trawa

Autor Wątek: Wartościowe hobby - artykuł z bard.pl  (Przeczytany 2832 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Łukasz_ANIMAg

Wartościowe hobby - artykuł z bard.pl
« dnia: Październik 29, 2008, 08:52:09 am »
Wielu ludzi w wolnym czasie nudzi się lub spędza czas przed komputerem. Ja znam świat, w który jak wkroczyłem, poczułem się jak bohater filmu „Star Gate” przekraczający gwiezdne wrota. Świat który sprawił, że już nigdy nie marnowałem czasu na bezwartościowe pochłaniacze czasu. To nowe doświadczenie już na zawsze zmieniło mnie i moje życie. Od tej pory już wszystko było inne...

Świat ten, tak jak nasz ma wiele galaktyk, po których można podróżować. Opowiem Ci o mojej podróży...

Wszystko zaczęło się dnia kiedy dostałem moją pierwszą grę planszową jaką był nie byle jaki chińczyk ale sławna i niezapomniana do dzisiaj „Magia i Miecz”. To było coś zupełnie nowego, niezapomnianego co sprawiło, że zostałem naznaczony na zawsze miłością do tego nowego dla mnie hobby. Plansza przedstawiała niebezpieczne krainy, które wraz z tatą przemierzaliśmy pokonując różne przeciwności losu. Byłem wielkim i silnym rycerzem który zdobywał ekwipunek, przyjaciół, zatrudniał najemników i to wszystko wraz z moim kompanem, pogromcą smoków (moim tatą:). Wtedy zapominałem, że jestem małym chłopcem. To kim jestem dzisiaj, zawdzięczam dobrze wybranemu hobby. Kiedy ja grałem z moim tatą, moi koledzy grali na pierwszych komputerach. Ja skończyłem studia na Politechnice, a moi koledzy tylko zmienili konsole na Playstation 3. Gry planszowe to świetny sposób na spędzanie czasu z rodziną, na zacieśnianie rozluzowujących się podczas okresu dojrzewania więzi. Emocje towarzyszące rozgrywce, realna gra zespołowa, indywidualne pojedynki, utożsamianie z postaciami to nieodłączne elementy które docenia coraz większa rzesza ludzi. To że gry planszowe są dla dzieci to mit. Zrozumiałem go gdy kiedyś do Barda w Krakowie przyszła około 50 letnia Pani wraz z swoją mamą i kupiły Osadników z Catanu. Wtedy po raz kolejny rozszerzyłem horyzont postrzegania tego hobby. Te gry są przeznaczone dla każdego odbiorcy bez względu na wiek. Ludzie jednak mają błędne pojęcie o grach planszowych, zapytani na ulicy czy znają jakieś gry planszowe odpowiadają, chińczyk, szachy, scrabble, monopol. Tak to prawda, ale te tytuły przy takim etapie rozwoju to antyki w muzeum. Przykładową grą rodzinna jest Carcassone, oraz Wsiąść do pociągu, gra dla miłośników przygód to Decsent oraz Arkham Horror. Ludzi pracujący w handlu wybierają bez wahania Manile czy Wysokie napięcie. Gry wymagające i uczące logicznego myślenia to Atari go, Gipf oraz Ingenious. Grami najczęściej wybieraną przez dziadków nie muszą być Scrabble, ale Abalone lub Osadnicy z Catanu. Jest milion różnych tytułów przeznaczonych dla najbardziej wymagających. Wystarczy tylko porzucić stereotypy i chcieć poszerzyć horyzonty. Moją ulubioną na dzień dzisiejszy grą jest Micromutant, ponieważ choć lubię grać w inne bardziej skomplikowane gry, to Micromutant jest nieporównywalny pod względem dawki śmiechu.

