Rysunki Adalarda nigdy mnie nie przekonają gdyż zombiaki wyglądają u niego jak ulepione z błota, niewyraźne, rozpackane i w ogóle jakieś takie "umowne". Moore odwrotnie - powalał szczegółem, te larwy much w oczodołach, pozostałości ubrań wskazujące czym zajmował się zombie za życia, itd.
kingquest, mógłbyś podac te moment w których Kirkman czymś zaskoczył? Bo ja szczere mówiąc nie kojarzę, pamiętam raczej masę nieporadnych szokerów polegających głównie na wymyślnym okaleczaniu/zabijaniu kolejnych bohaterów. W Punisherze było podobnie, ale zabawniej.