Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 17

[Bere]

A Bererolla dawno nie było, więc to też jego wina. A z całą pewnością tego, że nie ma swoich loczków. O!

Jestem, jestem. Trochę kłopotów mi przybyło ostatnio. No i posty anfana nie są tak zabawne jak się nie jest w humorze. Chyba naskrobię coś zaraz na burogu. Gratuluję wakacji, licencjatów, i innych takich...

[Frey Ikari]

Lol a bere kiedy dostał osta?

[Skrzydlaty]

Ile K-ON! ma epków - 12 czy 13? I czy to faktycznie już koniec serii? Zdawało mi się, że wszystko się dopiero rozkręca.

[cpt. Misumaru Tenchi]

12 plus bonus. Ano koniec, sam strasznie żałuję. Ze 200 byłoby mało, bo to anime prawie idealne jak dla mnie.

[Konował]

pod koniec twórcom wyraźnie zabrakło pomysłów i polotu żeby utrzymać poziom pierwszych odcinków, a szkoda.

[cpt. Misumaru Tenchi]

E tam, poziom jest taki sam. Po prostu przywykliśmy już do klimatu jaki tam panuje i niektórym się on znudził. Ja się doskonale bawiłem do samego końca.

[Hamtaro666]

pod koniec twórcom wyraźnie zabrakło pomysłów i polotu żeby utrzymać poziom pierwszych odcinków, a szkoda.

Oj szkoda, szkoda - taki jakiś niesmak pozostał po tej serii - coś jak na zawodach sportowych, gdy twój faworyt od samego początku wysforował się na prowadzenie z olbrzymią przewagą, a przed samą metą każdy go wyprzedził... Ale ja mam zryte porównania ;/

[haael]

Ale fajna burza zaskoczyła mnie w drodze do domu.

[Shirosama]

A ja tak lubię burzę, a wszystkie mnie omijają. Dźwięk grzmotu jest taki piękny.

[haael]

Jest na to prosty sposób: puść latawiec, najlepiej na miedzianym drucie. Wszystkie pioruny przyjdą do Ciebie.

[Shirosama]

Jest na to prosty sposób: puść latawiec, najlepiej na miedzianym drucie. Wszystkie pioruny przyjdą do Ciebie.

Lubię burzę lecz będąc w domu

[Frey Ikari]

U mnie jak zwykle upał i parno i tylko trochę deszczu spadło.

[wyspa]

Nah nie lubię takiej pogody... niby gorąco ale jakoś mało pogodnie :/.

[Niuniek]

Ja nie lubię jak jest gorąco. Koło 20 stopni jest git, ale więcej niż 25 to można się ugotować. A już masakra jak do tego jest parno, bo to człowiek od razu cały mokry jak tylko gdzieś wyjdzie.

A jutro ostatni egzamin, więc trzymać kciuki. 

[Jackal]

O ja. Pierwszy raz chyba się tak ciesze z powrotu do domu ze stolicy.