Komiksowa Top Lista - rok 2008

[wujekmaciej]

Jesli cos bym mial skomentowac, to wysoka pozycje Y na liscie (ten akurat czytalem).

przychylam posta. przeczytałem wszystkie komiksy z pierwszej 10 (a nawet 30  ) i wydaje mi się, że jest wiele pozycji bardziej zasługujących na wysokie miejsce na liście. Y to imho średniak jest, co prawda ciekawy, ale w gruncie rzeczy nie wprowadzający niczego nowego. mnie w każdym razie niczym nie zaskoczył.
cieszy natomiast wysokie miejsce Fistaszków (w październikowej edecji listy nie były nawet w pierwszej piątce), bo to cudny komiks jest  .

[Roy_v_beck]

Hmm ja 5 pozycji z top 10 czytałem, ale to w sumie dlatego, że resztą tytułów nie jestem zainteresowany, wolę mainstream. Tym bardziej szkoda, że ten Y jest najwyższą pozycją mainstreamową. Myślałem, że Hard Bolied będzie wyżej, ale trudno. . .

A propo podsumowania, to fakt, dobry był to rok, ale fani Batmana to tylko w kinie, a już nie w komiksie mogli znaleźć coś dla siebie.

[Raf Fariszta]

From Hell od poczatku było niezagrożone....i dobrze.
Co do reszty: dobrze, że mainstreamowe rzeczy znalazły się w TOP 10 (zaskoczenie pozycją Ygreka) co świadczy, że nasze komiksowe zainteresowania nie odjechały zupełnie w off, nisze itp - godzimy zainteresowania graphic novels i komiksową pulpą. Uogólniam teraz i generalizuję, ale mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi.....

[bąbielek]

Oczywiście, że upraszasz, "Y" nie jest żadną komiksową pulpą.

[Raf Fariszta]

Oczywiście, że upraszasz, "Y" nie jest żadną komiksową pulpą.

Oczywiście, że nie jest.

[xionc]

Hmm ja 5 pozycji z top 10 czytałem, ale to w sumie dlatego, że resztą tytułów nie jestem zainteresowany, wolę mainstream. Tym bardziej szkoda, że ten Y jest najwyższą pozycją mainstreamową. Myślałem, że Hard Bolied będzie wyżej, ale trudno. . .

A propo podsumowania, to fakt, dobry był to rok, ale fani Batmana to tylko w kinie, a już nie w komiksie mogli znaleźć coś dla siebie.

Jesli Y ma reprezentowac komiks mainstreamowy na liscie, to rozumiem wysoka pozycje.

"fani Batmana?" 

[Roy_v_beck]

Jezu, ale tu miłośników undergroundu jest. No cóż, każdy coś tam lubi i niech tak zostanie.

xionc, "y" jest przecież jak najbardziej mainstreamowym komiksem, tak samo jak Hellblazer czy Baśnie. Przecież w takich niekoniecznie muszą być superbohaterowie w pelerynach.
A co dziwnego jest w "Fanach Batmana"? Sam siebie do takiej grupy zaliczam.

[xionc]

Jezu, ale tu miłośników undergroundu jest. No cóż, każdy coś tam lubi i niech tak zostanie.

xionc, "y" jest przecież jak najbardziej mainstreamowym komiksem, tak samo jak Hellblazer czy Baśnie. Przecież w takich niekoniecznie muszą być superbohaterowie w pelerynach.
A co dziwnego jest w "Fanach Batmana"? Sam siebie do takiej grupy zaliczam.

Ja lubie tez mainstream, ale w granicach rozsadku. Chociaz takie mangi samurajskie, to moge czytac bez przerwy.

Dziwi mnie to sformulowanie, bo Batman jest postacia fikcyjna. 

[J.K. Gordon III]

Może jest postacią fikcyjną, ale to nie zmienia faktu, że szanuję jego pracę.

[xionc]

Może jest postacią fikcyjną, ale to nie zmienia faktu, że szanuję jego pracę.

"Well it's a dirty job but someone's gotta do it."