mam bilet za 10 € do Poznania, ale w czwartek pod wieczór przylot. czy jakaś dobra dusza zajęłaby sie mną wieczorem i w piątek? mogę pomagać przy turnieju, inseminować jałówki, pić, zwiedzać Poznań, sprzątać komuś mieszkanie, opiekować się nastoletnią siostrą/kuzynką/sąsiadką, pić, notować ile razy w radiu padło słowo "perturbacja", pić, albo kilka innych rzeczy