Autor Wątek: Obniżki cen komiksów  (Przeczytany 17151 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline skil

Odp: Obniżki cen komiksów
« Odpowiedź #30 dnia: Marzec 30, 2009, 06:03:49 pm »
pewnie, ze zniżką 100%!
qui hic minxerit aut cacaverit, habeat deos superos et inferos iratos

Offline niceman

Odp: Obniżki cen komiksów
« Odpowiedź #31 dnia: Marzec 30, 2009, 06:44:39 pm »
Moja strategia kupowania komiksów za skromny studencki fundusz jest prosta. nowe komiksy, które koniecznie chcę mieć, kupuję w CK za 25% mniej. Resztę kupuję przez http://www.ksiegarniawarszawa.pl/ (-20% na wszystko), allegro lub okazjonalne promocje (np w empiku 3 za 2). W ostatnich miesiącach tylko black hole nabyłem ze standardową 10% zniżka w CK - tylko dlatego, że nigdzie nie można tego już dostać.

Z takimi obniżkami ceny są, jak już ktoś wspomniał, na granicy opłacalności. Niestety nic nie poradzimy, w takim kraju żyjemy i trzeba się z tym pogodzić, ściągać komiksy zza granicy lub zmienić miejsce zamieszkania w kierunku zachodnim.
Człowiek bezdomny.

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Obniżki cen komiksów
« Odpowiedź #32 dnia: Marzec 30, 2009, 07:13:36 pm »
A co? Metrem tylko frajerzy jeżdżą?


Mieszkam na Natolinie, wiec metrem jezdze codziennie. :) Ale nie ma szans dotrzec przy pomocy metra z Komikslandii do CK w mniej niz 10 min.
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline bąbielek

Odp: Obniżki cen komiksów
« Odpowiedź #33 dnia: Marzec 30, 2009, 07:17:17 pm »
Założymy się? O komiks! 10 minut.
A nawet jak nie 10, to 15, co za różnica. Poza tym, o czym my gadamy skoro masz po drodze :).

Klick me up, klick me down.

Offline TeOdozjusz

Odp: Obniżki cen komiksów
« Odpowiedź #34 dnia: Marzec 30, 2009, 07:35:40 pm »
Mieszkam na Natolinie, wiec metrem jezdze codziennie. :) Ale nie ma szans dotrzec przy pomocy metra z Komikslandii do CK w mniej niz 10 min.

Ja tu tez sie nie zgodze.. Metro z Centrum jedzie max. 5 min. plus zostaje 5 na spacerek.. Jedyny problem jak metro nie podjedzie od razu (no ale to juz opcja przedmowcy "A nawet jak nie 10, to 15, co za różni")

Odnosnie cen komiksow, to uwazam, ze w kraju miedzy Odra a Bugiem ceny sa stanowczo za wysokie. Jednak trzeba zauwazyc jedna wazna sprawe! Wydawcy "mniejsi" placac za prawa autorskie, musza "odbic" sobie na cenie. Ich jeszcze moglbym sie starac zrozumiec. Jednakze potentat (chcialoby sie rzec monopolista) na polskim rynku komiksowym jakim jest Egmont dba tylko i wylacznie o swoja kiese. Wyda pare popi****lek za 4,99-9,99, ale reszta to skandal.. I jeszcze wkur...ia dowolnymi zmianami wydawanych formatow. Jak jakis zboczony projektant mody co na sile chce przeforsowac rozowe pantofle do smokingu i zeby wszyscy mu przyklasneli.. Przyznam, ze kupuje tylko i wylacznie komiksy, ktore sie ukazuja w Polsce.. tak mam, tylko takie kolekcjonuje. I jak slysze ze zajebiste wydania rozszerzone na zachodzie sa tansze, niz nasze wydania "ekskluzywne" to szlag mnie trafia. Jeszcze troche i sie okaze ze zainteresowanie komiksem przyrownywac sie bedzie do np. gry w golfa. Tylko dla wybranych, tylko dla bogatych! No chyba, ze reedycje Tytkow (bynajmniej nie mam nic do tworczosci Papcia :p ) za 6 zyli beda jedynym rozwiazaniem dla amatorow obrazkowych opowiesci...
Why so serious?

