trawa

Autor Wątek: Wartości rodzinne  (Przeczytany 31672 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Śledziu

  • Gość
Odp: Wartości rodzinne
« Odpowiedź #15 dnia: Grudzień 12, 2008, 01:47:49 pm »
@kmh - Szymon Holcman namówił mnie na "minimum 4 odcinki".

KRL

  • Gość
Odp: Wartości rodzinne
« Odpowiedź #16 dnia: Grudzień 12, 2008, 03:08:36 pm »
gość:
Cytuj
A ja trochę odejdę od tematu. Krl pytam szczerze i bez złośliwości, po co latami  „za*****ać” przy biurku, by osiągnąć efekt „niechlujności”? Jaki jest cel takiego wysiłku?


jak sam widzisz - "niechlujność" zamknąłem w cudzymsłowie.

to powinno wyjaśnić temat.

nigdzie nie napisałem że komiks jest niechlujny. wręcz przeciwnie - nadal, życzę takiej "niechlujności" wszystkim niechlujnym. i wtedy sie okaże po co te ****

Znudziło mi się cenzurowanie, za następne nieocenzurowane przekleństwo będzie "ostrzeżnie"
graves



« Ostatnia zmiana: Grudzień 12, 2008, 07:48:58 pm wysłana przez graves »

Offline Jaszcząb

Odp: Wartości rodzinne
« Odpowiedź #17 dnia: Grudzień 13, 2008, 02:48:57 am »
Ja w takim razie również p***!

To teraz ja ocenzuruje, ale moglibyscie bardziej merytorycznie - x
« Ostatnia zmiana: Grudzień 14, 2008, 01:12:13 am wysłana przez xionc »

Offline kmh

Odp: Wartości rodzinne
« Odpowiedź #18 dnia: Grudzień 13, 2008, 09:02:08 am »
@kmh - Szymon Holcman namówił mnie na "minimum 4 odcinki".
No to mam nadzieję, że się po tych czterech rozkręcisz i wkręcisz. Będzie super :)

motyw drogi pl - jesteśmy tak świetni, że aż nie nosimy kapeluszy.

Offline nayroth

Odp: Wartości rodzinne
« Odpowiedź #19 dnia: Grudzień 13, 2008, 09:08:33 am »
No, no, no... Żeby sam autor ponownie się rejestrował i rozdzierał szaty nad niesłusznym szkalowaniem jego najnowszego dziecka.

Po poście yurka1 poszło sporo komentarzy, ale jakoś nikt nawet nie próbował polemizować z konkretnymi uwagami nt. komiksu. Zamiast tego jest jazda po yurku1 jak po burej suce:  "To po coś kupował?! Więcej nie kupuj! Jesteś nieukształtowany emocjonalnie, bździny wypisujesz, etc". Co królewska szpilka kwituje jako "celną uwagę" ze strony Śledzia.

Śmiech i zgrzytanie zębów.



Offline Kajman

Odp: Wartości rodzinne
« Odpowiedź #20 dnia: Grudzień 13, 2008, 09:56:56 am »
Cytuj
Po poście yurka1 poszło sporo komentarzy, ale jakoś nikt nawet nie próbował polemizować z konkretnymi uwagami nt. komiksu. Zamiast tego jest jazda po yurku1 jak po burej suce

No niestety muszę się zgodzić z nayrothem. Z całym naprawdę wielkim szacunkiem dla Śledzia widzę chyba po raz pierwszy, że ktoś go ostro zjechał i momentalnie stanęło w jego obronie całe towarzystwo, obrzucając błotem yurka1. A nie lepiej tym którzy czytali i którym komiks się podobał, napisać cos konkretnego? Ja komiksu nie czytałem, więc się wypowiadać nie chcę...

Offline Kingpin

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 2 273
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Official Mroja Spokesman
Odp: Wartości rodzinne
« Odpowiedź #21 dnia: Grudzień 13, 2008, 10:25:18 am »
Po Śledziu jeździć można a po yurku nie?
Hmmm....
Jak pisałem - jeszcze nie czytałem, więc merytorycznie o komiksie się jeszcze nie wypowiem, ale dziwi mnie używanie w stosunku do komiksów Śledzia słów: "miernota", "niechlujne" itp.
Jakoś trudno mi to sobie wyobrazić i ogarnąć... :doubt:
Nie widzę też powodu kupować komiks, który się oglądało, wie mniej więcej o co chodzi itd. tylko po to, żeby stwierdzić, że zostało się w bambuko zrobionym.
yurku! Nikt Cię w bambuko nie zrobił! A na pewno nie Śledź!
Jeśli ktokolwiek, to sam to sobie zrobiłeś. Proste.
Następny mój post w tym temacie będzie już po lekturze.

