trawa

Autor Wątek: Reedycja Szninkla?  (Przeczytany 10994 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Kingpin

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 2 273
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Official Mroja Spokesman
Reedycja Szninkla?
« Odpowiedź #30 dnia: Styczeń 09, 2009, 03:19:05 pm »
Dlatego tak tęsknię za wersją czarno-białą.

Może Ystad (albo ktokolwiek inny) by mi sprzedał Szninkla w stanie BDB za "śmieszne pieniądze"?

Cytuj
stosując łamaniec intelektualno-leksykalny "reedycja na rynku polskim" może Egmont tak nazwać swojego hipotetycznego czarno-białego "Szninkla". ale jeśli Tomasz Kołodziejczak zapowiada reedycję "Szninkla", to kolorowego, bo Egmontu edycja dotyczyła tylko takiego.
Reedycja to reedycja. Nie jest ważne jakie wydawnictwo ją robi. Wydanie kolorowe z Egmontu też jest niczym innym jak REEDYCJĄ (tyle, że w kolorze).
Jakby reedycję Szninkla zapowiedział Timof, to o którą wersję by chodziło???

Jeśli Tomasz Kołodziejczak zapowiada reedycję Szninkla, to z tej zapowiedzi nie wynika czy będzie to Szninkiel kolorowy czy czarno-biały.
To, że Egmont wcześniej wydał REEDYCJĘ w kolorze nie jest automatycznie równoznaczne, że kolejna reedycja też będzie w kolorze.

A mi ktoś życzliwy dzisiaj doniósł, że z pewnego źródła wie, że to będzie właśnie czarno-biała reedycja, więc te łamańce intelektualne to sobie można robić psu na budę.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 09, 2009, 03:33:03 pm wysłana przez Kingpin »

Offline jef.costello

Reedycja Szninkla?
« Odpowiedź #31 dnia: Styczeń 09, 2009, 03:30:11 pm »
Nie ważne jakie wydawnictwo ją robi.
tak ważne (chyba, że chciałeś napisać "nieważne"). jakby reedycję "Szninkla" zapowiedział Timof, to zabrzmiałoby to śmiesznie, bo nigdy dotąd żadnego nie wydał, więc skąd to re-?

Offline Kingpin

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 2 273
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Official Mroja Spokesman
Reedycja Szninkla?
« Odpowiedź #32 dnia: Styczeń 09, 2009, 03:32:49 pm »
Na pewno wiesz, co oznacza słowo "reedycja"?
Twoim zdaniem wydanie kolorowe z Egmontu nie było "reedycją"?


Dziękuję za wskazanie błędu chciałem napisać "nie jest ważne" tylko się pospieszyłem.

Edit:
http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=reedycja

reedycja książki/płyty/filmu nie oznacza, że musi ją wydać TEN SAM WYDAWCA.
Jest to po prostu nowe, kolejne wydanie, nie ważne przez kogo zrobione (czy tego samego wydawcy, co pierwsze wydanie, czy wydane przez innego).
« Ostatnia zmiana: Styczeń 09, 2009, 03:35:57 pm wysłana przez Kingpin »

Offline jef.costello

Reedycja Szninkla?
« Odpowiedź #33 dnia: Styczeń 09, 2009, 03:36:25 pm »
Na pewno wiesz, co oznacza słowo "reedycja"?
no właśnie to pytanie powinieneś sobie zadać.

czarno-biały "Szninkiel" z Egmontu będzie (super, że będzie, kupię z radością) "reedycją na rynku polskim", ale nie "reedycją z oferty Egmontu".

więc jak Tomasz K. zapowiada "reedycję Szninkla" mają na myśli wydanie po raz pierwszy czarno-białego, to jest delikatne przekłamanie językowe.

Cytuj
Edit:
http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=reedycja
to świetnie, że po iluś tam postach w temacie w końcu sprawdziłeś co oznacza słowo, którego się tak czepiasz. w przyszłości może się nie pospieszaj i sprawdzaj wcześniej.

ja w tym czasie będę czytał czarno-białego "Szninkla" przez Egmont wydanego po raz pierwszy.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 09, 2009, 03:39:47 pm wysłana przez jef.costello »

Offline Kingpin

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 2 273
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Official Mroja Spokesman
Reedycja Szninkla?
« Odpowiedź #34 dnia: Styczeń 09, 2009, 03:45:49 pm »
Nie dodawaj dodatkowych określeń.
Cały czas mówiłem o REEDYCJI bez słów "na rynku polskim" czy "z oferty Egmontu"!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

WYDANIE KOLOROWE Z EGMONTU JEST REEDYCJĄ.
KOLEJNE WYDANIE NIE WAŻNE JAKIE BĘDZIE TEŻ BĘDZIE REEDYCJĄ.

