Autor Wątek: Co myślicie o grze?  (Przeczytany 28965 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Sliwa

  • Wyzwoleniec
  • *
  • Wiadomości: 12
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tiger of the Rear Guard
Odp: Co myślicie o grze?
« Odpowiedź #15 dnia: Grudzień 14, 2008, 09:05:33 pm »
Co jednak najważniejsze: pomimo tego, że fabuły i głównego wątku nie jesteśmy w stanie zmienić, docierając zawsze do jednego zakończenia, to questy można wykonywać na różne sposoby. Kiedyś podawałem przykład związany z wiedźmami/inkwizycją, gdy musimy dla wiedźm zdobyć wino mszalne z magazynu inkwizycji. Kwatermistrza możemy uwieść, jeżeli mamy w drużynie dziewczynę o wysokim talencie uwodzenia, możemy spróbować przekupić, bądź też wypuścić kury z pobliskiej zagrody i mu o tym powiedzieć (jest za nie odpowiedzialny, więc pobiegnie zająć się sprawą, a my możemy wkraść się do magazynu). Różnorodne możliwości rozwiązania danego questu są szczególnie odczuwalne w questach pobocznych - już w pierwszej lokacji otrzymujemy pewne zadanie, które możemy zakończyć jeszcze przed dotarciem do Ferdok... Ale możemy je też zakończyć dopiero po przejściu ponad połowy gry, w międzyczasie mając kilka dodatkowych opcji zakończenia tego questu. Sprawa wniknięcia w szeregi jednej z dwóch kompani handlowej ciągnie się też przez bardzo długi okres, a możemy tutaj właśnie wybrać, którą kompanię będziemy chcieli zinfiltrować (wybór jednej wyklucza drugą). Tak więc określenie "ssie na maxa" jest mocno przesadzone - ale cóż, masz prawo do własnego zdania, przecież gra nie musi zauroczyć od razu każdego.

Tak oczywiście, zgadzam się z tobą ale to NIC nie zmienia... podjęte decyzje nie mają żadnego wpływu na otoczenie, co najwyżej na sposób rozwiązania zadania... Dwa ja miałem na myśli ogólny kontekst liniowości w grze, tak jest kilka zdań pobocznych gdzie możemy:

a)przyjąć kogoś do drużyny
b)zabić lub załatwić sprawę w sposób "bez rozlewu krwi" (gadka szmatka etc).

Fakt jest kilka miejsc w grze gdzie mamy kilka różnych odpowiedzi... ale czy to cokolwiek zmienia? tak trochę NIE, ba tak w ogóle trza by zacząć od tego ,że QUESTY POBOCZNE NIE MOGĄ BYĆ LINIOWE - dlaczego ? bo przecież to my je "bierzemy", nie są one w żaden sposób narzucone czy połączone z głównym wątkiem, czy wpływają na wygląd świata otaczającego ? tak ale ogranicza się to do zniknięcia jakiegoś NPC i/lub pojawienia się nowego, czy wpływają jakoś na zakończenie ? Nie. Wracając do tej "liniowości", każda gra jest w pewien sposób liniowa bo główne zadanie zawsze jest nam narzucone - ale to w jaki sposób zostanie ono wykonane już nie.

Szczerze mówiąc trochę trudno jest mi nazwać Drakensang grą cRPG, dlaczego? ponieważ jest to w całości opowiedziana historia z gotowymi wydarzeniami i zakończeniem. Tak można się czepiać ale niech ktoś poda mi chociaż jeden sensowny argument...  btw wybór płci/rasy/profesji/imienia niema tu nic do rzeczy. Prawdę mówiąc to tą grę można by "przyrównać" do dobrze znanego h'n's Diablo 2, jest tam także kilka zadań pobocznych które dają jakiś itam or staty/skill (co do skilli trza by powiedzieć ,że Diablo > Drakensang jeśli chodzi o umiejętności, tak jak pisał ktoś powyżej, wszystkie rasy/klasy mają te same skille i nie licząc magii gdzie większości czarów może się nauczyć jedynie mag człowiek niema żadnych ograniczeń by z klasy maga zrobić dobrego wojownika - a to przez to ,że punktów przygody jest zbyt wiele a umiejętności nie mają ŻADNYCH ograniczeń [tak wiem powtarzam się] co w Diablo 2 jest wręcz nie do pomyślenia aby czarodziejka używała Whirl Wind'a [ofc są pewne itemy które dają możliwość używania NIEKTÓRYCH umiejętności innej klasy] - co dziwne nie działa to w obie strony bo np wojownik NIE MOŻE się nauczyć magii, imo to przeoczenie twórców) a zadania główne jak zabicie bossów (a więc wykonanie) czy "koniec" gry jest nam z góry narzucony.
Nie twierdze ,że Drakensang jest grą typu h'n's, po prostu chciałem pokazać kilka dość istotnych elementów pod którymi Drakensang kuleje i to ostro. Dlatego też zdanie, że "gra ssie niesamowicie" jest jak najbardziej uzasadnione.

