Tak,tak usagi,wiem,że przygotowawyanie międzynarodowych spisków to bardzo wyczerpujące zającie,dlatego łaskawie ci wybaczamy.
A ja nie zacząłem sezonu rowerowego- nie cierpie jeździć na rowerze. Po za taym to cholernie niebezpieczne. Na palcach jednej ręki mógłbym policzyć moich znajomych ,którzy jeździli na rowerze,a sobie czegoś nie złamali. Raz nawet było aż czterech naraz takich inwalidów.