Offline ljc

Odp: Obniżki cen komiksów
« Odpowiedź #35 dnia: Marzec 30, 2009, 07:45:25 pm »
problem z wysokimi cenami komiksów jest taki, że mogą blokować rozwój rynku^ - bo te 20-25% zniżki dostępne jest dla maniaków komiksowych (głównie z W-wy) - bo trzeba wiedzieć, gdzie kupić taniej - tam gdzie zwykle ludzie kupują płyty, książkę i inne takie komiksy kupuje się po cenach okładkowych*
przykładowa osoba w Empiku przyciągnięta zajebistym wydanie Przybysza łatwiej kupiłaby go za 60 niz za 80 zeta, albo takiego Toppiego za 75 niż za 100... komiksy z najwyższej półki cenowej mają imo starsznie hermetycznych obieg
^blokują w tym sensie, że mogą ostraszać potencjalnych przypadkowych czytelników (chyba że takich nie ma, a ci, którzy są, i tak zabulą - polityka wysokich cen wskazywałaby na to)


* a są takie miejsca z płytami lub książkami po 25% zniżki?

@ xionc
jak nie będziesz czekał na metro, to w 10 min imo wyrobisz się z centrum na esgiech - to są dwie stacje, jak jest luźno czas przejazdu od stacji do stacji to ok. 2,5 minuty (czyli 5) w 5 min dojdziesz z metra do CK (dobrze byłoby trafić na zielone światło na przejściu) - leniwy jesteś i tyle:) i zakup karty zwraca się szybko jak bąbielek napisał - ta karta to czysty biznes:)
tamtam!

Offline TeOdozjusz

Odp: Obniżki cen komiksów
« Odpowiedź #36 dnia: Marzec 30, 2009, 08:06:27 pm »
LJC masz 100% racji.. Teraz kwestia odpowiedzenia sobie na pytanie czy polityka niektorych wydawnictw skierowana jest na rozwoj swiata komiksowego, dotarcia do jak najwiekszej liczby odbiorcow - w tym zainteresowanie tematyka przekazu komiksowego nowych ludzi, czy patrzymy tylko na wlasny mieszek, czy tam wystarczajaco duzo dukatow juz nazbieralismy...
Opcja Timofa "dzien darmowego komiksu". Nie jestem wymagajacy. Niech to zmieni forme na np. "Mistrzowie komiksu na kazda kieszen". A nie ze seria Klub Kawalarzy malo ze Egmont z dupy zmienil format Kid Padlla to jesio za cos takiego 15 zyli.. C'mon... WTF? Jak Polska ma przestac byc komiksowym zasciankiem, skoro na wiekszosc komiksow nie kazdego stac ot tak "z marszu" bez przeprowadzenia wnikliwego badania wplywow do portmonety..?
Why so serious?

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Obniżki cen komiksów
« Odpowiedź #37 dnia: Marzec 30, 2009, 08:24:37 pm »
Jak Polska ma przestac byc komiksowym zasciankiem, skoro na wiekszosc komiksow nie kazdego stac ot tak "z marszu" bez przeprowadzenia wnikliwego badania wplywow do portmonety..?

Czy to nie jest troche zbyt roszczeniowe podejscie? Zgadzam sie, ze ceny sa wysokie. To na pewno. Sam b. mocno ograniczam zakupy i nawet przed kryzysem kupowalem moze z 10% tego, co mialem ochote przeczytac.

Ale w zadnym kraju przecietnego mieszkanca (nie mowie o krezusach) nie stac na kupowanie komiksow z marszu. Po prostu dlatego, ze na zachodzie wszyscy jada na kredytach, a jak ma sie ujemny bilans, to najglupsza rzecz jaka mozna robic z kasa, frankly, to spuszczac ja w sklepach komiksowych.