P.S.
W całym głównym wątku jest tak naprawdę tylko jeden "nie liniowy" (w pewnym stopniu...) QS, mianowicie jak pisał Maciek powyżej jest to zadanie gdzie wybieramy czy chcemy pomóc wiedźmom czy "Zakonowi" ponieważ dzieli się on na kilka mniejszych gdzie mamy wybór (dość mocno ograniczony) czy kogoś usunąć czy też nie (chodzi np o rozwiązanie zadania z winem) - ofc tylko w kilku "podpunktach" zadania.

P.S.2
Mimo wszystko gra jest naprawdę fajna, bardzo przyjemnie mnie się w nią grało, posiada baaardzo wciągający świat - dzięki liniowości fabuły.

Lecz jak pisałem w poprzednim poście twórcy i/lub wydawca zrobili nam niezłego psikusa, wszędzie "trąbią" (np reklama gry w prasie/telewizji/internecie i nawet na samym pudełku z grą),że gra oferuje ponad 100 godzin zabawy a to gów*o prawda, MAX 60h. Tą grę "przeszedłem" w 4 dni a grałem mniej niż w Wiedźmina bo tylko po jakieś 13-14h na dobę.

Edit:
Mam teraz trochę spokoju to dokończę moją myśl na temat liniowości.

Po pierwsze trza w ogóle pamiętać ,że istnieją różne typy liniowości.

A więc jest dobra liniowość, dla przykładu w Drakensang coś nas "wciąga", a jest to właśnie narzucona nam fabuła, podobnie jest z grami typu Gothic czy Wiedźmin - posiadają one tą "dobrą" liniowość. Adekwatnie do tego będzie "zła" liniowość która jest także w Drakensang, a zatem mnie się rozwodzi cały czas o to ,że bohater niema żadnego konkretnego wpływu na otaczający go świat poprzez swoje "dokonania" związane z wyborem ścieżki dobra lub zła (czy neutralności jak kto woli) - ona po prostu nie istnieje w Drakensang (ścieżka wyborów).
Dosadnie mówiąc brak interakcji z NPC (towarzysze etc) - np tutaj (w Drakensang) nie wykonanie jakiegoś zadania czy wyzwanie NPC czy nawet zamordowanie o ile będzie taka możliwość nic nie zmieni a np w Gothic'u nie zapłacenie myta jednemu z NPC doprowadzi do tego ,że będą chcieli nam obić facjatę i pozbawić zawartości sakiewki lub jeśli np zabijemy strażnika miejskiego w Wiedźminie pojawi się na miejscu Łowca Głów który będzie chciał nas wykończyć.

Dla przykładu Gothic jest grą liniową a jaką zrobił furorę - mamy z góry narzuconego bohatera i świetną opowieść (mimo ,że także narzucona) w której pewien skazaniec żeby się uwolnić ratuje przy okazji świat. Podobnie sprawa wygląda z Drakensang dlatego też jest świetna.

Tak w ogóle zauważyliście ,że większość gier z narzuconym bohaterem (a więc pewna forma liniowości) ma zazwyczaj świetną fabułę ? Dobrym przykładem może być sam Drakensang ponieważ ogólna historia była z góry stworzona dla smoczego bohatera a np Gothic dla pogromcy Śniącego. Zdarzają się też takie gry jak np NwN a raczej jeden z dodatków gdzie jest 13 zakończeń, to jest nieliniowa historia lecz NIE jest tak epicka i taka trzymająca w napięciu jak powyżej wymienione (liniowe) tytuły - coż coś za coś jak to mówią.

