trawa

Autor Wątek: Egmont 2009  (Przeczytany 328243 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline karolk

Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #30 dnia: Wrzesień 27, 2008, 08:43:53 pm »
o
a ja włąśnie skończyłem komparatystyczna lekturę
Spirit eisnera egmont- btw jakby ktoś pytał na jakiejś wyprzedaży był za 7$:))
vs
Spirit Darwyna Cooke'a

i w sumie trudno powiedziec co lepsze:|
tyle tak w temacie mi w sumie wyszło

a n.n
Sandman to pedalskie sztuczki z spłuczki
a Signal to noise- faktycznie JEDYNY komiks gaimana który rzeczywiście wart jest mszy

Offline yurek1

Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #31 dnia: Wrzesień 28, 2008, 05:49:09 am »
Spirit Cooke'a początkowo mi podszedł, ale przy ponownej lekturze jednak spodobał się mniej. wolę oryginalnego Spirita. a już w ogóle, to wolę Spirita wg. Moore'a - mam nadzieję, że ktoś to w jakiegoś tpb zbierze...
Oh no, what a time to get diarrhoea!

Offline spinoza

Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #32 dnia: Wrzesień 28, 2008, 10:37:13 am »
a Signal to noise- faktycznie JEDYNY komiks gaimana który rzeczywiście wart jest mszy

o czym w ogóle jest ten komiks?

Offline karolk


Offline JAPONfan

Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #34 dnia: Wrzesień 28, 2008, 11:41:53 am »
A ja jeszcze dopisze do "czytelnictwo komiksów w polsce wsród dzieci lat przedszkolnych oraz klas I-III". Mangi nie sa konkurencja (pisze to majac na mysli Kida). Bo IMHO poza Dragon ballem ktory tak naprwde kreci 15-18 latków i starszych nie ma nic dla chłopców. Bo co? Miecz niesmiertlenego? Balsamista? Hellsing? poniewaz ja akurat mam znajomego 11 latka to powiem na czym plega problem. Na dostepnosci i przystepnosci. Ów 11 latek i jego mama wola wydac 19 zlotych na 450 stronicowe tomiszcze megagiga niz 9,90 na 50 stron Kida. Choc obydwoje przyznaja ze im sie podoba. Ale Dolanda kupia w kiosku a Kida? W empiku albo sklepie z komiksami. Bedzie im sie chcialo tam specjalnie isc po komiks? I nie, zwykły zmianowy robotnik nie wpada do empiku przynajmniej raz na tydzien. Jest luka ktora wypelnic w stanie jest tylko duze wydawnictwo ktore moze sobie pozwolic na wypuszczenie takiej ilosc zeby mozna bylo ja wyekspediowac do kiosku. ALe niestety widac po katalogu Egmontu ze o woli grac na opanowanym terytorium i stawiac na "prawdopodobne pewniaki"

godai

  • Gość
Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #35 dnia: Wrzesień 28, 2008, 11:46:31 am »
Na marginesie: Empiki to też kupa. Może w śródmieściu, ale trzy na przedmieściach uginają się od Władców Much (nie napiszę tak, jak to się piszę, tak ohydny gwałt na języku nie przejdzie mi przez palce), za to Aksamitna rękawica "wie pan, jest w Megastorze, możemy dla pana ściągnąć w ciągu 5 dni"... Najaktualniejsza nowość to drugi tom NSS. Tyle, na marginesie, że zmianowy robotnik jakby i chodził do Empiku, to by z tego gówno miał.

Offline kas1

Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #36 dnia: Wrzesień 29, 2008, 09:13:01 am »
Szkoda, tylko że na jedne "Baśnie" trafiają trzy porażki ("Hellblazer", "Swamp Thing", "Top Ten", chociaż ten ostatni może nie do końca tu pasuje)

Jestem w szoku, poważnie.
Hellblazer - jak dla mnie naturalny następca Kaznodzieji. Wczesny Ennis może nie jest najlepszy ale na pewno nie zawodzi. A jak dojdziemy do runu Azzarello to dopiero się zacznie...

Swamp Thing - tyle dobrego na jego temat było napisane, i co? Nagle shit? Archaiczna warstwa graficzna jest przyczyną niskiego zainteresowania odbiorców i prawdopodobnej klapy wydawniczej ale czy jest to porażka?

No i na koniec: Top Ten - Come on !!!

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #37 dnia: Wrzesień 29, 2008, 11:15:12 am »
Hehe, z tych 4 komiksow czytalem kupilem wszystkie oprocz Basni (HB w oryginale).  :badgrin:
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline ljc

Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #38 dnia: Wrzesień 29, 2008, 12:39:17 pm »
do: dzieciaki czytają komiksy
zawsze rozbija się o to samo - cena i dostępność, a chłopcy przypadkiem statystycznie nie czytają mniej niż dziewczęta? (w sensie dupny target)
a w empiku odstraszają mnie czytelnicy z przetłuszczonymi włosami (komisków i fantasy), czasem jest taki tłok i smród że aż strach (na Marszałkowskiej), w efekcie brzydzę się kupować komiks, które oni macali wcześniej...

do: swamp thing, top 10, hellblazera i Baśni
xdrugiejszansy chyba miał na myśli sprzedaż (czyli wtopę marketingową) tych pozycji (bo ponoć taka była, tak pisanao na tym forum), bo bagniak był zajebisty (scenariuszowo, ale gfx nie przeszkadzał), a Constantine i top10 były w ok, acz bez reweli - a co do Baśni, to te historie miłosne jakoś bardziej mi weszły niż dwa tomy serii zasadniczej, albo zaczynam kupować świat (wciągam się), albo jest lepsze
tamtam!

