trawa

Autor Wątek: ARQ  (Przeczytany 135796 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: ARQ
« Odpowiedź #315 dnia: Grudzień 12, 2016, 09:53:59 pm »
Ale panowie, jest dokladnie odwrotnie:

Spoiler: pokaż
Andreas przekonuje nas przez 3 cykle, ze swiat ktory na poczatku wydaje sie realny to tylko sztyczne wspomnienia zaimplantowane embrionom, po to, by na koncu odwrocic kota ogonem i powiedziec - that's as real a world as you get :)
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline Dembol_

Odp: ARQ
« Odpowiedź #316 dnia: Grudzień 12, 2016, 11:08:38 pm »
Nie w tym tkwi problem.
Spoiler: pokaż
Ciągłe żonglowanie tym co realne, a co nie i bawienie się oczekiwaniami czytelnika było świetne. Podobnie ostateczne rozwiązanie pokazujące, że to jednak są ludzie z krwi i kości, a nie 'idee' wgrane Arqowi z embrionów. Gdy Gilpatrick stwierdził, że z kolei jego świat nie jest prawdziwy prawie wyrzuciłem komiks przez okno. Potem pojawił się jeszcze jeden świat i kolejny, a ja kompletnie zwariowałem. Problem w tym, że wspomnianym 'snem' było wszystko poza kilkoma pierwszymi i ostatnimi kadrami. Życie całej obsady pomimo tego co było udziałem ich (z braku innego słowa) obrazów w głowie Juliana pozostaje takie samo pomimo tylu niesamowitych przygód. Obserwujemy ich rozwój, dojrzewanie po to by dowiedzieć się, że tak naprawdę nic takiego nie miało miejsca. Jedyna postać, która w wyniku przedstawionych w komiksie wydarzeń mogła się zmienić wtopiła się w beton (oczywiście ostatecznie akceptując los jaki sobie zgotowała). Czytelnik zostaje znienacka zdzielony obuchem w potylicę na ostatnich stronach co wydaje mi się trochę nie fair. Sam pomysł z pokazaniem chęci życia w obliczu śmierci fajny, ale niekoniecznie na 18 tomów przepełnionych fantastycznymi zagnieżdżonymi w sobie/na sobie światami i tak bardzo zagmatwaną historią. Niby liczy się wędrówka, a nie jej cel, ale mam lekki niedosyt.
W każdym razie jeśli Andreas znowu pojawi się w naszym kraju to będę miał o co pytać.

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: ARQ
« Odpowiedź #317 dnia: Grudzień 13, 2016, 05:30:02 pm »
Spoiler: pokaż
Gilpatrick dowiedzial sie ze jego swiat jest nierealny bo Julian (i inni) podswiadomie zaczeli zdawac sobie z tego sprawe. To jest podkreslone przez te czarno biale plansze, ktore symbolizuja ze iluzja traci moc. Poniewaz Gilpatric wystepuje we wsponieniach wszystkich bohaterow, mozna chyba uznac, ze jest on ich wspolna podswiadomoscia. Nie zgadzam sie, ze tylko Julian mogl sie zmienic, widzimy tu wlasciwie ewolucje wszystkich bohaterow (nie bede wchodzil w szczegoly, ale wiele fragmentow o tym swiadczy). A propos zdzielania obuchem - co kto lubi - jak mnie komiks nie zdzieli, to go zapominam szybko. :) Te fantastyczne zagniezdzenia maja swoj cel, to nie jest tylko swiat wyobrazni, ale raczej alternatywna rzeczywstosc tworzona przez wszystkich bohaterow w ktorej moga sie rozwijac i uczyc od siebie. Czytelnik moze zakladac ze to wplynie trwale na ich zycie lub nie - up to them - kluczowa scena dla tego watku, to Montana przekazujacy Alanie ze Travis jest wporzo gosciem. W komiksie widzimy, ze w realu te postacie sie rozchodza w przciwne strony, ale uwazny czytelnik znajdzie wiele sugestii, ze moga sie oni potem pogodzic.
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline Kokosz

Odp: ARQ
« Odpowiedź #318 dnia: Grudzień 14, 2016, 10:19:59 am »
Egmont dał ciała nie zmieniając formatu drugiego integrala.