P.S.
Tak wracając jeszcze do mojej wypowiedzi "gra ssie niesamowicie", nie wiem czy zwróciłeś uwagę ale miałem na myśli samych towarzyszy a raczej ich swoisty brak bo to zwykłe kukły które robią za mięso armatnie, istnieją tylko po to by korzystać z ich umiejętności.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 14, 2008, 10:53:42 pm wysłana przez Sliwa »

Offline ibou13

Odp: Co myślicie o grze?
« Odpowiedź #16 dnia: Grudzień 15, 2008, 03:55:05 pm »
Najpierw minusy
-kamera,  pomieszczenia, lochach itp.
- drużyna to po prostu marionetki
- notatnik słabo rozbudowany i mało precyzyjny

Plusy
-grafika
-wciągająca fabuła, mimo że liniowa to trzyma wysoki poziom i naprawdę gra wciąga
-ciekawe zadania poboczne
-niezły system rozwoju postaci (choć jestem absolutnym zwolennikiem D&D)

Nastepca Baldurs Gate to na pewno nie jest, brakuje tutaj charakterystycznych postaci dołączanych do drużyny. Postaci posiadających swoją historię, potrzby, mające swoje humory. Postaci które po prostu przkuwają do siebie jak np. Minsc ze swoim Boo, czy Jan Jansen :) ah te texty między nimi...płakałem ze śmiechu i czekałem na kolejne opowieści Jansena czy wypowiedzi świrniętego Minsca.To właśnie tworzy klimat każdego rpga.
Brakuje mi również indywidualnych zadań np. dla maga czy łowcy.
Brakuje również specyficznych zadań  tak jak to bylo w Baldurach np. złożenie Kangaxa (pamiętacie?), czy zadanie dla Fraikraga (mogłem pomylić pisownie;P )...eh aż łezka kręci się w oku.

Mimo tego co napisałem naprawdę nie żałuję kupna gry. Jest to wciągający solidny crpg.
Jednak nie jest to jeszcze to na co czekam....
...Może Dragon Age...???

Offline kaermohren

Odp: Co myślicie o grze?
« Odpowiedź #17 dnia: Grudzień 16, 2008, 08:50:32 am »
W sumie to dopiero co zacząłem w nią grać i na poziomie ogólnym gra jest dobra choć ' na oko'widać, że dałoby się wycisnąć z niej dużo więcej - fajnie byłoby gdyby wydawca dodał do niej coś na wzór TES CS albo D'Jinni.
Nie chcę powtarzac tego co wielu już tu napisało tylko dodam jedno spostrzeżenie - negatywne:

!!!KTO PISAŁ TE DIALOGI!!!

ludzie to zakrawa o pomstę, dawno już nie słyszałem/czytałem czegoś równie infantylnego, teksty naszego głównego są żałosne zwłaszcza gdy zwara się do różnych npc'ów. Jak ktoś kto włada bronią lub magią może zachowywaćs ię i mieć odzywki jak jakaś ciota???
Może twórcy i spece od lokalizacji powinni trochę wziąść przykładu z Geralta z Rivii albo John'a Shepparda???

Offline Antaran

Odp: Co myślicie o grze?
« Odpowiedź #18 dnia: Grudzień 21, 2008, 11:39:44 am »
Zupełna zgoda z przedmówcami w sprawie liniowości, dialogów (grzeczna gadka), tłumaczenia, braku jakiś fajnych interakcji między postaciami drużyny (no bo gadki o tym jak to fajnie będzie splądrować dom Ardo między Dranorem a Gladys jak obaj stoją przy kominku nie jest chyba tym), zbyt dużego "zatarcia" różnic między klasami...

