A: Kochaaanie, wróciłam .... i mam niespodziankę!
B: Miejmy nadzieję, że to rozwód.
A: Kochanie, w drodze z pracy zajrzałam do szpitala.
B: Nie mów do mnie "kochanie", dobra?
A: Przywiozłam do domu nasze nowe dziecko!
B: Dziecko?! Nie chcę dziecka!
A: Jak go nazwiemy?
B: Nasze dziecko jest królikiem? Jak możemy mieć królika?
A: To nie królik, tylko chłopczyk. Nazwiemy go "Jeffrey", dobrze?
B: Dla mnie wygląda jak królik.
A: No to udawaj, że to dziecko!