"Łajka" Nicka Abadzisa

[Dariusz Hallmann]

"Łajka" bez wątpienia chwyta za serce, z tym że do czwartego rozdziału robi to w sposób szlachetny, natomiast potem w sposób melodramatyczny i łzawy. Wielka szkoda, bo gdyby Abadzis wykazał się konsekwencją, komiks byłby znakomity. Do rysunków nie mam żadnych zastrzeżeń, powiedziałbym nawet, że świetnie oddają to, w co uwikłani są wszyscy bohaterowie.

Polskie wydanie imponuje pietyzmem, tylko czyżby oryginał miał taki sam format, bo jakoś nie chce mi się wierzyć?

No to teraz jestem ciekawy, jak "Łajkę" odbierze moja córka, miłośniczka psów...

[Blacksad]

Nie kupiłem i nie czytałem tego komiksu z powodu prozaicznego - lubię zwierzaki i ciężko zniósłbym propagandowe wykorzystanie kundelka. Przez władze ZSRR, nie przez Mroja Press, żeby było jasne.
Sam się dziwię, jak w dzieciństwie przebrnąłem przez wszystkie te powieści London'a i Curwood'a, pełne okrucieństwa i ludzkiej bezmyślności. Nie mam ochoty nawet ocierać się o zbliżoną tematykę, zwłaszcza z perspektywy psów i kotów, które przewinęły się przez moje życie.
Sorki Mroja, wobec dramatu tego psiaka wybieram eskapizm i "strusią" ucieczkę:)

[kas1]

Komiks ukazuje szeroki kalejdoskop uczuć, którymi Kurdiawka była obdarzona. Mamy tutaj ukazaną miłość, przywiązanie, niechęć, przedmiotowość, tęsknotę, obojętność, podziw, odrzucenie, agresję, nienawiść... To jest siła tego komiksu. Dla mnie jest to jedna z lepszych pozycji wydanych w tym roku i poważny nandydat do Top 10 2009.

[bąbielek]

Polskie wydanie imponuje pietyzmem, tylko czyżby oryginał miał taki sam format, bo jakoś nie chce mi się wierzyć?

Polska wersja jest 1mm wyższa od amerykańskiej .

A poza tym to nie wiem, czy temat nie powinien być w dziale amerykańskim. Bo twórca jest z Anglii, ale komiks jest amerykański. Powiedzmy, że to tak jak z Moore'em.

[Dariusz Hallmann]

Sam się dziwię, jak w dzieciństwie przebrnąłem przez wszystkie te powieści London'a i Curwood'a, pełne okrucieństwa i ludzkiej bezmyślności.

Ale pewnie lektura tych książek częściowo również Cię uwrażliwiła pod tym kątem. Lepiej doświadczać takich emocji w świecie fikcji niż w rzeczywistości.

Dla mnie jest to jedna z lepszych pozycji wydanych w tym roku i poważny nandydat do Top 10 2009.

Tu mnie trochę zaskoczyłeś - to musiałby być bardzo słaby rok.

Polska wersja jest 1mm wyższa od amerykańskiej .

A jednak. Dziwi mnie to, kiedy patrzę na zagęszczenie kadrów na niektórych planszach w "Łajce".

A poza tym to nie wiem, czy temat nie powinien być w dziale amerykańskim. Bo twórca jest z Anglii, ale komiks jest amerykański. Powiedzmy, że to tak jak z Moore'em.

Czy mogę Was prosić, graves albo xionc (bo CD Jack pewnie tu nie zajrzy przed Wami ), o przeniesienie tematu?

Ja nie mam takich uprawnien, musi byc graves. - x.