Tu jednak moja przygoda się nie skończyła, z biegiem czasu jak poszerzałem swoje horyzonty i powoli kreowałem to kim jestem, napotkałem jeszcze inne światy które rozwinęły mi skrzydła nie mniej niż planszówki. Na pewno słyszałeś o Pokemonach, przez pewien czas cały świat wirował wokoło pokemonów. Moja przygoda z pokemonami nie skończyła się na Bajce w telewizji, ale na grze karcianej. Tutaj znów muszę złamać stereotypy. Karty,..każdy grał w karty, remika, pokera,kuku, ale to tylko 1/1000 tego co w dzisiejszym świecie kryje się pod tą nazwą. Gry karciane dzielą się na kolekcjonerskie i niekolekcjonerskie. Gry kolekcjonerskie to takie gdzie kupujemy talię startową i rozbudowujemy ją kupując małe paczuszki po 10 kart. (Karty są oczywiście losowe więc nigdy nie wiadomo co się trafi) nie jednokrotnie grając w Pokemona i kupując boosterek(11 losowych kart) nie trafiałem nic do mojej talii, ale karty były na tyle wartościowe, że je sprzedawałem i kupowałem np. 3 inne boostery lub wymieniałem się z kolegami. Gry Karciane to gry które uczą logicznego myślenia, taktyki oraz języka angielskiego. Większość systemów do gier karcianych, są pisane w języku angielskim, dlatego ciągła nauka tego języka jest nieodłącznym przyjacielem w przygodzie z kartami. Szczególnie polecane dla opornych dzieci które siłą rzeczy będą się uczyć:) Zasady są proste, zwykle wystarczy poświęcić 10 minut na naukę. Kluczem do wygranej jest znajomość zasad oraz umiejętność jej wykorzystania. Dlaczego to tak ważne? Każdy umie czytać, ale pomiędzy „przeczytać” a „zrozumieć” jest spora różnica, ponieważ przekłada się to na umiejętność wykorzystania przeczytanej informacji. Ten rodzaj gier szczególnie kładzie nacisk na rozwój tych umiejętności. Dla młodych odbiorców najlepsza gra karciana to Duel Masters, dla starszych Magic The Gathering oraz World Od Warcraft. Gra to emocjonujący pojedynek, gdzie trzeba się mocno na główkować aby wygrać. Dla starszych graczy zdecydowanie lepszą pozycja jest Legenda pięciu kręgów. To najbardziej rozbudowana pozycja z którą młodsi gracz mogli by sobie nie poradzić.

Kolejnym światem fantasy w jaki wkroczyłem były gry RPG. Są to gry gdzie kilku graczy zbiera się razem by przeżyć niezapomnianą historię tylko w wyobraźni. Gry RPG zwane inaczej grami wyobraźni, to gry gdzie uczestnicy wcielają się w bohaterów przemierzających rozmaite krainy, ale zawsze jest jedna osoba zwana „mistrzem gry” i to on kieruje akcją opowiada historię....

...Idziecie lasem, pod stopami słyszycie chrupiący suchy chrust, wokoło śpiewają skowronki, jest słoneczna pogoda, przez wami dzień drogi by dotrzeć do zamku Andamir. Podróżujecie od 5 godzin. Na mapie widzicie, że musicie przemierzyć mroczny zakątek lasu w którym z opowieści mieszkańców wioski wynika, że mieszkają gobliny pożerające przechodniów. Możecie wybrać czy idziecie przez puszczę czy nadkładacie drogi i idziecie dwa dni do zamku. Pierwszy gracz mówi - „W zamku musimy być jutro, inaczej misja się nie powiedzie, z opowieści druida wynika, że Mag opuści zamek właśnie już jutro, jeżeli nadłożymy drogi ucieknie nam. - gracze postanawiają iść przez mroczną puszczę a tam już czekają na nich złe gobliny...

Mistrz gry cały czas opowiada historię, a gracze podejmują decyzję o dalszych losach drużyny. Każda postać jest opisana statystykami, o wynikach walk decydują jednak rzuty kostkami. Ten rodzaj gier można prowadzić latami. Postacie cały czas się rozwijają, a mistrz gry w oparciu o specjalne książki opowiada nowe przygody. Ten rodzaj gier ma nieporównywalny do czegokolwiek wpływ na rozwój wyobraźni. Współpraca również jest bardzo ważna. Bycie mistrzem gry to nie lada wyzwanie. Trzeba być prawdziwym czarodziejem słów by dobrze prowadzić historię.