Wg mnie jak już nie zmienił formatu drugiego, to i trzeci mógłby mieć ten sam...

A tak - będzie kolejna zmora kolekcjonerów-perfekcjonistów :)

Offline szuwarek

Odp: ARQ
« Odpowiedź #319 dnia: Grudzień 14, 2016, 10:27:10 am »
Wg mnie jak już nie zmienił formatu drugiego, to i trzeci mógłby mieć ten sam...

A tak - będzie kolejna zmora kolekcjonerów-perfekcjonistów :smile:
Jest w tym pewna racja ;)

Offline misiokles

Odp: ARQ
« Odpowiedź #320 dnia: Grudzień 14, 2016, 10:45:19 am »
We Francji też są kolekcjonerzy. Co oni mają powiedzieć o trzech różnowymiarowych tomów?

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: ARQ
« Odpowiedź #321 dnia: Grudzień 14, 2016, 11:42:27 am »
na to jest kilka odpowiedzi:
1. na polce lepiej wygladaja tomy w trzech roznych formatach po 6 albumow niz 2 w tradycyjnym formacie i 1 ponadwymiarowy
2. z dwojga zlego lepiej, zeby Egmont powiekszyl format III integrala niz gdyby mial go przycinac
3. jesli juz Egmont postanowil powiekszyc format do rozmiarow oryginalu, to lepiej gdyby to zrobil z drugim cyklem, gdzie rysunki odgrywaly znacznie wieksza role, niz w trzecim, bardziej schematycznie rysowanym i cz-b
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline bosssu

Odp: ARQ
« Odpowiedź #322 dnia: Grudzień 14, 2016, 12:43:22 pm »
Nie wiem dlaczego ale format przypomina mi wizytownik albo kalendarz. Co do komiksu to małe rozczarowanie (jeszcze nie przeczytałem) ale jakość rysunków do jakiej przyzwyczaił nas Andreas tutaj MOCNO poszła w dół.
Kiepskie i schematyczne kolory z 1 i 2 tomu były jednak o niebo lepsze od tego "brudnopisu" autora. Nie wydaje mi się aby komiks za dużo stracił przy przycięciu do poprzedniego formatu (nie jest to Lucky Luke). Pod przykrywką "oryginalności" dostaliśmy produkt mocno niedopracowany. Przypomina mi to trochę ostatniego Thorgala. Ale co tu narzekać "mistrz to mistrz".

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: ARQ
« Odpowiedź #323 dnia: Grudzień 14, 2016, 04:38:58 pm »
bez nadmiernegoi spoilerowania - to uproszczenie stylu jest celowe I wynika ze scenariusza (czy to forum zamienia mi male I na duze, czy to moj komp?)
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline tucoRamirez

  • Zbrojmistrz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 010
  • Total likes: 2
  • Hijo de una gran puta!
Odp: ARQ
« Odpowiedź #324 dnia: Grudzień 15, 2016, 01:20:35 pm »
najwyraźniej dla przysłowiowego "polskiego kolekcjonera" w ogóle nie jest istotny fakt, że forma komiksu jest inna, różna bo wynika np. ze scenariusza czy innego widzimisię autora, ważne natomiast jest to, że nie mieści mu się w jego nowej pieknej bibliteczce.....
Z wszystkiego, co kiedykolwiek napisano, lubię tylko to, co autor napisał własną krwią.

Offline Kokosz

Odp: ARQ
« Odpowiedź #325 dnia: Grudzień 15, 2016, 01:42:47 pm »
najwyraźniej dla przysłowiowego "polskiego kolekcjonera" w ogóle nie jest istotny fakt, że forma komiksu jest inna, różna bo wynika np. ze scenariusza czy innego widzimisię autora, ważne natomiast jest to, że nie mieści mu się w jego nowej pieknej bibliteczce.....


Po pierwsze - jeśli się nie mieści, to nie jest wcale problem błahy. Bo co zrobić z tym albumem - ustawić na podłodze obok biblioteczki?

