Co prawda nie jestem już moderatorem i nie mam też nic ciekawego do powiedzenia na temat spraw technicznych, ale moje kilka lat pracy tutaj na pewno spowoduje, że wybaczycie mi zawłaszczenie tego wątku dla jeszcze jednego wpisu.
Minęło 4 miesiące od kiedy zrezygnowałem z pracy moderatora tego forum i mogę już ostatniego dnia roku zdecydować się na drobne podsumowanie tego okresu: NAJLEPSZA MOJA DECYZJA EVER!!!!
W ciągu tych czterech przeczytałem więcej Marvela niż przez wcześniejsze dwa lata
Czemu?
Dużo dłużej niż tutaj byłem, jestem i będę moderatorem innego forum, zagranicznego zresztą.
I tam ludzie (wyobraźcie sobie) się szanują.
Stosowałem (wszyscy stosowaliśmy) i stosuję te same metody pracy co tutaj.
Ale o dziwo jak komuś piszę, że łamie regulamin to ... o dziwo... PRZEPRASZA!
Nie pyskuje, nie filozofuje, nie wyzywa od faszystów i cenzorów. Po prostu przeprasza,!!!!
Mieliśmy też pary 8azyliszkopodobnych gości. witaliśmy ich, szanowaliśmy ich, ignorowani nie wytrzymywali ze swoimi bzdurami dłużej niż dwa-trzy tygodnie....
Za swoje niepowodzenie winię N.N.
Tak. N.N. może ktoś go jeszcze pamięta.
Bo jak zaczynałem to narzekał, ze moderacja tylko usuwa posty i banuje bez żadnego komentarza.
Więc posłuchałem go. I po każdej decyzji albo braku decyzji starałem się pisać PW z wyjaśnieniem
I to mnie zabiło. Bo pół czasu tutaj spędzałem na dyskutowaniu z (często) palantami których jedynym celem było zatrucie mi czasu lub pogłaskanie własnego urażonego ego (często wiadomości typu: rzadko tu pisze, więc jak już was zaszczycę wpisem to proszą dać mi spokój, bo nie będę jakiegoś tam regulaminu czytał)
Tak na prawdę to 8azyliszek był męczący, ale nie jego wpisy dawały mi do zrozumienia jak bardzo podupadło to forum.
Zbyt wiele tu gnojenia sie nawzajem, czepiania o byle duperele. Zbyt wiele wycieczek osobistych i głaskania swojego ja przez poniżanie innych
Zbyt wiele bucówy zamiast informacji o komiksach
Zbyt wiele nieuprzejmośći (by nie powiedzieć chamstwa)
Nie czuję sie tu dobrze od dawna. A że przez ostatni rok jedyną ciekawa informacją którą dowiedziałem się dzikii temu forum było pochodzenie kruka Matthew, które i tak bym sam kiedyś znalazł, to nie czuję potrzeby by się tu dłużej męczyć
Jeśli chcecie ze mną pogadać zapraszam do nas, na cmro.travis-starnes.com
przyjdź i poczuj się ja w rodzinie (wiecie, w tym normalnym rozumieniu, że dobrze, a nie w takiej dysfunkcyjnej, jak w polskim Internecie)
fragsel out!