trawa

Autor Wątek: Egmont 2009  (Przeczytany 331711 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline badday

Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #375 dnia: Styczeń 15, 2009, 11:49:31 am »
Odkąd jestem na tym forum zawsze były narzekania, że wybór polskich wydań komiksów skromny,a świat daleko nam uciekł.

Teraz pierwszy raz zaczyna się ,,krytyka"(na razie w wzięta cudzysłów, ale niebawem pewnie się przerodzi w krytyke :) ) że komiksów jest/będzie za dużo i trzeba będzie dokonywać wyboru i dumać nad zakupami.

A ja chciałbym zauważyć, że podobna sytuacja (przymus wyboru) to od lat zdarza się zapewne każdemu przy zakupie książek, filmów DVD czy płyt CD z muzyką. A i tak wiele osób uważa (i słusznie) że tych książek, filmów i CD wychodzi o wiele za mało, dużo mniej niż w ,,cywilizowanych" krajach :)

Offline Death

Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #376 dnia: Styczeń 15, 2009, 11:57:29 am »
Zobaczymy, czas pokaże, ale ja jestem pewien tego iż kilka pozycji z zapowiadanych z pewnościa odpuszczę, a szkoda ....

Zawsze możesz kupować wszystko (czyt. dużo) żeby przeczytać a zostawiać sobie tylko najlepsze pozycje a resztę opchnąć na allegro. Przecież nie do wszystkich komiksów się wraca. Niektóre tylko zbierają kurz na szafce bo nowości wychodzi ostatnio tyle że ciężko wracać do średnich komiksów (ba, nawet ciężko znaleźć czas dla perełek). Ja tak robię, kupuję dużo ale połowę sprzedaję bo wiem że lepiej przeczytać coś nowego niż wracać do komiksu wartego jednego czy tam dwóch czytań... Z drugiej strony, naprawdę ciężko się rozstawać z jakimkolwiek komiksem, nawet średnim  ;-)

Wyboru czy dany komiks warto posiadać w swojej kolekcji powinno się dokonywać PO przeczytaniu a nie przed!

Offline Death

Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #377 dnia: Styczeń 15, 2009, 07:00:35 pm »
Sednem sprawy jest to że Egomnt nie powinien reklamowac swojej serii jako "limitowany nakład" bo co oznacza tak naprawdę ten zwrot? To jest tylko chwyt marketingowy. A jak Egmont twierdzi że są to "limitowane nakłady" to niech poda ile dokładnie drukuje sztuk danej pozycji.

Właśnie, "limitowany" to tylko słowo. Ja tam uważam że one powinny być numerowane od 1 do 1000.

Edit.

Czy Dziadek Leon 2 to ostateczne zamknięcie serii?
« Ostatnia zmiana: Styczeń 15, 2009, 07:25:28 pm wysłana przez Death »

Offline Dembol_

Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #378 dnia: Styczeń 15, 2009, 07:58:25 pm »
Niezależnie jakie zasady ekonomi się przyjmie, to 2 tys sztuk chyba od czasów PRL-u żadnego komiksu się w Polsce nie sprzedało.
Nie przesadzaj. Co popularniejsze mangi sprzedają się w większych nakładach.

Mistrzów sobie chyba odpuszczam. Znowu te same nazwiska. Mam lekki przesyt. To wszystko niezłe komiksy, ale żaden z nich to dla mnie priorytet. Może któregoś Eisnera sobie sprawię. Manarę wolę w kolorze. Co innego OE gdzie w sporej części przewijają się twórcy słabo mi znani, a dobrze rokujący po tym co wyszperałem w googlach. Luty będzie szczególnie ciężki dla portfela, a dalej zobaczymy. Wydaje mi się, że Egmont właśnie teraz powróci do nakładów bliższych wspomnianemu 1000. Obie kolekcje w sklepie kosztują prawie tysiąc złotych, nawet pomimo kilku tańszych komiksów w OE. Nasze getto nawet jeżeli się ostatnimi czasy powiększyło to na pewno nie na tyle, żeby można było spokojnie liczyć na dobrą sprzedaż wszystkich zaplanowanych pozycji. Tak czy inaczej cieszy mnie, że coraz więcej ciekawych komiksów u nas wychodzi. Nigdy nie rzucałem się na wszystko jak leci, więc z selekcją nie powinienem mieć problemów.

Offline Death

Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #379 dnia: Styczeń 15, 2009, 08:59:22 pm »
Ostateczny to tylko sąd. ;)

A serio: nasz drugi tom Dziadka zbiera pozostałe istniejące dwa odcinki.

A czy te odcinki razem z pierwszym Dziadkiem zawierają fabularną spójną całość (czy jakoś tak ;-))? Ogólnie to nie wiem też czy pierwszy Dziadek to nie jedna osobna historia stąd to pytanie. Odpowiedzi potrzebuję dlatego że miałem kupić ostatnio Dziadka ale jako że nie lubię długo czekać na ciąg dalszy urwanej historii może sobie na razie odpuszczę tom pierwszy, poczekam na dwójkę i wtedy kupię i przeczytam jako całość.