Po drugie - akurat Egmont przejmuje się zamysłami autora... Zwłaszcza w takich albumach, jak "Fantastyczna podróż" Rosińskiego, poprzednie kieszonkowe wydanie "Lucky Luke'a" czy "Tintina". Nie wiem jak inni, ale moje niezadowolenie (to nawet za duże słowo, właściwsze odczucie to "szkoda, że nie zrobili inaczej") wynika z tego, że zmianę formatu przypisałbym raczej niedbalstwu Egmontu, niż troską o zamysł autora.

Offline Ty_draniu

Odp: ARQ
« Odpowiedź #326 dnia: Grudzień 15, 2016, 02:42:51 pm »
Ewentualnie kupować tylko takie co się mieszczą do biblioteczki.
Ludzie potrzebują wiary w bogów, choćby dlatego, że tak trudno jest wierzyć w ludzi. Bogowie są niezbędni.

Offline Koalar

Odp: ARQ
« Odpowiedź #327 dnia: Grudzień 15, 2016, 03:26:52 pm »
A ja BARDZO dziękuję Egmontowi, za to że potrafił zmienić standard wydania serii, byśmy mogli otrzymać komiks o właściwych (bo zgodnych z zamysłem autora) proporcjach.

format francuski (wg fr. Wiki) - format polski (wg światkomiksu.pl)
1. 23×32 - 21,5×29
2. 25×29,8  - 21,5×29
3. 21×34 - 20,2×32

No nawet przy 3 tomie (cyklu) nie jest to ten sam format ani proporcje stron (no, może jednak kadry są jednakowej wielkości). Pewnie 3 tom już bardzo kiepsko by wyglądał przy 21,5x29 (bo wysoooki), więc przyklaskuję decyzji Egmontu, żeby dać to wyższe.
Ale liczę, że za parę lat przejmie to mniejszy wydawca i wyda wszystko zgodnie z oryginalnymi wymiarami (ale czy ja to kupię znów... hm, jak będzie mnie stać, to kupię).
http://pehowo.blogspot.com/ - moje komiksy (Buzz, PEH, Horror)

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: ARQ
« Odpowiedź #328 dnia: Grudzień 15, 2016, 03:56:17 pm »
dla mnie to cud, ze w ogole Arq wyszedl po polsku w calosci, przyzwoicie przetlumaczony I wydany. na reedycje bym juz nie liczyl.. moze za 25 lat... :) powiem szczerze, ze dla fana Andreasa Polska jest jednym z najlepszych krajow pod wzgledem wydawniczym, nic dziwnego, ze autor przyjechal do nas jako gosc festiwalowy. Mam nadzieje, ze ten trend bedzie utrzymany!
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline tucoRamirez

  • Zbrojmistrz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 010
  • Total likes: 2
  • Hijo de una gran puta!
Odp: ARQ
« Odpowiedź #329 dnia: Grudzień 15, 2016, 06:22:26 pm »
A ja BARDZO dziękuję Egmontowi,
ja również.
Po drugie - akurat Egmont przejmuje się zamysłami autora... Zwłaszcza w takich albumach, jak "Fantastyczna podróż" Rosińskiego, poprzednie kieszonkowe wydanie "Lucky Luke'a" czy "Tintina". Nie wiem jak inni, ale moje niezadowolenie (to nawet za duże słowo, właściwsze odczucie to "szkoda, że nie zrobili inaczej") wynika z tego, że zmianę formatu przypisałbym raczej niedbalstwu Egmontu, niż troską o zamysł autora.

nie powiedział bym. Tintin i Lucky Luke to przykłady z czasów, gdy zarówno Egmont, jak i cały nasz rynek się raczej kurczył niż rósł. Ostatnio przecież dostajemy te same komiksy w normalnym ludzkim formacie. widać, że jednak E. odrobił lekcję z nawiązką.
Ale liczę, że za parę lat przejmie to mniejszy wydawca i wyda wszystko zgodnie z oryginalnymi wymiarami (ale czy ja to kupię znów... hm, jak będzie mnie stać, to kupię).
nie bardzo wiem, na kogo liczysz, jak widać, niektórzy wydawcy wolą wszystko wtłoczyć w jedyny słuszny format "biblioteczkowy".
Z wszystkiego, co kiedykolwiek napisano, lubię tylko to, co autor napisał własną krwią.