Cytuj
więc jak Tomasz K. zapowiada "reedycję Szninkla" mają na myśli wydanie po raz pierwszy czarno-białego, to jest delikatne przekłamanie językowe.

Bzdura.
NIE MA TU ŻADNYCH PRZEKŁAMAŃ JĘZYKOWYCH. Każde wydanie po 1 jest reedycją, nieważne, czy pokolorowane, powiększone, pomniejszone.
To że będzie to pierwszy raz w czerni i bieli od Egmontu nie zmieni faktu ŻE BĘDZIE TO REEDYCJA.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 09, 2009, 04:37:04 pm wysłana przez Kingpin »

Offline Jarek Obważanek

Odp: Reedycja Szninkla?
« Odpowiedź #35 dnia: Styczeń 10, 2009, 11:42:12 am »
Szninkiel lepiej wygląda jako komiks czarno-biały, kolory to niepotrzebne ozdobniki, to że zostały wykonane poprawnie i nie są "oczojebne" to plus, jeszcze by tego brakowało żeby były jak w Incalu. Chodzi o to, że one w ogóle są zbędne.
Dlatego pytam kolejny raz: czy Sin City też byłoby lepsze w full-color HD Stereo komputerowe? A może warto też pokolorować komiksy Otta albo Marka Turka??? :doubt:
Szninkiel powstawał w czasach, gdy Rosiński wszystko kolorował sobie sam. O wyższości kolorów autorskich nad kolorami Grazy nawet nie chce mi się dyskutować. Decyzja o pokolorowaniu i podzieleniu na trzy części to czysty chwyt marketingowy (o czym zresztą pisał jef.costello). Czy to miało poszerzyć grupę docelową? Na pewno. Nie sądzę jednak, by miało bardzo obniżyć wiek czytelników. Ostatecznie nie jest to jakiś strasznie przeintelektualizowany komiks, którego zrozumienie wymaga, nie wiem, doktoratu z teologii.

Argumentem najistotniejszym jest ten wskazany przez Wilka: zamysł i wizja autora. No ale te już raz Egmont pogwałcił wydając w kolorze poszczególne tomy.
Egmont nic nie pogwałcił. Szninkiel został pokolorowany za wiedzą i zgodą Rosińskiego przez jego osobistą kolorystkę na potrzeby reedycji Castermana.
WRAK.PL - Komiksowa Agencja Prasowa

Offline ljc

Odp: Reedycja Szninkla?
« Odpowiedź #36 dnia: Styczeń 10, 2009, 12:26:24 pm »
(...)
Egmont nic nie pogwałcił. Szninkiel został pokolorowany za wiedzą i zgodą Rosińskiego przez jego osobistą kolorystkę na potrzeby reedycji Castermana.
no dokładnie - przecież kolorowy nie wyszedł bez aprobaty, więc zdaniem Rosińskiego też jest ok
a co do samej kolorowej reedycji, to wezmę, bo nie mam trójdzielnego wydania egmontowskiego, a moje orbitowe wydanie ma w kilku miejscach naniesiony przez mnie kolor flamastrem (hehe), więc wersja kolorowa będzie niejako naturalną konsekwencją :)
przyznam jednak, że chciałbym wersję czarnobiałą (niekoniecznie w ekskluzywnym wydaniu - czyli bez kredy i hc, ale na jakimś fajnym papierze), ale na dwie takie reedycje jednocześnie rynek jest u nas chyba za płytki
tamtam!

Offline Verminard

  • Starszy Mistrz
  • ****
  • Wiadomości: 357
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Liczenie stron biedakioskowych wydań to choroba
    • Motyw Drogi
Odp: Reedycja Szninkla?
« Odpowiedź #37 dnia: Styczeń 10, 2009, 12:45:33 pm »
Nie dodawaj dodatkowych określeń.
Cały czas mówiłem o REEDYCJI bez słów "na rynku polskim" czy "z oferty Egmontu"!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

WYDANIE KOLOROWE Z EGMONTU JEST REEDYCJĄ.
KOLEJNE WYDANIE NIE WAŻNE JAKIE BĘDZIE TEŻ BĘDZIE REEDYCJĄ.
 
