nie wiem skad te zachwyty,podobnie jak w przypadku kraju nie dla starych ludzi(tylko ze w tym przypadku zdziwienie dotyczy otrzymania oskara,imo bardzo nieoskarowy film,nawet nie tyle z powodu poziomu co formy,wyglada to raczej na zakamuflowany oskar za caloksztal),clooney chyba nie pasuje do coenow,po raz kolejny ich film z jego udzialem okazuje sie niczym specjalnym,wlasciwie gdyby nie rola pitta film bylby nie do obejrzenia(jak latwo sie domyslic ostatnie pol godziny obejrzalem bo obejrzalem),malkowicz wkurza po raz kolejny w kolejnym filmie,panna z fargo ktora wlasnie w fargo byla taka fajna w tej swojej bylejakosci tutaj juz nie jest,sobowtora cate blanchet mogloby nie byc,nie pamietam nawet jednej fajnej sceny z jej udzialem
5/10,za sceny z udzialem pitta
