ehh, to jest feeling
zaczynasz wczesnym rankiem, jeszcze ciemno. Po wielu godzinach grania gdy wreszcie robi sie widno i można powaznie myśleć o obserwowaniu ruchów przeciwnika martwisz sie czy wyrobisz sie do zmroku
![Smile :)](https://forum.gildia.pl/Smileys/bb/smile.gif)
Wokoło co jakiś czas słychać odgłosy walk między dwiema frakcjami, ktos gdzies jeździ, organizuje blokady, transporty. Czuć że ta wpół martwa wyniszczona wyspa jednak żyje. Po mału zbierasz ludzi. Dbasz o nich, wyposażasz, bo wiesz że od nich zalezy twoje życie i powodzenie dluuuugiej misji.
Cieszysz się każdym zdobytym uzbrojeniem. Marzysz o wyrzutni rakiet nawet nie wspominając o chociaż ciężko uszkodzonym czołgu.
Ta misja jest tym, czym powinien być cały OF:resistance. Partyzantka pełna gębą
Prawdziwe wyzwanie dla weteranów OF
edit:
aha, zapomniałbym - nie ma opcji przyspieszania czasu(autor wyłączył
![Smile :)](https://forum.gildia.pl/Smileys/bb/smile.gif)
). I racja, dzięki temu gra ma tą dodatkową dawke realizmu