trawa

Autor Wątek: niczym cień pomocy  (Przeczytany 15814 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Great Admiral Mati

Odp: niczym cień pomocy
« Odpowiedź #30 dnia: Marzec 16, 2009, 02:22:53 pm »
[GAM bohatersko wyciąga miecz i z bojowym okrzykiem rzuca się na ogra. Jednak całkowicie przypadkiem potyka się o zagięty róg dywanu,przewraca i wpada do sąsiedniej komnaty,po drodze zachaczając o otwarte dzwi,które się zamykają. Niestety,trzask zamykach dzwi powoduje coś kompletnie niespodziewanego-wstrząsy,które powodują przewrócenie się na dzwi szafy,jak również trzech krzeseł,stolika , dwóch skrzyń i wazonu na kwiatki]
« Ostatnia zmiana: Marzec 16, 2009, 08:53:05 pm wysłana przez Great Admiral Mati »
Tu powinno być napisane coś mądrego.Ale (co zauważyli co bardziej spostrzegawczy) - nie jest !!!
Spowodowane jest to wręcz nieskończoną głupotą właściciela profilu.Proszę więc o wyrozumiałość zarówno w stosunku do niego,jak i jego postów.

Wszystko o adminach:
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Admin
I o moderatorach:
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Moderator

Offline Freya

Odp: niczym cień pomocy
« Odpowiedź #31 dnia: Marzec 16, 2009, 05:17:47 pm »
[Po nieudanej próbie zajęcia strategicznego miejsca w innej komnacie, czego przyczyną były przypadkowo zatrzaśnięte drzwi, korzystając z tego, że Ogr jeszcze się nie otrząsnął z wrażenia po brawurowej akcji GAM'a i zwyczajnie nie dostrzegł innych członków drużyny, kładzie się w kąciku obok ciał kultystów - prawdopodobnie zamordowanych jeszcze przez bolka - i udaje martwą]

Ogr tymczasem chcąc posilić się przed atakiem na zaryglowane drzwi (wie bowiem, że komnata ta nie ma innego wyjścia) zabrał się za resztki uczty...
« Ostatnia zmiana: Marzec 16, 2009, 05:23:44 pm wysłana przez Freya »

Offline Lirael

Odp: niczym cień pomocy
« Odpowiedź #32 dnia: Marzec 16, 2009, 08:34:45 pm »
Osłupiały całą bohaterską akcją GAMa....potykam się o nogi Freyi i wpadam do wygasłego na całe szczęscie kominka...umorusany sadzą  i niewidoczny dla ogra spokojnie patrzę  jak Freya zmienia kolor twarzy na trupio blady...sprytna bestia...ale ale nie widzę nigdzie Usagi...kiepska sytuacja  z tym Ogrem a w dodatku zaczyna mi się chcieć odcedzić kartofelki po tym przęklętym sikaczu.....ale ale...widzę chyba Bolka...a niech mnie żyje...ups...dostał maczugą Ogra...no cóż..ale próbowalismy...

Offline Freya

Odp: niczym cień pomocy
« Odpowiedź #33 dnia: Marzec 16, 2009, 08:47:15 pm »
[Używając telepatii - żeby nie robić hałasu, zwraca się do Liraela] Sikaj pod siebie, w takich sytuacjach to nawet uzasadnione.

Offline Great Admiral Mati

Odp: niczym cień pomocy
« Odpowiedź #34 dnia: Marzec 16, 2009, 08:56:27 pm »
[używając krzyku,żeby zrobić jak najwięcej hałasu i wkużyć ogra] I jak wam idzie ?! Już dołanczam,ale kurde........... ten wazon na kwiatki strasznie ciężki.................
Tu powinno być napisane coś mądrego.Ale (co zauważyli co bardziej spostrzegawczy) - nie jest !!!
Spowodowane jest to wręcz nieskończoną głupotą właściciela profilu.Proszę więc o wyrozumiałość zarówno w stosunku do niego,jak i jego postów.

Wszystko o adminach:
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Admin
I o moderatorach:
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Moderator

Offline Lirael

Odp: niczym cień pomocy
« Odpowiedź #35 dnia: Marzec 16, 2009, 08:58:50 pm »
Ja sikać pod siebie??? do dabła...patrzyłem prosto w oczy smokowi cienia, skopałem dupsko samemu Irkowi... zatopiłem swe ostrze w piersi samej Loth i mam sikać w gacie??? no dobra...serialnie mi się mocno chce...te wstrętne sikacze....wiedziałem żeby nie pić.....co robimy z Bolkiem i klopotliwą stytuacją z Ogrem?

Offline Freya

Odp: niczym cień pomocy
« Odpowiedź #36 dnia: Marzec 16, 2009, 10:33:03 pm »
Ogr usłyszawszy krzyk GAM'a zerwał się na równe nogi i zawył. Podniósł z ziemi swoją nabijaną gwoździami maczugę i ruszył w kierunku drzwi. Jednym machnięciem rozwalił je, a nieszczęsny GAM stanął oko w oko z przerażającym potworem. Wydawało się, że ów lada chwila zamachnie się swą olbrzymią maczugą. Ale tak się nie stało. Ogr na widok GAM'a uśmiechnął się i puścił mu oczko. Bo to była Ogrzyca...