Offline kmh

Odp: Wartości rodzinne
« Odpowiedź #22 dnia: Grudzień 13, 2008, 03:06:46 pm »
No niestety muszę się zgodzić z nayrothem. Z całym naprawdę wielkim szacunkiem dla Śledzia widzę chyba po raz pierwszy, że ktoś go ostro zjechał i momentalnie stanęło w jego obronie całe towarzystwo, obrzucając błotem yurka1. A nie lepiej tym którzy czytali i którym komiks się podobał, napisać cos konkretnego? Ja komiksu nie czytałem, więc się wypowiadać nie chcę...

Jako osoba, która nie zdążyła jeszcze obrzucić błotem yurka1, czyli pewnie jeszcze nie do końca należąca do towarzystwa, napiszę, że po pierwsze, trudno polemizować z yurkowym "styl Śledzia mnie męczy". Skoro go męczy, to niech nie czyta i już, ostatecznie nie napisał przecież, że jest to styl jakiś zły, po prostu mu nie podchodzi.

Po drugie, yurkowe "w tych czasach podobne wynurzenia nadają się jeno na bloga, a nie po to, żeby wykładać za nie kasę" jest totalną bzdurą, bo mamy wolny rynek - wydawca wydaje to co chce, za ile chce, podobnie klient kierując się swoim widzimisię i portfelem.

A że yurek1 nie rozumie o czym jest ten komiks, no to już nie jest jego wina, ale mogę mu wytłumaczyć w jednym zdaniu, tak w skrócie: "wartości rodzinne" są komiksem o różnych tragikomicznych rodzinnych układach i sytuacjach zachodzących w mniejszym lub większym stopniu w każdej polskiej rodzinie.

I radziłbym yurkowi1 brać poprawkę, że jest to serial, obyczajowy na dodatek, więc trzeba dać mu szansę się rozkręcić. To czy Śledziu taką szansę swojemu komiksowi da jest już zupełnie inną sprawą.
motyw drogi pl - jesteśmy tak świetni, że aż nie nosimy kapeluszy.

Offline Kajman

Odp: Wartości rodzinne
« Odpowiedź #23 dnia: Grudzień 13, 2008, 05:33:32 pm »
Cytuj
Po Śledziu jeździć można a po yurku nie?

Po każdym można jeździć. W końcu od czego są fora internetowe, CO NIE?
Mi to się marzy dyskusja w stylu: "Komiks Śledzia jest kiepski, bo...", "Komiks Śledzia jest fajny, bo...". Tymczasem założę się, że połowa osób broniących Śledzia nawet komiksu w ręku nie miała, ale z nawyku chłopaka broni. A ja na jego miejscu bym się tak krytyką nie martwił, bo jest to zawsze najlepsza reklama. Osobiście chcę bardzo zakupić to cacko i sprawdzić o co tyle hałasu.




Offline kolec

Odp: Wartości rodzinne
« Odpowiedź #24 dnia: Grudzień 13, 2008, 10:25:00 pm »
W tym co KRL pisze, jest sporo prawdy. Rysunki takich szefów jak Mehler, Blutch czy Mawil też mogą sprawiać wrażenie rysowanych przez nastolatków, ale naprawdę trzeba lat praktyki, żeby tak oszczędną formą osiągnąć taką linię akcji, jaką w/w potrafią zaprezentować i móc bawić się konwencją. Jeśli "niechlujność" jest konsekwentna, nie widzę powodów, żeby uznawać to za wpadkę autora.

Myślę, że podobnie jest w przypadku Śledzia. Z czego widziałem na blogu, to WR są rysowane bardziej szczegółowo, niż NSS, więc w ustach obeznanego komiksiarza niedbałość nie powinna być tu zarzutem. Może to być argumentem jedynie u osoby, która z komiksem nie ma styczności i przypadkowo dorwie się do albumu, oczekując wycyzelowanego cartoonu.

Ale tutaj chyba takich osób nie ma (...) ?