Najbardziej jednak drażni mnie słabość magii. To jest totalna żenada. Postać parająca się magią jest tutaj nikim. Sam zrobiłem ten podstawowy błąd i moją główną postacią jest mag. Magia jest słaba, magia ofensywna w szczególności. Na początku gry mało many, później już więcej, ale cóż z tego jak zadanie 15-18pkt za spell to szczyt możliwości. Mojego magika musiałem napakować statami z kategorii wojownika (siła, zwinność, budowa itp.) bo jak niefartownie ktoś się do niego przyssał to zaraz leżał i kwiczał (żadna zbroja maga mu nie pomogła). Walka z magiem z glidii kupieckiej to był śmiech na sali, klientowi kończy się mana po 2 spellach wyciąga rapierek i walczy wręcz, zjechałem z fotela... Jakby to był BG2 to wyskoczyłby koleś z sekwencerem czarów, zaraz miałby "na garbie" opończę czarów, ochronę przed bronią zwykłą i magiczą plus pewnie rozmycie i lustrzane odbicia... byłby zaiste trudnym przeciwnikiem... nie do zdjęcia przez postacie walczące wręcz... a tu? Żenada, żenada...

Offline topcat

Odp: Co myślicie o grze?
« Odpowiedź #19 dnia: Grudzień 21, 2008, 12:42:33 pm »
Antaran

Co do magii - 100% racji. Ja wybrałem tkacza magii i musiałem go przekwalifikować na łucznika. Drobna uwaga - grom zadaje nieco większe obrażenia (nawet 20-25), ale to i tak mizernie w porównaniu ze specjalnymi ciosami postaci walczących bronią (pod koniec gry mogą zadać jednym ciosem specjalnym 40-60 pkt. obrażeń - mag może się ze wstydu schować pod kamień).

Offline berengar

Odp: Co myślicie o grze?
« Odpowiedź #20 dnia: Grudzień 21, 2008, 01:38:19 pm »
To i ja sie wypowiem na temat gry.

Zaczynając od tego co mi się rzuciło od razu w oczy. Pierwszy kontakt z grą, miłe dla oka menu no i zaczynamy. I tu zonk. Gra mimo że oferuje te kilkanaście profesji, to jednak widać podział na trzy klasy(woj, złodziej, mag->czyli standard). Ten podział na inne profesje(łucznik, elementalista, łotr, czy inne) jest tak naprawdę nic nie znaczącym dodatkiem. Różni się tylko innymi umiejętnościami i czarami. Do tego jak przyjrzycie się przy wyborze postaci to zauważycie że w obrębie danej płci jest TEN SAM model twarzy, tylko inny fryz czy wąsy. No cóż wybrałem Elementalistę-kobietę.

Zaczynamy grę. I cóż widzę? Piękny krajobraz. Ta gra świateł, te drzewa, łąki. Aż chce sie zamieszkać tam. Szybkie sprawdzenie jak działają czary i ruszamy. No i zonk. I ten zonk jest cały czas gry. Nie wiem kto, ale ten co pisał dialogi musiał albo nie znać się na języku polskim, albo być pijany. To tak WIELKI minus że myślałem że grę wyłączę i zdam do zwrotu. I teraz zastanawiam się czyja to wina. Tłumacza, czy tych co robili grę, że takie dialogi wgrali.

Zaraz też i drugi minus. I co? Kwestie mówione. Gdzież one są? W każdej szanującej się grze były dialogi mówione. A tutaj? Tylko początkowe kwestie i koniec, resztę czytaj graczu. I też pytanie. Czy to wina producenta, co to dał wersje bez gadanych kwestii(może też w swoim rodzimym języku tez tak zrobił), albo wina leży po stronie wydawcy polskiego. Ja w to nie wnikam.

Możliwe że u producenta, gdyż odsyłam do najnowszego numeru Playa i artykułu o konkurencie Drakensanga, czyli Dragon Age. Tam napisali ze planują kwestie mówione dla NPC tylko. Więc to jakiś nowy standard.

Co do samej walki, która była bardzo szybko to jest poprawna. Chociaż u mnie były błędy. Metoda point&click nie zdawała egzaminu. Zmieniałem postaci klikając na nich na ekranie, a nie portretach, przez co gra nie łapała często zmiany postaci, a uznawała to za przemieszczenie innej postaci. Przez co zamiast rzucić czar osoba biegła prosto pod przeciwników.