[wykorzystując zamieszanie zwraca się do tkwiącego w kominku Liraela] Ogr ma już dość absorbujące zajęcie. Wynieśmy stąd Bolka. Jest nieprzytomny i potrzebny mu medyk. Wiedźmy leśne są najbliżej, na pewno pomogą!
« Ostatnia zmiana: Marzec 16, 2009, 11:02:16 pm wysłana przez Freya »

Offline usagi01

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 540
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Łuczniczka
Odp: niczym cień pomocy
« Odpowiedź #37 dnia: Marzec 17, 2009, 10:52:01 am »
[wygrzebująć się spod stołu, gdzie się stoczyła zamroczona miodem pitnym - niestety tak na nią działa, po czym zwraca się do reszty, uewniszy się, że ogrzyca zajęła się na dobre GAMem.] To wam pomogę, najpierw go obandażujmy np. kawałkiem serwety, której używałą ogrzyca, bo mu bok broczy, trzeba też mu usta przewiązać, żeby nie krzyczał zbyt donośnie, jak się zorientuje, żeśmy go z ekwipunku skroili... [rozglądając się po komnacie zauważa jakiś mało okazały, ale dosyć duży kufer wciśnięy za kominkiem] czy ma ktoś zdolnośći hmm... łotrzykowskie? W skrzyni mogą być np. hmm... bandaże do opatrzenia bolka. Właśnie, bandaże. Może mikstury lecznicze... albo hmm... no właśnie, czy ktoś może to otworzyć?

Offline Lirael

Odp: niczym cień pomocy
« Odpowiedź #38 dnia: Marzec 17, 2009, 11:13:51 am »
Kurde Bolek...zanczy się bele..coś kiepsko idzie z tym zamkiem...i w dodatku te krzyki z sali obok....GAM bądź twardzielem...ja rozumiem że quczi quczi z Ogrzycą to może byc smiertelnie ambitna przygoda ale żeby tak od razu wrzeszczeć...przecież skupić nie nie można....( lekki uśmiech pojawił się na czarnej twarzy)..udało się otworzony....ale bandażu nie ma...chociaż coś białego majaczy na dnie skrzyni...hmm papier toaletowy??? tutaj???mam nadzieję że nie używany...to powiedziawszy rzuca rolkę w stronę Usagi, która jak na zręczną i powabną  elfke przystało łapie jeszcze rolkę w locie i zabiera się za opatrywanie Bolka...zadowlony z siebie znajduję jeszcze w skrzyni mały dziwny  zielony flakonik...czyżby irlandzkie piwo?khem...sądząc po zapachu chyba środek usypiajacyyyyyyyy.....( słychać osówające się na kolana ciało)...zielona buteleczka turla się ruchem jednostajnie przyspieszonym w kierunku drugiej komnaty.......

Offline usagi01

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 540
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Łuczniczka
Odp: niczym cień pomocy
« Odpowiedź #39 dnia: Marzec 17, 2009, 02:33:39 pm »
[bandażując bolka i zwracając przy tym szczególną uwagę, by miał zasłonięte usta, bacznie się rozgląda po sali szukając reszty kosztowności... ostatecznie stwierdza, że może lepiej ocucić Liraela. Bezceremonialnie cuci go podsuwając mu pod nos porzucony płaszcz ogrzycy. Gdy Lirael wstaje jak oparzony, Usagi mówi rozglądając się wymownie po sali] no i co z tym fantem?
[Z sali obok dobiega nagły huk opadającego ogrzego ciała na podłogę, zapewne pod wpływem oparów z butelki. Chwilę później słychać skrobanie w podłogę. Usagi ostrożnie zagląda do komnaty obok. Pod padniętym ciałem ogrzycy leży GAM i skrobie w podłogę starając się wysunąć spod ciała niedawnej adoratorki. Widok jest tak komiczny, że Usagi zatyka sobie usta, by stłumić chichot] pchi chi chi!

Offline Great Admiral Mati

Odp: niczym cień pomocy
« Odpowiedź #40 dnia: Marzec 17, 2009, 06:17:24 pm »
[niestety,po bardzo trudnej walce - którą oczywiście wygrałem- nie mam czasu nacieszyć się zwycięstwem,gdyż ciało napalonej ogry............ ogre.......... ogro............ogru..... eeeeee ........... gdyż ciało napalonej kobiety-ogra wali się na mnie.Gdy staram się wydostać ,nagle w dzwiach pojawia się usagi01,która nieudalnie stara się stłumić chichot] Niech cie szlag ! [wołam i podnoszę z ziemi kawałek rozwalonych dzwi i rzucam nim w usagi01] Cholerna elfka ! [wołam za lecącym kawałkiem drewna]
Tu powinno być napisane coś mądrego.Ale (co zauważyli co bardziej spostrzegawczy) - nie jest !!!
Spowodowane jest to wręcz nieskończoną głupotą właściciela profilu.Proszę więc o wyrozumiałość zarówno w stosunku do niego,jak i jego postów.

