Widzę, że po latach Egmont ponownie wydał "Czarne Smerfy". Czyżby szykowało się wznowienie tomów wydanych na polskim rynku na początku lat 90? Wtedy miałem kilka tytułów, które kupowali mi rodzice. Chyba wszystkie, za wyjątkiem jednego czy dwóch, były szyte, więc okładki łatwo odchodziły od reszty zeszytu
A że czytałem je wielokrotnie...
Sama historia w "Czarnych Smerfach" była dla mnie zdeka przerażająca. Podobne pokłady dramatyzmu niósł jeszcze "Głód w wiosce Smerfów", ale to już było w innym tomie (nie pamiętam, w którym). Nie zapomnę też rozczarowania, gdy na tylnej okładce ostatniego "mojego" tomu była zapowiedź kolejnego, którego jednak w kioskach już nie było. Choć szukałem jeszcze długo potem...
Kawał mojego dzieciństwa
Ostatecznie po latach puściłem te komiksy za bezcen na aukcji. Gdy jednak niedawno dowiedziałem się o wznowieniu, zacząłem się zastanawiać, czy nie kupić dla dzieci. Gdy nauczą się czytać, mogą mieć niezłą frajdę, jak ich stary za młodu
I chyba się skuszę.