Po prostu komiks i ogolnie kultura, to nie jest produkt pierwszej potrzeby - ludzie z niego rezygnuja w pierwszej kolejnosci. A co za tym idzie - naklady spadaja a ceny ida w gore. Albo to, albo oryginaly. Ktore nawiasem mowiac niekoniecznie sa tansze. Spojrzcie na kurs euro, dolara. Jeszcze TPB z US, daja rade, ale francuskie albumy w oryginale, to rzeznia dla kieszeni.
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline TeOdozjusz

Odp: Obniżki cen komiksów
« Odpowiedź #38 dnia: Marzec 30, 2009, 08:41:01 pm »
Po prostu komiks i ogolnie kultura

Jasne. Ale spojzmy na inne galezie tejze. Zacznijmy, jak to Gajos w skeczu mawial, od dziesiatej muzyki - kino. Mozna robic w tygodniu tanie projekcje? Mozna.
Teatr - wejsciowki. Czasem trzeba wystac, ale mozna? Mozna.
Muzea? Darmowe dni? "Noce muzeow"? Czyli mozna.
Ale faktycznie rynek wydawniczy twardo sie trzyma galezi. Mimo ze dojrzelismy to nie spadamy.. Lepiej zgnijmy na drzewie, niz ktos ma nas zjesc.. parafrazujac oczywiscie :)
Jestem przeciwny, zeby byle "cham" lapal sie za Moebiusa, Manare itp. i mowil ze albo za gupie, albo fajne bo cyckow duzo. Zauwazmy ze teraz nie ma jasno rynkowo "zarysowanych polek" - adekwatnie cena do jakosci/wartosci komiksu. Jest straszny miszmasz i rzadzi widzimisie wydawcow (grupy)[nie chce wpadac w spiskowa teorie dziejow, ale cos mnie tu nie gra..].

Why so serious?

Offline Waltari

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 571
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • 27. MFKiG 1-2.10.2016
    • blog
Odp: Obniżki cen komiksów
« Odpowiedź #39 dnia: Marzec 30, 2009, 09:02:20 pm »
Teatr - wejsciowki. Czasem trzeba wystac, ale mozna? Mozna.
Muzea? Darmowe dni? "Noce muzeow"? Czyli mozna.

Teatry czy muzea w znakomitej wiekszosci to budzetowka, wiec i tak panstwo do nich doklada kase. Gdyby mialy sie same utrzymywac, to by ich pewnie nie bylo.

Offline Dembol_

Odp: Obniżki cen komiksów
« Odpowiedź #40 dnia: Marzec 30, 2009, 11:33:39 pm »
Cytuj
Ale w zadnym kraju przecietnego mieszkanca (nie mowie o krezusach) nie stac na kupowanie komiksow z marszu.
USA. Wbijasz do sklepu i za "resztę z lodów" kupujesz zeszyt albo dwa. Jest to coraz cięższe bo taki np. Marvel podniósł ceny niektórych zeszytów do $3,99, ale to dalej jest śmieszna kasa. Zwłaszcza w porównaniu z innymi formami rozrywki (nowe CD 12-15$, DVD $15-20, gra $30-40?). U nas zdecydowana większość komiksów kosztuje powyżej 50 zł czyli więcej lub porównywalnie z innymi formami rozrywki.

Cytuj
Teraz kwestia odpowiedzenia sobie na pytanie czy polityka niektorych wydawnictw skierowana jest na rozwoj swiata komiksowego, dotarcia do jak najwiekszej liczby odbiorcow - w tym zainteresowanie tematyka przekazu komiksowego nowych ludzi, czy patrzymy tylko na wlasny mieszek, czy tam wystarczajaco duzo dukatow juz nazbieralismy...
Działalność gospodarczą prowadzi się w celu zysku. Na działalność charytatywną można sobie pozwolić dopiero mając na to pieniądze.

Prawda jest taka, że jedyna szansą na to, żeby w Polsce było lepiej jest zmniejszenie opodatkowania pracy. Jeżeli obecnie za pensję każdego pracownika trzeba zapłacić prawie drugie tyle fiskusowi, a za samą możliwość prowadzenia firmy ok. 1000 zł miesięcznie to najczęściej odbija się to na portfelu klienta. Zmiana systemu emerytalnego i podatkowego wbrew pozorom nie jest taka trudna i kosztowna tylko, że nasi mainstreamowi politycy zapatrzeni są głównie w słupki poparcia własne i partii, a nikt nie ma na tyle odwagi, żeby ją (dobrze) przeprowadzić.