No cóż, idąc dalej wyszedłem z lokacji i udałem się do miasta. Wszystko ładne, nie piękne, jednak poprawnie wykonane. Ale widać spadek jakości lokacji w porównaniu z tymi na otwartym terenie.

Minusem należy też uznać poziom trudności(przynajmniej dla mnie). Nie ma możliwości jego zdefiniowania. A żeby pchnąć fabułę do przodu to trzeba wykonać misje znalezienia części posążku smoka. a przebić się przez pilnujące je Ameby to na początkowych poziomach doświadczenia istna sztuka. Już jedna jest kłopotem, a co dopiero dwie. Wielokrotnie miałem w tym miejscu load.

Jako plus podam niewątpliwie ciekawą fabułę, którą chcę się poznawać. Lecz minusem i to dużym, jest jej LINIOWOŚĆ. Idziemy jak po nitce do kłębka. Dialogi także nie pozwalają odgrywać swojej wymarzonej postaci. Chciałeś grać elfem tropicielem zbawcą natury, uznający człowieka za zagrożenie i odnoszący się do niego z pogardą? Albo kimś kto przebywa w cieniu, który ma wszystko w nosie, myśli o sobie? Zapomnij. Tu nie ma miejsca dla złych postaci, ani tych "mniej" złych. Tu wszystko(fabuła, dialogi) jest widziane z punktu widzenia postaci dobrej. Góra niekiedy są jakieś inne możliwości pogadania z NPC-ami. Ale to wszystko.

Na razie jeszcze gram, ale mimo tych minusów, to jednak fabuła wciąga, i to tak że chce się powiedzieć, jeszcze chwila, jeszcze tego ubije, jeszcze zajrzę do tej skrzyni. I to ratuje tą produkcję. Produkcje, tak jak Mass Effect na jeden raz. Bo więcej nie ma sensu zapewne, bo jak raz przejdziesz raczej poznasz już wszystko o tej grze.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 21, 2008, 01:43:54 pm wysłana przez berengar »

Offline Antaran

Odp: Co myślicie o grze?
« Odpowiedź #21 dnia: Grudzień 21, 2008, 02:25:29 pm »
Co do magii - 100% racji. Ja wybrałem tkacza magii i musiałem go przekwalifikować na łucznika. Drobna uwaga - grom zadaje nieco większe obrażenia (nawet 20-25), ale to i tak mizernie w porównaniu ze specjalnymi ciosami postaci walczących bronią (pod koniec gry mogą zadać jednym ciosem specjalnym 40-60 pkt. obrażeń - mag może się ze wstydu schować pod kamień).

No właśnie. Ja identycznie. Też mam z niego zrobionego łucznika... i tak, wiem, że grom zadaje więcej, zdarza się, aczkolwiek też nie wszystkim.

Tak na marginesie, z rzeczy które mi się podobają... mocny plus to walka. Nie ma bezsensu w stylu NWN gdzie dwóch stoi i klepią się po pyskach aż któryś padnie. Czyli kto kogo trafia jeśli już, a jeśli tak to za ile i koniec. Tutaj mamy więcej ciosów specjalnych, parowań, uników, zasłon... można nawet poobserwować jak to wygląda. Zawsze mam dziwną satysfakcję jak specjala przeciwnika moi blokują! :D

Offline Nehan

Odp: Co myślicie o grze?
« Odpowiedź #22 dnia: Grudzień 21, 2008, 10:18:31 pm »
ja was nie rozumiem. podstawową zaletą maga jest magozbroja - działa jak dobry pancerz, a nie obniża statsów. przywołańce też są milusie. natomiast ofensywne czary rzeczywiście obsysają troszku.
gra jest fajna, brakuje mi banterów między npcami i większej dowolności. na plus na pewno odmagicznienie (w końcu nie ma tony śmieci +1/+2/+69/etc), oddedekowanie (którym już srałem uszami), fabuła jednak też daje radę (prawdę mówiąc, lepsza już konstrukcja pod 'tych dobrych', niż iluzja wyboru jak w BG1).
i nie rozumiem oburzenia brakiem podłożonych głosów. przedstawię proste równania:
pełen podkład=mnóstwo giga=ograniczenie podkładu=ograniczenie dialogów=uboższa/krótsza gra
brak podkładu=brak ograniczeń zasobów=więcej dialogów=dłuższa/bardziej rozbudowana gra
jeśli drejgonejdż ma mieć tak samo, to supcio!

