trawa

Autor Wątek: Muzyka W Horrorach  (Przeczytany 13740 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Freudstein

Muzyka W Horrorach
« Odpowiedź #30 dnia: Czerwiec 04, 2005, 03:06:18 pm »
Hm.... Taki temat na GH już jest, tzn. podobny, o muzyce w filmach grozy (strona 2). Już się tam wypowiadałem.

Natomiast co do drugiej części (zespoły wzorujące się na ścieżkach dźwiękowych z horrorów): jakoś się tym nie interesuję. Pamiętam tylko ten nieszczęsny Mortician. Strasznie ciężko strawne, jak dla mnie.

FREUDSTEIN
THERE'S NO FIRE IN HELL, IT'S ONLY A MIRROR WALL ROOM... I TRIED TO MEET THE ONE WHO LOOKED LIKE THE OTHER... I ASKED HER NAME... ANNAISSE".

Offline murderdoll

Muzyka W Horrorach
« Odpowiedź #31 dnia: Czerwiec 04, 2005, 03:58:57 pm »
nie lubuje sie w Mortician i nie sadze, by ten zespol wzorowal sie na horrorkach klasy-b, choc ekspertem nie jestem ;)

Gash- Rob Zombie oczywiscie tez, choc to jest zdecydowanie bardziej mainstreamowy przypadek ;)
img]http://michalekn.fm.interia.pl/murder.gif[/img]

Offline śmigło

Muzyka W Horrorach
« Odpowiedź #32 dnia: Czerwiec 04, 2005, 09:04:44 pm »
Cytuj
nie lubuje sie w Mortician i nie sadze, by ten zespol wzorowal sie na horrorkach klasy-b

no wlasnie sie wzoruje. ot chocby plytka "zombie apocalypse", w swoim gatunku bardzo dobra zreszta.
we charge traidition with being an exuse for idleness, unpersonality and regression"
b.a.n.
"we destroy you"
b.d.n.

Offline greah

Muzyka W Horrorach
« Odpowiedź #33 dnia: Czerwiec 04, 2005, 10:18:45 pm »
murderdoll >>> co w Cummingsie jest takie mainstreamowe? zaczynał w garażu, na początku był bardzo ciężkostrawny ale wybił się i z White Zombie zrobił furorę kiedy A hunted we Go Go (czy jak tam się to jego niby dziecko zwało) ciągle brzmi garażowo i niedopracowanie.

w horrorowych soundtrackach nie gustuję i tylko ten z FvJ przypadł mi do gustu (głównie za sprawą inflamesowego Triggera). z psychodelicznej, zahaczającemj o b-horror muzy to głównie White Zombie - za klimat, teksty, pomyysły i wykonanie (czyt. za wszystko)

Offline murderdoll

Muzyka W Horrorach
« Odpowiedź #34 dnia: Czerwiec 05, 2005, 05:05:08 pm »
nie wazne jest jak sie zaczyna, lecz jak konczy, a Zombie z wysmienitego White Zombie, troszke zjechal z solowym projektem. Oczywiscie ,ze cala jego tworczosc (lacznie z nazwa zespolu) opiera sie na tym zabawnym-horror stylu, lecz piosenki oparte na konkretnych filmach nie sa "ostaja" jego dzialnosci, dlatego nie wrzucalbym go do jednego wora z Misfits, ktorzy spiewali o Astro Zombies, mieli wytwornie Plan 9 czy fotografowali sie z Vampiria. Analogicznie tworczosc W13- piosenki o tytulach Dawn Of The Dead, Ghost Of Vincent Price czy Creature Form The Black Lagoon mowia same za siebie.

śmigło- tak jak mowilem, nie lubuje sie w mortician i nie jestem ekspetem od ich muzy. chodzilo mi raczej o nurt punk/rock horrorowy, czyli lzejsze, bardzej rozrywkowe klimaty.
img]http://michalekn.fm.interia.pl/murder.gif[/img]

Offline śmigło

Muzyka W Horrorach
« Odpowiedź #35 dnia: Czerwiec 05, 2005, 07:07:04 pm »
no kumam kumam, ze nie o grind/death ci chodzi. chociaz w tych dwoch gatunkach (a zwlaszcza w grindcorze) kapel "horrorowych" jest bardzo wiele.
w kapele, o ktorych mowisz, chyba niezle wpisuje sie finski lordi - jest o nich topic na forum muzycznym.
we charge traidition with being an exuse for idleness, unpersonality and regression"
b.a.n.
"we destroy you"
b.d.n.

Offline greah

Muzyka W Horrorach
« Odpowiedź #36 dnia: Czerwiec 05, 2005, 08:55:59 pm »
Lordi idealnie pasuje do horrorowego klimatu - szczypta grozy z dużym przymrużeniem oka i to właśnie tak winno to wyglądać a nie nieprzeciętny crap jak pv 6ft under czy Necrophagii, gdzie chodzi tylko o to aby widz wymiotował.