Lata mijały a ja dorastałem, zmieniłem szkołę, poznałem nowych przyjaciół. Miałem już dobre zaplecze by odkryć kolejna nową galaktykę która do dzisiaj pochłania każdy mój wolny czas. Ten nowy świat który poznawałem nazywano Grami bitewnymi. Są to gry gdzie dwoje przeciwników, przy makiecie lub zwykłym stole staje na przeciwko siebie by stoczyć niezapomnianą bitwę. Każdy z graczy przygotowuje swoją armię, którą się skleja i maluje. O zwycięstwie decyduje nie tylko spryt oraz obrana taktyka ale i odrobina szczęścia przy rzutach kostkami. Gry te uczą cierpliwości oraz wytrwałości w dążeniu do celu, sama nauka zasad gry jest dość prosta, choć jest wiele specjalnych zasad po które, zawsze możesz sięgnąć do podręcznika. Jest to hobby które zbiera się latami, choć zacząć grać możesz po kupieniu zestawu podstawowego. Jak opisała jedna nasza klientka „Widok mojego syna siedzącego godzinami nad figurkami zamiast komputera - bezcenne ”:) Podstawową zaletą jest to, że jest to hobby z misją samodoskonalenia. Pewność siebie w kontaktach z rówieśnikami, nauka strategii czy technik malarskich to tylko kilka zalet . Taka zabawa poprzez hobby rozwija uśpione cechy osobowości. Każdy chce być najlepszym, ale w tutaj wymaga to ogromnej ilości pracy nad sobą, a co najlepsze, nie traktuje się tego jako „pracę” bo jest to przyjemność.

Ja swoją przygodę zacząłem od gry bitewnej władca pierścieni z gazetki Deagostini Władca Pierścieni. To był strzał w dziesiątkę. Nie mogłem uwierzyć jak to mogło się przede mną ukryć, a właściwie jak mogłem tego nie odkryć wcześniej. Kiedyś byłem strasznie niecierpliwym dzieckiem które nie umie przegrywać. Teraz malowanie jednej figurki przez kilka godzin to żadne wyzwanie, a przegrana daje mi tyle samo satysfakcji z gry jak wygrana. Opanowanie i cierpliwość to pierwsze cechy które się nieświadomie nabywa. Techniki malarskie, strategia, taktyka czy logiczne myślenie, tutaj czas robi swoje. Aktualnie gram w „Warhammera 40.000”. Jest to gra w którą, będę grał do końca życia. Jeden z naszych klientów spędza wolny czas grając w „Warhammera” z synem. Wiem już dzisiaj, że tak jak on, ja też będę takim ojcem. Odkryłem receptę na szczęście, na to w jaki sposób wychowywać własne dzieci i jak mieć z nimi dobry kontakt. Wiem na jakie zainteresowania je nakierować by w sposób wartościowy spędzały czas. Dlatego wybrałem pracę w Bardzie. Bard już 11 lat pomaga w wyborze hobby jakim jest fantastyka, zarówno rodzicom dla ich pociech, jak i dzieciom dla ich rodziców. Teraz ty wybierz swoją drogę rozwoju lub zadecyduj o przyszłości twoich dzieci.


Jeżeli Cię przekonałem, to mam dla Ciebie niespodziankę:) otrzymujesz 10 zł! Przy składaniu zamówienia w informacjach dodatkowych wpisz "wartościowe hobby - 10 zł rabatu". Minimalne zamówienie aby wykorzystać rabat to 100zł.

Łukasz Pach
Kierownik sprzedaży internetowej
www.bard.pl

W razie jakichkolwiek pytań proszę pisać na maila:
lukpach@bard.pl


--------------------------------------------------------------------------


Jak wam się podoba ten tekst?

 

anything