No i moja opinia o K-on. Obejrzał bym je wcześniej, ale nie było dobrej wersji dlatego obejrzałem dopiero teraz z wersji TV-Japan 1280x720.
Z recenzją na Tanuki mogę się w tym przypadku zgodzić bo przynajmniej mądry recenzent to pisał. Szkoda, że tamta redakcja już nie jest mądra.
Choć recenzent też chwilami jakieś dziwne rzeczy pisze w stylu
Do K‑ON! najlepiej chyba podchodzić bez żadnych oczekiwań
Do każdego anime się ma oczekiwania. K-on miało zapewnić dobrą rozrywkę przez 12 odcinków i ją zapewniło.
Co do muzyki to mogło być więcej piosenek.
NAJLEPSZE odcinki (lub raczej jedne z lepszych) to były te dwa ich obozy"treningowe".
I BARDZO podobne tylko, że na II jedna dziewczyna więcej.
I ciekawa rzecz jaką zauważyłem i inni chyba też. Nie pokazywali w tym anime bielizny i w jednym odcinku jakąś miskę pokazali zamiast majtek Mio. Za to już stroje kąpielowe pokazują co ma mimo wszystko SENS ponieważ majtki można uznać za ecchi (anime nie miało być ecchi), a stroje kąpielowe to normalne pokazywać więc to nie ecchi.
No i MUZYKA w tym anime. Chwilami tak genialne rytmy w TLE że po kilka razy przewijałem je pilotem gdyż tak mi się spodobał RYTM.
Piosenki też były dobre.
Mio była SŁODZIUTKA chyba najbardziej z nich wszystkich choć wszystkie dziewczyny były cudowne i żadna nie była nudna.
Jak ktoś lubi lub uwielbia moe to anime jest dla niego, a jak nie lubi to nie może go oglądać dla własnego dobra.