problem z wysokimi cenami komiksów jest taki, że mogą blokować rozwój rynku^ - bo te 20-25% zniżki dostępne jest dla maniaków komiksowych (głównie z W-wy) - bo trzeba wiedzieć, gdzie kupić taniej - tam gdzie zwykle ludzie kupują płyty, książkę i inne takie komiksy kupuje się po cenach okładkowych
Czy ja wiem? Może tylko ja jestem na tyle świadomym konsumentem, ale jeśli coś (DVD, komiks, książka, ubrania) kosztuje więcej niż 50 zł to pierwsze co robię to sprawdzam w sklepach internetowych polskich, zagranicznych, na allegro i e-bay'u. Wolę poświecić godzinkę czy dwie wieczorem na porównanie cen bo dzięki temu mogę sobie kupić np. limitowane rocznicowe wydanie Rocky Horror Picture Show/Shock Treatment za 14 funtów, a nie 70 lub zimowe buty Timberlanda za 220, a nie 500 zł. Wg sondaży młodzi ludzie coraz częściej kupują przez internet, więc nastawianie się na niskie ceny okładkowe i narażanie się na problemy tylko po to, żeby sprzedać te kilkanaście komiksów więcej (z dużo większą marżą dla pośrednika) nie wydaje mi się znowu takim dobrym posunięciem. Mogłoby zadziałać gdyby dobrze dopasować do tego resztę polityki wydawnictwa. Np. takie Manzoku gdyby było prowadzone w lepszym stylu mogłoby być naszym ulubionym wydawnictwem.
« Ostatnia zmiana: Marzec 30, 2009, 11:42:25 pm wysłana przez Dembol_ »

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Obniżki cen komiksów
« Odpowiedź #41 dnia: Marzec 31, 2009, 01:29:40 am »
USA. Wbijasz do sklepu i za "resztę z lodów" kupujesz zeszyt albo dwa. Jest to coraz cięższe bo taki np. Marvel podniósł ceny niektórych zeszytów do $3,99, ale to dalej jest śmieszna kasa. Zwłaszcza w porównaniu z innymi formami rozrywki (nowe CD 12-15$, DVD $15-20, gra $30-40?). U nas zdecydowana większość komiksów kosztuje powyżej 50 zł czyli więcej lub porównywalnie z innymi formami rozrywki.
Działalność gospodarczą prowadzi się w celu zysku. Na działalność charytatywną można sobie pozwolić dopiero mając na to pieniądze.

15 PLN za zeszyt to nie jest tak tanio - porownaj z cenami naszych TPB. Albo nawet z wydaniami mistrzowskimi. To wciaz drozej.
Dalej - czasy dolarow rosnacych na drzewach sie skonczyly. W US 10% ludnosci pobiera bony zywnosciowe. Mysle, ze duza czasc z nich, to rodziny ktore sa potencjalnymi klientami dla takich zeszytow, a nawet jesli nie - widzialem jak jeszcze przed kryzysem zyja Amerykanie - oszczedza sie tam na wszytskim, przed pojsciem do sklepu wycina kupony z biuletynow, przed pojscim do teatru szuka punktu znizek na bilety. Ludzie kupuja w kinach bilety dla seniorow, bo taniej. 4$ to nie jest kwota bez znaczenia.

Prawda jest taka, że jedyna szansą na to, żeby w Polsce było lepiej jest zmniejszenie opodatkowania pracy. Jeżeli obecnie za pensję każdego pracownika trzeba zapłacić prawie drugie tyle fiskusowi, a za samą możliwość prowadzenia firmy ok. 1000 zł miesięcznie to najczęściej odbija się to na portfelu klienta. Zmiana systemu emerytalnego i podatkowego wbrew pozorom nie jest taka trudna i kosztowna tylko, że nasi mainstreamowi politycy zapatrzeni są głównie w słupki poparcia własne i partii, a nikt nie ma na tyle odwagi, żeby ją (dobrze) przeprowadzić.

