Kasprzak się wprawiał tym albumem. Któryś z nich opowiadał, że rysowali wspólnie i potem kazali zgadywać wydawcy, który kadr kto rysował. To była wprawka przed przejęciem serii, a zarazem pokazanie, że się do tego nadaje. Oficjalnie był to komiks Rosińskiego - a zakulisy tego albumu jakie są wiadomo ze spotkań z rysownikami.
Co ciekawe w moim francuskim wydaniu Lombardu w "Loi D'Ardelii" na ostatnim kadrze jest parafka Rosińskiego i Duchateau, zaś obok napis:"Cooperation:Kasprzak", zaś zarówno w wydaniu Komiksu-Fantastyki, jak i Egmontu ten kadr nie ma żadnego podpisu.
Tak przy okazji to w wydaniach Lombardu wykryłem jeszcze kilka ciekawych różnic z wydaniami polskimi, z których najistotniejsza dotyczy chyba okładki "Ostatniej Wyspy" - w wydaniu francuskim widać na niebie jeszcze jeden dodatkowy statek (!), którego w polskim wydaniu po prostu nie ma - wrzucę kiedyś zdjęcie z obiema okładkami...
Kasprzak z Rosińskim rysowali wspólnie Prawo Ardelii. Planeta Czarów to całkowicie samodzielne dzieło Kasa, nazwisko "Rosiński" na okładce, które faktycznie widnieje nawet na 'Dzieciach nieskończoności", a chyba i na "Obliczu Potwora" to zabieg czysto marketingowy - żeby ludzie nie "zapomnieli" kto stworzył serię...
Nie uwierzę, żeby było stać Antykwariat Górniczy i to w dodatku Mały na odkupienie takiej kolekcji, a wierzcie mi, że K.U. choćby miał trawę jeść to nie oddałby za grosze
Ale załóżmy, że MAG odkupił od K.U. te wszystkie plansze i komiksy. Znam wielu antykwariuszy, którzy wszystko co kupują za więcej niż 1 zł zawsze sprawdzają , czy jest kompletne, niezniszczone itp. a zwłaszcza jak wystawia się to na sprzedaż w internecie. Ta ściema z niby niezauważonymi autografami to jedna z ulubionych K.U. - lubi pościemniać, że niby się nie zna itp....
K.U ma na Allegro bana głównie za komentarze - podobne jak komiksPRL acz bardziej wysublimowane. Mnie osobiście zwisa co sprzedaje i na jakim koncie. Z tego co wiem nigdy nikogo nie oszukał, a to, że sprzedaje w kosmicznych cenach to Jego sprawa.
Wszelkie dywagacje nt aukcji Jorosiaka to zwykły komentarz i świetne kojarzenie faktów przez Mefisto76.
Myślę, że czas zakończyć temat aukcji Jorosiaka są o wiele ciekawsze rzeczy
O, widzę, ze ktoś zaznajomiony w temacie, miło mi
Chyba nie powinniśmy robić panu K.U. bezpłatnej reklamy - teraz te ceny nie robią żadnego wrażenia, ale wtedy to było jakby Ryzyko kosztowało jakieś 1500 zł.
Zgadzam się jednak z tym, ze zawsze z nowego konta sprzedawca opisywał, że owe plansze 'tato kiedyś tam od kogoś dostał w pracy"
Faktycznie wystarczy na temat aukcji jarosiaka - niech mu Bozia da zdrowie
A odnośnie strony komiksu PRL - Barański i Poloch to jedno, ale on ma nawet ZYGMUNTA WRóBLEWSKIEGO!