Offline Antaran

Odp: Co myślicie o grze?
« Odpowiedź #23 dnia: Grudzień 21, 2008, 10:46:11 pm »
podstawową zaletą maga jest magozbroja - działa jak dobry pancerz, a nie obniża statsów.

I nie zapewnia żadnej ochrony przed trafieniem (w rozumieniu utrudnienia trafienia). Ochrona w Drakensang działa tak, że od pancerza odejmuje się obrażenia i jak uderzenie wynosi więcej to jest odejmowane od zdrowia. Tak więc mając z magozbroją nawet 8 na całym ciele dostanę cięgi jeśli przeciwnicy będą lać za więcej niż 8. Też mi rewelacja... większość ciosów, które przechodzą zadają ranę, trzeba podnosić budowę i staty w celu nabrania odpowiednich umiejętności w unikaniu razów. Tutaj jest ewidentny brak ochrony czynnej, że tak się wyrażę, bo bierna w postaci w/w spella jest dalece niewystarczająca...

Offline Nehan

Odp: Co myślicie o grze?
« Odpowiedź #24 dnia: Grudzień 21, 2008, 10:54:50 pm »
no kiddin! :eek:

a po co daje się punkty w kije z maksymalną obroną?

Offline Antaran

Odp: Co myślicie o grze?
« Odpowiedź #25 dnia: Grudzień 22, 2008, 08:42:47 am »
Rozumiem, to jest odpowiedź (poprzez pytanie retoryczne) na zarzut dotyczący kiepskiej magii obronnej? No rewela, zrobię sobie z postaci ninja, co będzie wywijał kijkiem i odbijał strzały... :lol:

Offline NiBl

Odp: Co myślicie o grze?
« Odpowiedź #26 dnia: Grudzień 27, 2008, 09:16:39 am »
Gra jest dobra.
Zalety:
- dobry system dający dużo swobody w tworzeniu postaci.
- Ciekawa (jak narazie - na wiedźmach jestem) linia fabularna.
- Dora optymalizacja. Dobrze chodzi na moim złomiaku (na którym wysiadał King's Bounty po pewnym czasie)

Wady:
- najwyższe oddalenie kamery sux.
- postacie mogłyby być odrobinę lepiej opracowane.
- brak możliwości ustawienia jakiegoś konkretnego AI postaci (meczące jest to, że nie ma czegoś takiego jak postawa agresywna - używanie automatyczne zdolności bojowych).
- zdarzają się bugi  (szybkie rzucanie zaklęć gdy w odpowiednim momencie walniesz kolejne identyczne zaklęcie).
- Niektóre linie dialogowe okropnie oskryptowane - czasami mam wrażenie, że moja postać to śliniący się mag który dopiero co opuścił akademię, a nie osoba z kilkunastoma punktami w kazdej z cech socjalnych (i cwaniactwa)

Dużo osób narzeka na kamerę, ale ja dosyć szybko przyzwyczaiłem się do poruszania na WSAD + średnia odległość kamery (maksymalne oddalenie to drobne nieporozumienie).
Kolejne dużo osób narzeka na płaskość postaci. Ja powiem, że odrobinę szkoda, że nie można w jakiś sposób rozwijać relacji z innymi postaciami (jak to miało miejsce w KOTOR2, czy NwN2), ale mi tam starcza to, że postacie komentują posunięcia w grze (I czy ktoś próbował kiedyś zostawić Gladys z Dranorem (chyba zrobiłem błąd, ale nie wiem) w rezydencji - można zobaczyć, że właściwie Gladys to romantyczka :P.

Niestety PEGI na poziomie 12 lat mówią dużo za siebie... Ja tam uważam, że pewna granica przyzwoitości to te 16 lat. A największe przekleństwo z jakim się w tej grze spotkałem to dotychczas była Lafirynda.

