Niezależnie jakie zasady ekonomi się przyjmie, to 2 tys sztuk chyba od czasów PRL-u żadnego komiksu się w Polsce nie sprzedało.
Oczywiście dokładnych informacji nie mam, ale z różnych wieści słyszanych z różnych stron wnioskuję, że mało który (jesli nie żaden) komiks Egmontu poza MK miał nakład tylko 1000 egz.
Z plotek wnioskuję, że przeciętny nakład pozycji w Egmoncie to nie mniej niż 2-3 tys.
Pytanie oczywiście ile z tego się sprzeda. Z jednej strony wiele tytułów jest już niedostępnych, z drugiej słyszalem, że jak się skończy okres uzgodniony w licencji to to co zostało idzie na przemiał.
W znacznie większym nakładzie na pewno sprzedały się Thorgale, Asteriksy i Kajki i Kokosze (niektóre miały już po kilka dodruków/wydań).