Od dłuższego czasu przymierzałem się do zagrania w Drakena i często wpadałem na to forum "incoguto". Na rejestracje zdecydowałem się jednak dopiero dziś. Tak też się składa, że dziś dopiero natknąłem się na ten temat, stąd to nieoczekiwane odgrzewanie starego topicu. Po przeczytaniu niektórych wypowiedzi, słów mi brakuje a ręce opadają w okolice kostek. Większość z Was tępi piractwo - i prawidłowo, jednak nie wierzę, że żadne z Was nie korzystało nigdy z sieci BitTorrent czy choćby nie ściągnęło z wareza jakiejś empetrójki czy czegokolwiek. Taka postawa zakrawa na hipokryzję - świadomie i z premedytacją używam tego słowa. Dla jasności grę mam oryginalną (z CDA i powiem szczerze, że gdyby nie cena 16,99 za pismo + 2 gry to nie kupiłbym tej pozycji) i osobiście nie popieram piractwa, choć zdarzają się sytuację, że nie ma innego wyjścia aby wejść w posiadanie jakiegoś tytułu jak ściągnięcie go z netu. A już największą żenadą jak dla mnie był tekst o podaniu danych personalnych i zgłoszeniu osobnika piratującego odpowiednim organom.
Mimo wszystko pozdrawiam wszystkich tak zwanych "legalnych" userów.
P.S. Ten post nie ma na celu ataku na któregokolwiek z Was. Po prostu przemyślcie swoje słowa i (zwłaszcza do tych to kieruję, którzy najbardziej najeżdżają na piracenie gdyż z doświadczenia wiem, że najwięksi krzykacze i tępiciele piratów w rzeczywistości sami są ultrapiratami) przejrzyjcie swoje dyski twarde aby upewnić się, że wszystko co na nich trzymacie posiada licencję i dokument potwierdzający legalność.