Offline JacoXP

Odp: Co myślicie o grze?
« Odpowiedź #27 dnia: Grudzień 27, 2008, 09:40:46 am »
Narzekać można, ale miejmy świadomość, że żaden crpg nie odda klimatu papierowego role'a i dobrego DM-a. Fakt, że scenariusz Drakensanga liczy 1600 stron świadczy o zacięciu jego autorów do tworzenia. To, że nie ma graficznych wodotrysków, moim zdaniem nie jest minusem, bo w roleplayach liczy się klimat. Nie sądzę, żebyście pamiętali czasy, kiedy pecety miały procesory o wydajności kubków na kawę (33 MHz), a pamięć na poziomie 2 MB (mega, nie giga) była rarytasem. A crpg-i wtedy wyglądały tak, że dziś nikt by na nie nie napluł. Ruch odbywał się skokowo, z "kostki" terenu do następnej. A grało się w nie tak, że wołami mnie nie mogli odciągnąć. Bo miały KLIMAT. I tenże, moim skromnym zdaniem gracza z 23-letnim doświadczeniem w graniu (hehe, dziadu...) w Drakenie jest. Trochę nużące może być bieganie w te i we wte. Może nie pasować fakt, że kupcy mają nieograniczoną kasę i biorą każdy szrot. Że każdy z nami chce gadać i nie alignementu postaci (dobry/zły ala BG czy NWN chociażby, nie mówiąc o poważniejszych cRPG). Że niepotrzebnie rozwija się zdolności, które nie będą nigdy przydatne, o czym gracz przekonuje się dopiero pod koniec gry. Że... wiele innych.
Ale tak naprawdę, uderzcie się w piersi i powiedzcie - jest to kawał fajnej gry. Bo gdyby było inaczej, to zrobilibyście tak jak ja robię z grami, które nie mają w sobie nic: zainstalować, pograć kilka godzin, odinstalować, odłożyć na półeczkę. A wierzcie mi, że pośród zalewu tytułów na rynku (recenzuję gry, więc jestem zalany), jest to jedna z niewielu pozycji tego gatunku z ostatnich miesięcy tego roku (oprócz Fallouta 3 czy STALKERA Czyste Niebo), przy których moim zdaniem warto spędzić kawałek życia.
Bo kiedy ją skończę, pewnie wrócę do Elder Scrolls. Bo ES dzięki modom jest po prostu grą niekończącą się i - jak ktoś podniósł zarzut o liniowości Drakensanga - absolutnie nieliniową. Bo by dobrze się bawić, można całkowicie olać wątek główny.

Offline Antaran

Odp: Co myślicie o grze?
« Odpowiedź #28 dnia: Grudzień 27, 2008, 11:51:38 am »
Nie sądzę, żebyście pamiętali czasy, kiedy pecety miały procesory o wydajności kubków na kawę (33 MHz), a pamięć na poziomie 2 MB (mega, nie giga) była rarytasem. A crpg-i wtedy wyglądały tak, że dziś nikt by na nie nie napluł.

Oj, nie bądź taki pewien! ;-) Wiesz, ja do dzisiaj uważam Master of Orion (jedynkę) za bardzo, bardzo dobrą strategię kosmiczną, spędziłem nad nią sporo czasu... A jak tam wyglądała grafa to chyba też pamiętasz... :D

Ale tak naprawdę, uderzcie się w piersi i powiedzcie - jest to kawał fajnej gry. Bo gdyby było inaczej, to zrobilibyście tak jak ja robię z grami, które nie mają w sobie nic: zainstalować, pograć kilka godzin, odinstalować, odłożyć na półeczkę.

Ależ oczywiście! Pełna zgoda. Gra jest dobra i bardzo wciągająca. Pomniejsze niedociągnięcia czy zarzuty stawiane tutaj "gdzieniegdzie" nie zmienią tego obrazu. Ja mam nadzieję, że będzie jakiś dodatek, czy "dwójka". Będą mieli szansę na usprawnienie paru rzeczy.

Offline Depi

Odp: Co myślicie o grze?
« Odpowiedź #29 dnia: Grudzień 27, 2008, 01:44:46 pm »
Gra niezła, ale krótka:)...pozatym porównanie do Baldura...przesada