@Anionorodnik: Tak, masz rację. Część kupiłaby, część by nie kupiła. Sprzedaż zapewne wzrosłaby, choć nie o całkowitą liczbę piratów. I uważam to za uczciwe rozwiązanie. Chcesz coś mieć - kupuj. Nie chcesz płacić - nie masz. Przez 500 lat ludzie tak czytali książki, a od rozpowszechnienia się Internetu nagle niektórzy zaczęli uważać, że to w porządku "zjeść ciastko i mieć ciastko".
Co do tego, że piracenie komiksów, które chyba nie zostaną wydane w Polsce, nikomu nie szkodzi - otóż szkodzi. Wcześniej w tym temacie zwracałem uwagę, że piractwo uderza nie tylko w "wielkie, bezosobowe korporacje", ale też - a może przede wszystkim - w zwykłych ludzi, pracujących na posadach związanych z dystrybucją piraconego dzieła. I tak na przykład piracąc "Original Sin", wyrządzasz szkodę np. pracownikom sklepów atomcomics.pl, Multiwersum itd., u których mógłbyś kupić rzeczony komiks legalnie, zwiększyć im przychody i pomóc w dalszym prowadzeniu sklepów, tak profesjonalnych i użytecznych dla wielu fanów komiksu.