kto widział pv Lordi ten wie o czym piszę - zabawa konwencją, nawiązania do kilku klasyków, m.in do Evil Dead - klip do złudzenia przypominający streszczenie pierwszej części tego horroru




murderdoll >>> nie wrzucam go do jednego worka z Misfits. chodziło mi raczej o to stwierdzenie jakoby Rob kończąc WZ stał się mainstreamowy. gdzie? bo zaprzestał korzystania z przestrojonych gitar na rzecz kilku wymieszanych sampli? jak dla mnie Welcome to planet muthaf**ka wpada w ucho równie dobrze co Dragula czy Feel so numb. Rob nie rozmienia się na drobne, nie robi muzyki_z_przesłaniem, bo doskonale wie, ze cała ta ideologia to jeden wielki crap i trzeba mieć niepokolei pod kopułą aby dawać się manipulować muzyce stąd jego kawałki są ciężkie w brzmieniu i lekkie w odbiorze (jak chociażby Two lane blacktop, gdzie w tekscie czuć klimaty country). jak mam wybierać pomiędzy świrusem, który śpiewa o elektrycznych głowach i superbestiach a baranami pomalowanymi farbą, naćwiekowanymi 12 calowymi śrubami, biegający z toporami, robiący srogie miny i  "śpiewającymi" o niszczeniu świata, grzebaniu zmarłych i innych mrocznych głupotach to wolę tego pierwszego

Offline murderdoll

Muzyka W Horrorach
« Odpowiedź #37 dnia: Czerwiec 06, 2005, 07:02:57 pm »
Akurat Lordi to dla mnie crap nieziemski pod wzgledem muzycznym, choc przyznam,ze klip do Red Blooded Sandman jest naprawde niezly.

Greahtor- nie twierdze,ze Rob sie sprzedal, czy cos w tym stylu, twierdze,ze robi po prostu barzdiej przystepna muzyke niz WZ. Dlatego wole jego solowa tworczosc ;)
img]http://michalekn.fm.interia.pl/murder.gif[/img]

Offline greah

Muzyka W Horrorach
« Odpowiedź #38 dnia: Czerwiec 06, 2005, 10:46:54 pm »
właśnie muzycznie są wyjątkowi, bo kto prócz nich i rammsteina tworzy disco metal?

Offline murderdoll

Muzyka W Horrorach
« Odpowiedź #39 dnia: Czerwiec 07, 2005, 05:21:56 pm »
niby to nie temat, o kazdej muzyce,lecz wyprofilowany w stone tej horrorowej, ale musze wyrazic swa niechcec do zespolu Rammsyf, ktory nie prezentuje soba praktycznie nic, procz kilku utworow i nie sadze by dorownywali Zombiemu do piet.
jelsi chcesz disco metal, czy jakokolwiek to nazwac, lepiej sprobuj Pain (tylko nie tan polski...). Tam chociaz ładne laski graja, a jak wiemy, takiego atutu nic nie przebije, nawet Rob i jego sexy broda.
img]http://michalekn.fm.interia.pl/murder.gif[/img]

Offline śmigło

Muzyka W Horrorach
« Odpowiedź #40 dnia: Czerwiec 07, 2005, 09:44:02 pm »
hej chlopaki a niesmiertelny alice cooper? toz to prawdziwa wyzyna kiczowatego horror show.
a wracajac jeszcze do klimatow death/grind - jednym z najbardziej zaangazowanych w horrory zespolow jest necrophagia. wejdzcie sobie na ich stronke, panowie naprawde duzo robia dla gatunku - np. wskrzeszaja stare kultowe filmy :D
we charge traidition with being an exuse for idleness, unpersonality and regression"
b.a.n.
"we destroy you"
b.d.n.

Offline Piter

Muzyka W Horrorach
« Odpowiedź #41 dnia: Czerwiec 07, 2005, 11:27:46 pm »
COIL

z deathu i grindu to się można pośmiać conajwyżej
img]http://img79.imageshack.us/img79/4121/w1uo0.jpg[/img]

Offline śmigło

Muzyka W Horrorach
« Odpowiedź #42 dnia: Czerwiec 08, 2005, 12:32:44 am »
e bo death/grind uderza nie w groze a gore i porno.
we charge traidition with being an exuse for idleness, unpersonality and regression"
b.a.n.
"we destroy you"
b.d.n.

Offline murderdoll

Muzyka W Horrorach
« Odpowiedź #43 dnia: Czerwiec 08, 2005, 06:52:26 pm »
mnie to nie przekonuje, bylem na ostatniej Metalmanii i taki Napalm Death (w sumie grind) wywolal u mnie salwy smiechu, mimo,ze kultowi sa ;)

co do Alice Cooper to gosc jest wiecznie zywy, nawet w nowym Bondzie chce grac. Poza tym to prekursor shock-rocka, jego wystepy na live rzadza. stworzyl kilka komercyjnych hitow (Poison ,Feed My Frankenstein, School's Out czy stosunkowo nowe Gimme) oraz niesmiertelny track Man Behind The Mask traktujacy o Jasonie Voorhesie- swietny numer :D
img]http://michalekn.fm.interia.pl/murder.gif[/img]

Offline śmigło

Muzyka W Horrorach
« Odpowiedź #44 dnia: Czerwiec 08, 2005, 09:21:57 pm »
Cytuj
mnie to nie przekonuje, bylem na ostatniej Metalmanii i taki Napalm Death (w sumie grind) wywolal u mnie salwy smiechu, mimo,ze kultowi sa  

dokladnie , zalezy kto co lubi. chociaz taka necrophagia niektorych raczej przyprawi o wymioty niz salwe smiechu.
we charge traidition with being an exuse for idleness, unpersonality and regression"
b.a.n.
"we destroy you"
b.d.n.

 

anything