Wszystko o adminach:
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Admin
I o moderatorach:
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Moderator

Offline Lirael

Odp: niczym cień pomocy
« Odpowiedź #41 dnia: Marzec 17, 2009, 09:58:27 pm »
Ocucony w nieco drastyczny sposób ale jakże skuteczny...wędruję  wzorkiem za cichym chichotem Usagi i widzę nadalatujacy z dziwną rotacją kawałek drewna...hmmm ciekawe czy się uchyli czy też nie....łup...no jednak nie...a niech to...ale zostało jeszcze trochę papieru.....no już idę idę GAM nie wierć się tak...zatopiwszy swój pięknie zdobiony elfi miecz rodowy w piersi ogrzycy( co kilka punktów expa to kilka punktów) wyciagam GAMA z obięć "wybranki" ,siarczyście klnąc pod nosem...(czemu te ogrzyce są taaaaakie ciężkie...)....ale ale...coś mi tu nie gra...Usagi leży z papierem na głowie (całkiem uroczo)........GAM wytarmoszony coś mruczy o jakimś stosie....Bolek leży z opróznionymi kieszeniami...ale gdzie jest Freya???????

Offline Great Admiral Mati

Odp: niczym cień pomocy
« Odpowiedź #42 dnia: Marzec 18, 2009, 03:08:29 pm »
[Z satysfakcją oglądam trafienie usagi01 przez kawałek drewna.Po chwili Lirael,dzięki któremu udaje mi się w końcu wydostać] Cholerne ogry...........cholerne elfki.......... wszystkich na stos......[mruczę.Zaczynam przeszukiwać martwą ogrzycę w celu znaleźienia wartościowych przedmiotów,zanim dobierze się do niej Lirael.Gdy przechodze koło leżącej jeszcze usagi01 ,odruchowo kopię elfkę]
Tu powinno być napisane coś mądrego.Ale (co zauważyli co bardziej spostrzegawczy) - nie jest !!!
Spowodowane jest to wręcz nieskończoną głupotą właściciela profilu.Proszę więc o wyrozumiałość zarówno w stosunku do niego,jak i jego postów.

Wszystko o adminach:
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Admin
I o moderatorach:
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Moderator

Offline usagi01

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 540
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Łuczniczka
Odp: niczym cień pomocy
« Odpowiedź #43 dnia: Marzec 18, 2009, 03:56:25 pm »
[elfka natychmiast wstaje] wcale mnie nie trafiłeś, tylko udawałam! [dodaje cichym szeptem] ale mnie czerep nawala... [po czym dołącza do przeszukiwania ogrzycy. Macając cholewki jakże śmierdzących butów natrafia na jakieś zgrubienie.] Tu coś jest! Tylko trzeba ten but jakoś zdjąć... [nerwowo się rozgląda po czym z sobie tylko znanej skrytki wyciąga eflie natłuszczające smarowidło, dzieki której elfia skóra pozostaje gładka na wiele godzin :D ! Smaruje nią nogę ogrzycy i but zaczyna schodzić. Dzięki olejkom eterycznym zawartym w smarowidle, odór ogrzej nogi zmalał, ach ta elfia magia :D] Patrzcie, schodzi!!! Ach!!! Co to?! [oczom bohaterów ukazuje się bardzo jasne światło, aż muszą przymrużyć oczy. Z buta ogrzycy wysuwa się jeden z elementów złotej zbroi "zemsta szczecina". Jest to złoty amulet dodający +1 do każdej z głównych cech!] Coś mi mówi, że powinniśmy dokładniej przeszukać ten zamek... Może będą jeszcze jakieś pierścienie od kompletu, albo bransolety?[W oczach elfiej łuczniczki ukazał się standardowy błysk towarzyszący zwietrzeniu artefaktów]

Offline Great Admiral Mati

Odp: niczym cień pomocy
« Odpowiedź #44 dnia: Marzec 18, 2009, 04:05:33 pm »
[kiedy usagi01 męczy ściągając się but ogrzycy,ja przeszukuję sakiewkę,którą ogrzyca miała przywiązaną do pasa i znajduje piękny mhhhrocznie wyglądający półtoraręczny miecz dodający +3 do ataku oraz zadający dodatkowo 1k8 obrażeń od czarnej magii] Heheh[mówi,po czym zauważa w oczach usagi01 błysk towarzyszący każdej kobiecie podczas okazji do zdobycia nowej biżuteri.Wzdycha]Zaczyna się............
Tu powinno być napisane coś mądrego.Ale (co zauważyli co bardziej spostrzegawczy) - nie jest !!!
Spowodowane jest to wręcz nieskończoną głupotą właściciela profilu.Proszę więc o wyrozumiałość zarówno w stosunku do niego,jak i jego postów.

Wszystko o adminach:
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Admin
I o moderatorach:
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Moderator