciel czuje sentyment,  ale w tym tytule raczej wielkiego potencjału nie ma.

Jednocześnie,  co by nie bić postów,  podziękuję od razu za książkę O Jerzym Wroblewskim,  którą dopiero teraz mogłem przeczytać. Świetne opracowanie. W zasadzie tylko dwie rzeczy można by wytknąć: delikatny brak korekty w kilku punktach oraz to, że nie publikowanych dotąd plansz z opowiadania Tajemnica Głębin nie dano na całą stronę- ale może były ku temu jakieś techniczne przyczyny.

No i dzięki za Ringo: niektóre kadry to najwyższa forma mistrza.

Offline adro

Odp: Wydawnictwo Ongrys
« Odpowiedź #761 dnia: Wrzesień 24, 2016, 10:59:39 am »
zamiast tych popi****lek wolalbym zeby ongrys wzial sie ostro za dredda :biggrin: :razz: (ostro= 1 tom na 2 miechy)
pzdr
tylko cisza i spokoj moga nas uratować
ALIVE AND KICKING!!!
King of Pop is dead... :(:(
Czesc Semicowi, to JUZ 20 lat!!!!
Czesc Prezydentowi RP i Jego Malzonce!!!
Czesc wszystkim poleglym pod Smolenskiem Bohaterom!!!

Offline rzem

Odp: Wydawnictwo Ongrys
« Odpowiedź #762 dnia: Wrzesień 24, 2016, 12:27:18 pm »
Dziś zasiadłem do Skarbu Irokezów w wersji z dymkami. Wytrząsnąłem z sakwy przy siodle kilka ostatnich przed październikiem grudek złota, żeby nabyć drugą, tą dymkową wersję, bo chciałem doświadczyć porównania z posiadaną wcześniej wersją bezdymkową.


Doświadczenie jest ciekawe: czego się nie spodziewałem to tego, że autor dostosowujący oryginał do dymków musiał popisać się trochę własnym zmysłem twórczym. Bez zdradzania szczegółów, mamy do czynienia z lekką zmianą fabuły, osiągniętą zarówno poprzez zmianę układu kadrów, ingerencją w dialogi, jak i, siłą rzeczy, zmienioną narrację.
Z przymrużeniem oka można powiedzieć, że mamy w ten sposób wersję innego reżysera.
Brak rozwlekłych opisów z oryginału nieco upraszcza opowieść, ale finalnie wersja dymkowa wychodzi komiksowi na plus: w porównaniu z nią dopiero widać archaiczność tej oryginalnej.


Brawo za wysiłki, tym bardziej, że doceni je pewnie mała grupa czytelników. Czekam na możliwość porównania Leworękiego.


Ciekawe, czy możliwe by było udostępnienie przez Ongrys, za jakąś niewygórowaną cenę, elektronicznych wersji komiksów przerobionych na dymki. Roboty z tym chyba nie byłoby dużo.

Offline bosssu

Odp: Wydawnictwo Ongrys
« Odpowiedź #763 dnia: Październik 04, 2016, 12:44:50 pm »
Kupiłem Miecz głównie dla tego, że lubię stare frankfony z tą prostą fabułą, dziecinną scenerią i prostymi zagrywkami. W Mieczu odnajduję elementy, które uwielbiam u innych: małe zwierzaki rodem z Hugo, Trolli z Troy, Składu Głównego czy W poszukiwaniu Ptaka.....lekki erotyzm jak w Ekho czy Piotruś Pan....awanturnizm i przygoda: W Poszukiwaniu, Kran.
A w szczególności wspieram i kibicuję wydawnictwu!!....czekam na integral KRAN

Offline kas1

Odp: Wydawnictwo Ongrys
« Odpowiedź #764 dnia: Październik 04, 2016, 01:53:17 pm »
Wiem, że to żadna lista życzeń ale Tetfol również zasługuje na przypomnienie się młodszym czytelnikom a starszym sprawi wiele frajdy.