Ten pomysł z reklamami może dać skutek odwrotny do zamierzonego, w końcu open office writer nie jest dużo gorszym edytorem tekstu od worda, inne programy z tych pakietów też się jakoś dramatycznie nie różnią. Tyle, że OO nie dość, że jest darmowy, to jeszcze nie trzeba się rejestrować, nie wspominając już o braku reklam.