trawa

Autor Wątek: "Fun Home: Tragikomiks rodzinny"  (Przeczytany 25975 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline YohnJossarian

  • Redaktor Gildii Filmu
  • Starszy Mistrz
  • *
  • Wiadomości: 385
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: "Fun Home: Tragikomiks rodzinny"
« Odpowiedź #60 dnia: Styczeń 27, 2010, 08:03:25 pm »
Gościu, masz rację. Przepraszam, że tak zareagowałem.

A wracając do "Fun home" - bo o tym jest ten temat - to bardzo dobry komiks jest.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 27, 2010, 08:38:26 pm wysłana przez YohnJossarian »

godai

  • Gość
Odp: "Fun Home: Tragikomiks rodzinny"
« Odpowiedź #61 dnia: Styczeń 27, 2010, 10:19:20 pm »
Godai a może różnica między nami jest taka, że ja jestem w miarę otwarty na nowe rzeczy i nie skreślam ich ze względu na temat. Dobra historia to dobra historia i tyle.

Też nie skreślam nowych rzeczy (chociaż na komedię romantyczną do kina nie pójdę - nawet, jak dostanie 17 Oscarów). Po prostu uważam, że treść musi dla mnie przeważać nad formą. Historia nad warsztatem. Tak jak w komunikacji miejskie, wsiądę do starego ikarusa 175, bo mi pasuje, nie do neoplana 519, który wprawdzie ciepły, ale jedzie w złą stronę ;)

Offline Julek_

Odp: "Fun Home: Tragikomiks rodzinny"
« Odpowiedź #62 dnia: Styczeń 28, 2010, 04:20:22 pm »
Nie chciałem, żeby dyskusja potoczyła się w kierunku "co by było gdyby", chociaż sam to sprowokowałem. Nie zarzucam nikomu, że zainteresował się komiksem ze względu na jego temat. Zastanawiam się raczej, jak fakt budowy "Fun Home" w oparciu o fragmenty książek autorstwa wielkich pisarzy zdeterminował odbiór komiksu przez osoby, które na co dzień nie doceniają tego medium. I to też nie jest zarzut.  Bo, biorąc dla porównania inny, równie ciekawy tytuł, np. "Prosto z piekła" (też misternie skonstruowany i w miarę żetelnie podparty literaturą, a i sam temat atrakcyjny), który przecież nie wzbudził aż takiego zainteresowania, zastanawiam się, czy wynika to właśnie tylko z większego, powszechnego zainteresowania literaturą, czy może z faktu, że komiks Bechdel jest autobiografią?

To ja się wtrącę.

Odpowiadając na Twoje pytanie, mam taką teorię tagów. Dla kogoś z zewnątrz "Fun Home" otagowane jest tak - intertekstualność, tożsamość, homseksualizm, literatura, a "From Hell" tak - thriller, Kuba Rozpruwacz, masoni, Alan Moore.

Siłą rzeczy osobę z poza o wiele bardziej zainteresuje Bechdel bo (z pozoru!) dotyka bardziej aktualnych, dyskutowanych i oswojonych tematów. Zdaje się bliższe, łatwiejsze do konsumpcji. Na Moore`a trudniej w nawale komiksoych tytułów zwrócić uwagę, poza garstką zapaleńców, czczących autora, a "Fun Home" się wyraźnie z tego grona wybija.

Jak "Perse"
albo "Wrzątkun"
albo "44"
albo już sam nie wiem co

Offline YohnJossarian

  • Redaktor Gildii Filmu
  • Starszy Mistrz
  • *
  • Wiadomości: 385
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: "Fun Home: Tragikomiks rodzinny"
« Odpowiedź #63 dnia: Styczeń 28, 2010, 05:12:40 pm »
Odpowiadając na Twoje pytanie, mam taką teorię tagów. Dla kogoś z zewnątrz "Fun Home" otagowane jest tak - intertekstualność, tożsamość, homseksualizm, literatura, a "From Hell" tak - thriller, Kuba Rozpruwacz, masoni, Alan Moore.

Siłą rzeczy osobę z poza o wiele bardziej zainteresuje Bechdel bo (z pozoru!) dotyka bardziej aktualnych, dyskutowanych i oswojonych tematów. Zdaje się bliższe, łatwiejsze do konsumpcji. Na Moore`a trudniej w nawale komiksoych tytułów zwrócić uwagę, poza garstką zapaleńców, czczących autora, a "Fun Home" się wyraźnie z tego grona wybija.

No dokładnie właśnie tak.

Offline bąbielek

Odp: "Fun Home: Tragikomiks rodzinny"
« Odpowiedź #64 dnia: Marzec 24, 2010, 01:15:26 am »

Klick me up, klick me down.

ramirez82

  • Gość
Odp: "Fun Home: Tragikomiks rodzinny"
« Odpowiedź #65 dnia: Marzec 24, 2010, 07:19:31 am »
Szkoda że o Dykes To Watch Out For cisza...

Offline Dariusz Hallmann

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 391
  • Total likes: 2
  • Batman: Ben Affleck Case
Odp: "Fun Home: Tragikomiks rodzinny"
« Odpowiedź #66 dnia: Marzec 24, 2010, 02:35:03 pm »
Jak by komuś wpadło w ręce to drugie wydanie, to niech będzie tak dobry i da znać, czy na stronie 136 poprawiono zdanie: "...I zachodziło nad podziurawionym kopalniami odkrywkowymi płaskowyżu...".
 
Edycja spedycja: Sam sprawdziłem w empiku - nie poprawiono. Szkoda.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 25, 2010, 10:27:26 pm wysłana przez Dariusz Hallmann »