Offline Kingpin

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 2 273
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Official Mroja Spokesman
Odp: Wartości rodzinne
« Odpowiedź #25 dnia: Grudzień 13, 2008, 10:32:49 pm »
No dobra. Przeczytałem.
Nie 3 razy, nie 5. Tylko 1 raz przeczytałem. Nie trzeba czytać 5 razy, żeby rozumieć o co chodzi.

Może nie jest to dzieło wybitne, ale jest to dobry początek serii, która ma potencjał. Pomysł na motyw Pana J. jest bardzo dobry (kazania we współczesnej świątyni - czyli hipermarkecie). Na razie czuję niedosyt, bo nie poznałem dostatecznie bohaterów, ale kilka wątków zostało zawiązanych i może to się nieźle rozwijać.

A ostatnią rzeczą, jaką można powiedzieć o tym komiksie to to, że rysunki są niechlujne!
yurek, Ty Boga w sercu nie masz! To są niechlujne rysunki?  :doubt:

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Wartości rodzinne
« Odpowiedź #26 dnia: Grudzień 14, 2008, 01:16:04 am »
Potwierdzam, wczoraj przeczytalem, b. w porzadku komiks. Nie jest to arcydzielo, ale nastepny tom raczej kupie. Zapowiada sie ok.

Podoba mi sie ukazanie sytuacji zony Edgara, chce kobieta cos ze soba zrobic, ale maz ja na sile chce uszczesliwiac. Wydaje mi sie, ze to jeszcze nie jest typowy polski problem, ale moze w przyszlosci. No i ucieczka w alkohol - pod plaszczykiem ironii, Sledziu napisal dosc dolujaca historie...
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline freshmaker

Odp: Wartości rodzinne
« Odpowiedź #27 dnia: Grudzień 14, 2008, 09:32:34 am »
ja zaczne kupowac wr w momencie gdy ukaze sie 3 tom. jednostrzalowiec mnie nie interesuje.
"...żyję jak król i łamię non-stop prawo..."
mój ulubiony aktor antysemita Mel Gibbons

Offline ljc

Odp: Wartości rodzinne
« Odpowiedź #28 dnia: Grudzień 14, 2008, 11:42:46 am »
ja zaczne kupowac wr w momencie gdy ukaze sie 3 tom. jednostrzalowiec mnie nie interesuje.
myślę, że są bardzo duże sanse na te 4, zaplanowane albumy - to komiks, w którym Śledziu moze wszystko, nic i nikt go nie ogranicza (on sam jedynie), zatem powinien skończyć...
a co do samego komiksu: spoko jest, sprawnie się czyta, miejscami jest zabawny, intryga puszcza korzenie (że dużo wątków bez efektu wora jest pokazane jako spójnych), zakończenie każde czekać na kolejny tom... wolę jednak Śledzia w stylistyce obu OS (no ale to chyba se ne vrati...), zawsze też moje obiekcje budzi sięganie przez sztukę po motywy religijne - zwykle jest to tanie efekciarstwo i szukanie rozgłosu - zobaczymy jak będzie w WR - na razie ten (chyba) kluczowy pomysł fabularny nie jest specjalnie nośny, tzn - ten komiks byłby równie dobry bez Jezusa i to budzi mój niepokój, bo po co on? (z ostateczną oceną trzeba poczekać)

ogólna uwaga: po samplach z netu (bardzo obszernych) myślałem, że komiks będzie gorszy - po przeczytaniu całości wydał mi się zaś lepszy, broniący się - zatem argument, że były zajawki i jak ci nie weszło, to nie kupuj, a jak kupisz, nie miej pretensji, że ci nie weszło, zostawia wyrwę w płocie... 

i nic tak nie napędza ciekawości i zakupów jak negatywna i ostra recenzja :)
tamtam!

Offline freshmaker

Odp: Wartości rodzinne
« Odpowiedź #29 dnia: Grudzień 14, 2008, 11:51:21 am »
w przypadku sledzia szanse sa zawsze duze. zbik upadl, na ostatni zeszyt osiedla trzeba bylo czekac chyba cos kolo roku... moim zdaniem wydawca powinien zaczac to wydawac jak juz beda te 4 tomy gotowe. chetnie kupie ten komiks ale jak juz troche tego bedzie na rynku.
"...żyję jak król i łamię non-stop prawo..."
mój ulubiony aktor antysemita Mel Gibbons

 

anything