Manarę wolę w kolorze.

Hehe bo jak wiadomo ci... lepiej wygląda pokolorowana na czerwono jak w El Gaucho niż na czarno-biało w Kliku (i jeszcze z doczepionym psem, fuj)  :lol:

Offline Gre

Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #380 dnia: Styczeń 17, 2009, 09:33:16 am »
No prosze a czy kolorowe wydanie manary było w j.angielskim ma ktos skan by mozna było porównac??

Offline Kingpin

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 2 273
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Official Mroja Spokesman
Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #381 dnia: Styczeń 17, 2009, 09:44:52 am »
Przepraszam, jaki skan?

Offline norbs

Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #382 dnia: Styczeń 24, 2009, 06:36:19 pm »
Na pierwszy ogień to na pewno Toppi i Andreas bez dwóch zdań. Z MK jeszcze się zastanowię ale chyba wszystko oprócz Spirita. Nie słyszałem wiele o pozycjach z tej kolekcji Wiek XX/XXI ale się zobaczy.
Też mam obawy czy nie Egmont się nie przejedzie na tak wielkiej ilości HC-ków.  Dla porównania w 2008 roku było 15 wydań HC (PE, MK, OG) a już w tym roku mamy zapowiedzianych 8 PE, 4 MK i nie jeszcze nie wiadomo ile ma być w OG i czy nowa kolekcja bedzie w HC. Tak czy siak, niezłe przywalili ilością.   

No prosze a czy kolorowe wydanie manary było w j.angielskim ma ktos skan by mozna było porównac??

A był kiedyś i gdzieś Giuseppe Bergman był wydany w kolorze? 75zł za ok. 160 czarno białych stron to (w stylu Egmontu) cena w sam raz.
 
« Ostatnia zmiana: Styczeń 24, 2009, 06:48:22 pm wysłana przez norbs »

Offline Jarek Obważanek

Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #383 dnia: Styczeń 26, 2009, 09:58:29 am »
Egmont chyba powinien zmienić drukarnię. W styczniowym pakiecie czerń jest, że tak to określę, mocno umowna. Najbardziej widać to w Spiricie, nieco mniej w Usagim. Nie dość, że czerń jest blada, to pokrycie jest tak słabe, że widać fakturę papieru.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 26, 2009, 10:01:45 am wysłana przez Jarek Obważanek »
WRAK.PL - Komiksowa Agencja Prasowa

Offline BOUNCER

Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #384 dnia: Styczeń 26, 2009, 12:05:30 pm »
Niższa jakość wydruku, niższa cena produkcji.

Szkoda, że nie widzimy tego w finalnej cenie komiksu...  ech...

Offline Kingpin

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 2 273
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Official Mroja Spokesman
Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #385 dnia: Styczeń 26, 2009, 12:11:04 pm »
W styczniowym pakiecie czerń jest, że tak to określę, mocno umowna. Najbardziej widać to w Spiricie
Mistrzowskie komiksy, mistrzowskie wydania, mistrzowska cena, mistrzowska jakość

Dla mnie jest to kolejny mały kamyczek do lawiny spadającej na moją głowę, której huk mówi "nie kupuj wszystkiego jak leci"...

Offline donTomaszek

Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #386 dnia: Styczeń 26, 2009, 12:34:21 pm »
Dodam jeszcze, ze w przypadku niektorych tytulow mozna miec watpliwosci czy rzeczywiscie sa to mistrzowskie komiksy.
Sometimes I'd like to get my hands on God...

Offline Death

Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #387 dnia: Styczeń 26, 2009, 07:04:10 pm »
Dodam jeszcze, ze w przypadku niektorych tytulow mozna miec watpliwosci czy rzeczywiscie sa to mistrzowskie komiksy.

Np.?

Offline donTomaszek

Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #388 dnia: Styczeń 26, 2009, 07:32:24 pm »
Na przyklad Josel, Czarna Orchidea czy tez Ronin.
To dobre tytuly, ale w zadnym wypadku nie nazwalbym ich mistrzowskimi. Ja mowie tu ogolnie o ofercie mistrzowskich kolekcji, a nie o zblizajacej sie.
 
Sometimes I'd like to get my hands on God...

Offline Death

Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #389 dnia: Styczeń 26, 2009, 07:38:40 pm »
Ronina nie czytałem. Josel ma świetne rysunki ale faktycznie jeśli chodzi o scenariusz to w porównaniu z prawdziwie mistrzowskim Mausem przegrywa w pierwszej rundzie więc ok to nie jest mistrz. Ale Orchidea jest świetna pod każdym względem, ŚWIETNA.
Dla mnie mistrzami nie są Incal i Księżycowa Gęba choć to dobre komiksy. Ale już Biały Lama tego samego autora to mistrz, tylko że wydany w Planszach Europy  :)

 

anything