Offline Death

Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #39 dnia: Wrzesień 29, 2008, 02:15:03 pm »
Jak to Hellblazer wtopą??? :shock:
Chyba przeoczyłem takie info  :neutral:
Chyba popełnię sepuku jeśli nie wyjdą kolejne tomy...
No chyba, że wezmę kredyt: http://www.allegro.pl/item445422887_john_constantine_hellblazer_27_tomow_okazja.html  :lol:

Co to za rynek bez Potwora i Hellblazera?! No przyznać się forumowicze, kto nie wspomógł polskiego Hellblazera i Swamp`a? ;-)

Offline Raf Fariszta

Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #40 dnia: Wrzesień 29, 2008, 02:23:20 pm »
...Co to za rynek bez Potwora i Hellblazera?! No przyznać się forumowicze, kto nie wspomógł polskiego Hellblazera i Swamp`a? ;-)...
Jakto kto? Yurek, C.H.U.D.Y, N.N. i reszta czyhająca na oryginały..... ;-)
Sorry, ale pokażcie mi palcem to info o planach Top Ten bo jakoś źle widzę.......
Nocy Matko Dnia

Offline Death

Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #41 dnia: Wrzesień 29, 2008, 02:32:54 pm »
Jakto kto? Yurek, C.H.U.D.Y, N.N. i reszta czyhająca na oryginały..... ;-)

No dobra z tym sepuku to przesadziłem. Prawdopodobnie w czerwcu lecę do Stanów na 4 miesiące więc pewnie sobie przytaszcze parę rzeczy:) Na razie pewniaki to: 4 tomy Sandman Absolute i wszystko co z nim związane ( bookends z wizerunkami Morfeusza i Death, plakat rocznicowy itd.) Więc pewnie sobie kupię jakies tomy Swamp Thing i Hellblazer). Przede wszystkim jednak jade tam podszlifować mój amerykański:) Po przyjeżdzie stanę się jednym z tych kupujących za granicą i śmiejących się z polskich wydań hehe A więc Egmoncie popraw się bo stracisz stałego klienta  ;-)

N.N.

  • Gość
Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #42 dnia: Wrzesień 29, 2008, 02:35:12 pm »


Co to za rynek bez Potwora i Hellblazera?! No przyznać się forumowicze, kto nie wspomógł polskiego Hellblazera i Swamp`a? ;-)

Przyznaję się. Polskiego wydania "Swamp Thinga" nie mam, a "Hellblazera" dostałem za darmo, w zamian za recenzję, więc to się nie liczy.

Offline Death

Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #43 dnia: Wrzesień 29, 2008, 02:37:49 pm »
"Hellblazera" dostałem za darmo, w zamian za recenzję, więc to się nie liczy.

Liczy się jeszcze bardziej bo Twoja recenzja zachęciła pewnie do zakupu nie jedną osobę :D

Offline yurek1

Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #44 dnia: Wrzesień 29, 2008, 03:13:47 pm »
niestety, może i to niefajne (niechłodne, hehe, pozdrawiam partacza Grzędowicza), ale kompletnie mnie nie ruszają gadki o "wspieraniu rynku". nie czuję patriotycznego obowiązku kupowania polskich wydań i przyczyniania się do propagowania gatunku. ble ble. cieszę się z tego, że potrafię bez problemu, swobodnie czytać w języku szekspira zarówno komiksy, jak i książki, mniej lub bardziej poważne, co więcej - tłumaczyć je na język kochanowskiego. dzięki temu nie przejmuję się tym, że jakieś wydawnictwo zapowiedziało komiks na przyszły miesiąc, a wydało go za dwa lata. ani mnie to ziębi, ani grzeje. wolę kupić oryginał - bo to i taniej, i szybciej, i brak niechłodnych wpadek. nie interesuje mnie też misja krzewienia gatunku pośród czytelniczej gawiedzi. bo nie. argument "jak nie kupisz, to kolejny komiks się nie pojawi" do mnie nie trafia. nie pojawi się - to nie, kupię sobie inną wersję. po to uczę się od półtora roku francuskiego i zabieram za włoski, żeby nie być uzależnionym od kaprysów wydawców i samemu móc dobierać lekturę. ot, i tyle.

a polskie wydania na tyle mnie często irytują, że praktycznie wszystko sukcesywnie wymieniam na oryginały. bo po co się stresować. poza tym zauważyłem, że oryginalne wydania znacznie swobodniej mi się czyta.

i zapraszam do aukcji Hellblazera - okazja dorwania takiego kompletu już się nie powtórzy. rzekłem. :)
Oh no, what a time to get diarrhoea!