Autor Wątek: Pierwsza wiosna  (Przeczytany 3365 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline gość

Pierwsza wiosna
« dnia: Kwiecień 14, 2009, 04:38:29 pm »
mam mieszane uczucia po lekturze tego komiksu. W zasadzie nie jest to zły komiks, choć styl graficzny nie należy do moich ulubionych, ale oczekiwałem po nim znacznie więcej niż dostałem. Moim zdaniem ten komiks ma bardziej charakter sygnalizujący pewne procesy społeczno-ideologiczne, które zaszły u Niemców od czasu dojścia do władzy Hitlera do upadku Berlina, niż kuszący się na jakiekolwiek ich tłumaczenie. Wpisuje się też w pewien model przedstawiania historii lansowany przez Niemców ostatnimi latami, tzn. podział na dobrych Niemców (naród) i nazistów, kreatorów tego wszystkiego co przyniosła ze sobą 2 wojna światowa. Nie podoba mi się to o tyle, że buduje fałszywy obraz Niemców i ich stosunku do nazizmu i Hitlera. A tak na marginesie zauważyłem, że u nas w Polsce lansuje się coś przeciwnego, tzn. „nie jesteśmy tacy fajni jak myślimy”, posuwając się czasami do „radosnej fantastyki” i absurdu- dobrym przykładem może tu być Gazeta Wyborcza i jej artykuł o  :shock: „polskim batalionie ss”.
A i żeby nie było nie domówień, nie twierdzę, że w Niemczech czasu Hitlera nie było rodzimej opozycji i że komiks pokazuje nieprawdziwe postawy.   
Gdyby na świecie żyły tylko modelki, umarłbym jako nieszczęśliwy impotent.

Offline Dariusz Hallmann

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 391
  • Total likes: 2
  • Batman: Ben Affleck Case
Odp: Pierwsza wiosna
« Odpowiedź #1 dnia: Kwiecień 19, 2009, 08:17:28 pm »
Taka wizja autorów, gościu, mi w niej nic nie przeszkadza. Sądzę, że sprawy przedstawili jasno i uczciwie.
Komiks czytało mi się dobrze.
Najwięcej zastrzeżeń mam do rysunków. Generalnie styl Christopha Heuera jest do przełknięcia, chociaż głównie kojarzy mi się z typem ilustracji, jakich naoglądałem się lata temu w książkach dla młodzieży (na przykład tacy "Chłopcy ze Starówki" Rudnickiej przychodzą mi na myśl).
Momentami można przyłapać Heuera na nieudolności.
Uparł się również, żeby postaci "łapać" w jakichś przedziwnych pozach. Efekt bywa groteskowy.   

Offline l_d

Odp: Pierwsza wiosna
« Odpowiedź #2 dnia: Lipiec 23, 2009, 08:04:52 pm »
Podobało się. Kupiłem się korzystając z promocji w sklepie gildii (zostały jeszcze dwie sztuki, za tę cenę myślę że warto...) ...

Wciągnęło mnie to od razu, historia nie jest jakaś odkrywcza, wręcz przeciwnie jest bardzo prosta i wydaje się być jak prawdziwa. Rysunki faktycznie nie najlepsza, ale jakoś mi to nie przeszkadzało. I zdecydowanie lepiej mi się to czytało od Berlin - Miasto z kamienia...

Offline Grim Knight

Odp: Pierwsza wiosna
« Odpowiedź #3 dnia: Lipiec 24, 2009, 01:31:12 pm »
Ogólnie scenariuszowo - podobna półka, co "Berlin".
Rysunkowo - oooooj, niziutko. Strasznie chwilami spartaczone.
to rzuca ten cień wysoki na świat i na bruk Paryża? Kto sponad dachów się zbliża, widmowy, szarooki? Fantomasie, czy to ty wydobywasz się zza mgły?