No to mam dobra wiadomosc, od tego roku stawki PIT poszly w dol. Co do systemu emerytalnego, to on wlasnie umiera, jak kazda piramida finansowa. W US, 70-letni dziadek musial pojsc do pracy, bo jego fundusz emerytalny lokowal w papiery Madoffa. W Polsce 60-letnia staruszka zadluzyla sie pod zastaw domu na fundusze akcyjne za namowa "doradcy finansowego". Jesli Twoi rodzice wybieraja sie na emeryture - licz sie z koniecznoscia dodatkowych wydatkow. Jesli sam nie masz dzieci - oszczedzaj na starosc. :)

Czy ja wiem? Może tylko ja jestem na tyle świadomym konsumentem, ale jeśli coś (DVD, komiks, książka, ubrania) kosztuje więcej niż 50 zł to pierwsze co robię to sprawdzam w sklepach internetowych polskich, zagranicznych, na allegro i e-bay'u. Wolę poświecić godzinkę czy dwie wieczorem na porównanie cen bo dzięki temu mogę sobie kupić np. limitowane rocznicowe wydanie Rocky Horror Picture Show/Shock Treatment za 14 funtów, a nie 70 lub zimowe buty Timberlanda za 220, a nie 500 zł. Wg sondaży młodzi ludzie coraz częściej kupują przez internet, więc nastawianie się na niskie ceny okładkowe i narażanie się na problemy tylko po to, żeby sprzedać te kilkanaście komiksów więcej (z dużo większą marżą dla pośrednika) nie wydaje mi się znowu takim dobrym posunięciem. Mogłoby zadziałać gdyby dobrze dopasować do tego resztę polityki wydawnictwa. Np. takie Manzoku gdyby było prowadzone w lepszym stylu mogłoby być naszym ulubionym wydawnictwem.

Masz 100% racji, tylko w pewnym momencie, nawet te 220 zlote za buty moze byc za duzo. A zamiast Rocky Horror, bedziesz wolal kupic bilet miesieczny, lub paliwo do samochodu. Jesli jeszcze nie jestes w tym punkcie, to swietnie, ale wielu innych wlasnie odkrywa, ze juz tam sa...
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline matty46

Odp: Obniżki cen komiksów
« Odpowiedź #42 dnia: Marzec 31, 2009, 07:57:13 am »
Niestety ja z moich skromnych zasobów finansowych nie mogę pozwolić sobie na wszystko co bym chciał.  Komiksy są zdecydowanie za drogie, stają się towarem dostępnym dla coraz mniejszej liczby osób. Tak sobie myślę bo nie wiem czy taki temat już był, ale jakie komiksy waszym zdaniem mają ceny nieadekwatne do wartości.  Tak jak mówiłem  kiedyś o gustach sie nie dyskutuję, ale moim zdaniem takimi komiksami są Tfujjj....   Baranowskiego, Kubuś Piekielny Pawel. Proszę o wasze typy  :D

Offline Julek_

Odp: Obniżki cen komiksów
« Odpowiedź #43 dnia: Marzec 31, 2009, 09:26:24 am »
Masz 100% racji, tylko w pewnym momencie, nawet te 220 zlote za buty moze byc za duzo. A zamiast Rocky Horror, bedziesz wolal kupic bilet miesieczny, lub paliwo do samochodu. Jesli jeszcze nie jestes w tym punkcie, to swietnie, ale wielu innych wlasnie odkrywa, ze juz tam sa...

No co Ty! Jako rasowy geek będę wyszywał Komunikacją Miejską, jak tylko się da, żywił się czerstwym chlebem z masłem od sąsiadki i grzał wodę na herbatę na kaloryferze, ale nowego Adreasa kupiem, kupiem, kupiem!

Offline wilk

Odp: Obniżki cen komiksów
« Odpowiedź #44 dnia: Marzec 31, 2009, 10:06:28 am »
No co Ty! Jako rasowy geek będę wyszywał Komunikacją Miejską, jak tylko się da, żywił się czerstwym chlebem z masłem od sąsiadki i grzał wodę na herbatę na kaloryferze, ale nowego Adreasa kupiem, kupiem, kupiem!
Oj widzę, że niektórych ten Andreas boli, boli mocno.  :badgrin: Z czytelników Andreasa śmiać się można ale np z czytelników Moore'a, iksa, igreka i zeta mimo, że to nie mniejsze "geeki" są to nie, bo ten pierwszy to taki słaby jest, a ten drugi, trzeci i czwarty tacy wybitni że ho ho i dodatkowo czytani przez moje święte autorytety. A co powie święty autorytet to przecież racja musi być!

Dalibyście już spokój z tą śmieszną krucjatką.  :roll: