Draknesang 2

[gnut]

Jeśli chodzi o fabułę, to jakaś historia głównej postaci zawsze dodaje grze klimatu. W Baldurze i Tormencie to było bardzo ważne. Jakieś sny, odkrywanie własnej, zapomnianej/nieznanej i tajemniczej przeszłości. Zgadzam się też z przedmówcami, jeśli chodzi o możliwość podejmowania wyborów moralnych - też podnosi atrakcyjność gry.   

[usagi01]

Jeśli chodzi o fabułę, to jakaś historia głównej postaci zawsze dodaje grze klimatu. W Baldurze i Tormencie to było bardzo ważne. Jakieś sny, odkrywanie własnej, zapomnianej/nieznanej i tajemniczej przeszłości. Zgadzam się też z przedmówcami, jeśli chodzi o możliwość podejmowania wyborów moralnych - też podnosi atrakcyjność gry.   

Jasne, fajnie jest z czuć się wyjątkowym (naprawdę podobało mi się tło wydarzeń w NWN2 i masce zdrajcy), ale te sny z BG2 z Imoen (której nie trawiłam!  ) to były okropne...

[gnut]

To już druga kobieca postać, której nie trawisz (Gladys też) Czyżby jakiś charakterologiczny pattern?
Mi się sny w BG podobały. Podobnie, jak wszystkie momenty, w których gra zabiera Ci na moment kontrolę nad rzeczywistością. Gdy ktoś się niespodzianie odłącza od drużyny, gdy jakaś postać znika, zanim zdążysz ją zabić - taki mały teaser dla tych, którzy chcieliby zawsze kontrolować sytuację

[usagi01]

Jasne że lubię filmiki i wszystko, co wprowadza nowe rzeczy do fabuły, ale te sny były (dla mnie) durne.

ps. w NWN2 nie trawiłam chyba Neeshki

[Sir Przymek]

Usagi nie znosi słodziutkich laseczek 

[usagi01]

Neeshka nie jest słodka! Jest diabelstwem, to jak niby jest słodka? A to, że w laskach nie gustuję, to chyba w miarę normalne?

[Great Admiral Mati]

A to, że w laskach nie gustuję, to chyba w miarę normalne?

Nie na tym forum ...................

Jeśli chodzi o fabułę, to jakaś historia głównej postaci zawsze dodaje grze klimatu.

A ja wolę sam sobie wybrać historię postaci-coś ala MAss Effect ,w którym to rozwiązanie było naprawdę świetne.Nie lubię grać postaciami z góry określoną historią (tudzież osobowością np.musisz być dobry i nie możesz zabić niewinnego,tudzież być poc ciemnej stronie mocy).

[Sir Przymek]

Neeshka nie jest słodka! Jest diabelstwem, to jak niby jest słodka? A to, że w laskach nie gustuję, to chyba w miarę normalne?

To dyskryminacja totalna Diabelstw  ... Diabelstwa też chcą być i są słodkie ... jedynie to wiedźmy nie są słodkie ... No chyba że to lukrowana wiedźma z nadzieniem truskawkowym 

[usagi01]

Po zastanowieniu stwierdzam, że było parę diabelstw, które mogą być uznane za słodkie Ale nie w NWN2, bo tam ona ma za duże gabaryty by być słodka. - Tzn. wzrost+szerokość(ogólna)

A dodam też Great Admiral Mati, że zarysowane tło nie determinuje, czy masz być dobry czy zły - jak to w NWN2 pokazali.

[misza0928]

O i jeszcze jedna rzecz mogłaby zostać uwzględniona w Drakensang 2 a mianowicie starzenie sie postaci. Tak jak to było np. w Fable.
 Skończenie gry zajmiuje 50 h ale głównemu bohaterowi mogłoby to zająć np. 30 lat. Grałem kiedyś w Knights of the rounds na tzw. salonach gier.
Zwykła zręcznościówka, a jednak bohater awansując na kolejne levele powoli się starzał, gdyż jego przygody trwały ponad 30 lat.

[HEXEN]

O i jeszcze jedna rzecz mogłaby zostać uwzględniona w Drakensang 2 a mianowicie starzenie sie postaci. Tak jak to było np. w Fable.
 Skończenie gry zajmiuje 50 h ale głównemu bohaterowi mogłoby to zająć np. 30 lat. Grałem kiedyś w Knights of the rounds na tzw. salonach gier.
Zwykła zręcznościówka, a jednak bohater awansując na kolejne levele powoli się starzał, gdyż jego przygody trwały ponad 30 lat.

HYH ;S ciekawa opcja sam jestem ciekaw jak wyglądała by drużyna emerytowanych bochaterów podpierająca sie na koncu gry na laskach, walczaca z głównym bosem ;ss. Krasnoludy mimo wieku brode by miały do ziemi, a kobiety by sie roztyły i miały obwisły biust hyh. To by była ciekawa opcja, a co by było jak by ci postać umarła ze starości a niezdażyłbys zakonczyć gry.

[Great Admiral Mati]

Mi sięzaś pomysł ze starzniem nie podoba-wolę jak mój bohater/bohaterka wygląda pięknie i młodo 

[usagi01]

Starzenie się jest w realu, a gra się w gry dla oderwania od rzeczywistości, przynajmniej w moim przypadku.

[Great Admiral Mati]

Zgadzam się z usagi01................. ale nasza bibliotekareczka chyba nie ma kompleksów z powodu starzenia się w realu ? 

[usagi01]

Zgadzam się z usagi01................. ale nasza bibliotekareczka chyba nie ma kompleksów z powodu starzenia się w realu ? 

Wytłumacz się!!!