Jestem głęboko rozczarowany polityką cenową Egmontu.
Ceny przez nich ustalone są śmiesznie niskie. Gdyby były chociaż na poziomie francuskich:
"Arq" za niemal 80 euro, a nie marne 150 zł
"Baśnie" tom 4 za 24 euro, a nie jedynie 69 zł
"Trolle z Troy" za 12 euro, a nie 26,90
"Opowieści Szeherezady" za 38 euro, a nie nędzne 99 z
A to tylko kilka przykładów.
Nie zapominajmy, że komiks jest dobrem luksusowym i jego cena powinna ten fakt odzwierciedlać.
Powinniśmy domagać się od wydawców, by traktowali komiksy, tak jak na to zasługują: żadnego dzielenia, tylko twarde oprawy, wyłącznie wysokogatunkowy papier kredowy, złocone tłoczenia i okucia.