Bzdura.
NIE MA TU ŻADNYCH PRZEKŁAMAŃ JĘZYKOWYCH. Każde wydanie po 1 jest reedycją, nieważne, czy pokolorowane, powiększone, pomniejszone.
To że będzie to pierwszy raz w czerni i bieli od Egmontu nie zmieni faktu ŻE BĘDZIE TO REEDYCJA.

Nie chcę wszczynać flejma, ale poziomem abstrakcji zbliżacie się już do dyskusji o obwolucie...  :neutral:
"Może, gdyby tam były kolory i czytało się to w normalny sposób, to bym zmienił zdanie, tak mangi do komiksów nie zaliczam. . .
Że ja ignorantem? Może w sumie tak, ale wolę to nazywać "ściśle sprecyzowane poglądy na świat"
- Roy_v_beck

Offline kmh

Odp: Reedycja Szninkla?
« Odpowiedź #38 dnia: Styczeń 10, 2009, 12:48:43 pm »
No raczej, w końcu tego można się spodziewać w dyskusji na forum komiksowym - dywagacji o drobnych kwestiach językowych.
motyw drogi pl - jesteśmy tak świetni, że aż nie nosimy kapeluszy.

Offline dany.s

Odp: Reedycja Szninkla?
« Odpowiedź #39 dnia: Styczeń 12, 2009, 04:44:10 pm »
No, jef.costello troche się zaplątał w definicji reedycji. Skoro nie można nazwać reedycją wydania w cz-b, to równie dobrze nie można by nazwać reedycją druku w kolorze i powiedzmy w HC, bo skoro pierwsze wydanie nie miało HC, to kolejne nie może być reedycją - w sumie każda zmiana w stosunku do oryginalnego wydania wykuczałaby termin "reedycja", a to zupełny absurd.

Tak czy siak, najlepsze wydanie Szninkla to HC, cz-b i tłumaczenie (świetny przekład Kseni Chamerskiej; szkoda, że od dawna nie tłumaczy komiksów) oraz czcionka z egmontowego wydania. Oby jak najszybciej.

Offline AgentOrange

Odp: Reedycja Szninkla?
« Odpowiedź #40 dnia: Styczeń 13, 2009, 11:44:30 am »
Ja także najchętniej widziałbym "Szninkla" w HC. Sam jestem w rozterce czy w cz-b czy w kolorze. Na pewno HC w cz-b byłby tańszy, ale ten komiks to "must have", także na pewnie go kupię niezależnie od wydania.

Offline Death

Odp: Reedycja Szninkla?
« Odpowiedź #41 dnia: Styczeń 13, 2009, 11:47:10 am »
A Egmont i tak zrobi wszystkich w c....  bo wyda tak jak poprzednio 3 części w miękkiej  :lol:

Offline kas1

Odp: Reedycja Szninkla?
« Odpowiedź #42 dnia: Styczeń 13, 2009, 11:49:57 am »
Specjalnie wczoraj odświeżyłem sobie wersję b-w i kurcze, rzeczywiście dla podziwiania kunsztu rysownika lepsza jest ta wersja. Czy ma ktoś może oryginalne wydanie? Jak tam wygląda to b-w? Tak samo, jak w wydaniu Orbity?

Offline Death

Odp: Reedycja Szninkla?
« Odpowiedź #43 dnia: Styczeń 13, 2009, 11:54:25 am »
W sumie to niech będzie ten black-white (ale na kredzie i megagrubej oprawie ze świńskiej skóry ;-))
Ta Orbitowska wersja ma beznadziejny papier i źle się to wszystko odbiło, kolorowy Szninkiel jest dobrze wydany w fajnym formacie i na dobrym papierze więc niech lepiej wznowią to co jest źle wydane.

Dobra po przemyśleniach zmieniam zdanie: Szninkiel black-white!

Offline AgentOrange

Odp: Reedycja Szninkla?
« Odpowiedź #44 dnia: Styczeń 13, 2009, 11:56:55 am »
A Egmont i tak zrobi wszystkich w c....  bo wyda tak jak poprzednio 3 części w miękkiej  :lol:

To jest wielce prawdopodobne. Wszystko w końcu jest gotowe, tylko dać do drukarni et voila.