Obawiam się, że nie chodzi o zwiększenie poczytności gazet, które najczęściej lądują w śmietniku zaraz po odjęciu filmu od okładki;> (co jak podejrzewam wydawcy ino zwisa i powiewa, - grunt, że pismo się sprzedało). Piractwo, choć jest problemem to zmniejszyłoby się gdyby dystrybutor jako gazetówkę dodał film, który dopiero co "zszedł" z kina (nawet największy oportunista kupiłby Super Ekspres gdyby dodano np Jestem legendą za 9,99).
Gdy sklepowe półki uginają się od starych tytułów, przeceny nie robią już na nikim wrażenia, najlepszy sposób by wyrwać jeszcze trochę kasy, to sprzedać tytuł gazecie lub płatkom śniadaniowym. Zawsze znajdzie się amator kiepskiej jakości wydania - bo sami przyznacie, że rzadko gazetówka prezentuje świetny obraz czy dźwięk.
Oczywiście takie "wrzutki" można jeszcze tłumaczyć chęcią dotarcia do ludzi, którzy nie mają pod ręką marketów czy wypożyczalni, a kiosk ruchu - tak. Bardzo chwalebne...
Niestety - z przykrością to przyznaję - uważam, że jednak chodzi o kasę;( To co zrobił dystryb z serialem X-Files zakrawa na zbrodnię. Najpierw wydano krążki z książeczką (DeAgostini), a obecnie na rynek wchodzą boxy. Ci, którzy w porę się nie powstrzymali, zapewne mają teraz regał pełen makulatury. Tego typu zabiegi dystrybutorów powinny nauczyć ludzi ostrożności wobec oferowanych "okazji".