witam.
chwilowo mnie nie bylo, bo mam sieć tylko w pracy, wiec odpisuje czym predzej teraz.
po kolei:
pierwsze rewolucje to byl zbior siedmiu krotkich opowiadan. to racja.
drugie rewolucje tak samo, siedem krotkich opowiadan, z czego jedno ma 11 stron, reszta cztery piec, w ten album jest wlaczona historia ze zbioru o aids, poniewaz jest to historia kolorowa, jak wszystkie rewolucje zresztą. bez koloru to zupelnie inaczej wygląda, dlatego boleję nad faktem, że antologia "wrzesien" egmontu bedzie czarnobiala. tam jpowinna sie ukazac 10 stronicowa historia w klimacie rewolucji, o ile ją zaakceptują do druku.
zeby trochę was (tych ktorzy rewolucje lubią) doinformowac: historia o zolnierzu, albo o pani zolnierce z pierwszych rewolucji powraca w drugim tomie, jest dosyc mocno rozwinieta. są to dalsze losy tego dziecka, herberta. strasznie skręcona historia.
co do pisania dlugich historii - zobaczymy co z tego wyjdzie. trzecie rewolucjeto na przyklad krotki albumik 24 stronicow, jedna historia, na dodatek bez slow, tylko obrazki. ukaze sie niestety za granicą w przyszlym roku.
zreszta drugie rewolucje tez maja sie ukazac w przyzlym roku, tylko ze we francji. nie wiem jak to bedzie z polskim wydaniem.
tak wiec trzecie rewolucje to 24 strony jednej historii. czwarte rewolucje to z kolei tez jedna historia, tym razem 32 stronicowa. narysowalem pierwsze osiem stron i poleciało to do francji na konkurs. zobaczymy co z tego wyjdzie. ale sądzę, że klimat nic nie stracil poprzez wydluzenie historii. nawet moge powiedziec, ze im wiecej ma stron jedna historia, tym bardzie zawiklana sie staje. to fakt, ze u mnie rzadko kiedy przeklinają, czy strzelają, czy krew się leje, ale nie wszystkie komiksy musza operować takimi srodkami. ciesze sie, ze to jest docenione.
tak więc czwarta część jest teoretycznie w trakcie wykonania, ale czekam na wyniki konkursu. natomias piąta część (trochę się tego uskładało) to juz full album, 50 stron, wlasnie zaczynam sie przymierzac do narysowania postaci i szkiców. niedlugo zresztą mogę was ucieszyc pierwsze szkice do tej historii ukazą sie na gildii, więc chwila cierpliwosci i bedzie mozna zobaczyc jak to wygląda. wtedy mam nadzieje wrocimy do dyskusji na temat rewolucji i rysunku.
ah - zupelnie bym zapomnial. oczywiscie jest nowa krotka historia rewolucji, pieciostronicowa, narysowana na tegoroczny konwent w lodzi. skoro jest jedna, pewnie dowymyslam szesc kolejnych na nastepny album zlozony jedynie z krotkich form.
zawsze najlepiej czulem sie na czterech, pieciu stronach komiksu, bez niepotrzebnych przedluzen, sama esencja zdarzenia. ale czas narysowac cos dluzszego, jeszcze bardziej zlozonego niz historia pieciostronicowa.
plany wydawnicze: no niestety wiecej planów obejmuje zagranice, czyli francja, slowenia, chorwacja, wlochy, moze szwecja. a u nas - dzisiaj wyslalem plytke z komiksem do barona, z nadzieją ze pusci ten komiks w konwentowym znakomiksie. byc moze drugie rewolucje ukaza sie w przyszlym roku nakladem wydawnictwa tomka tomaszewskiego, ale to jeszcze wszystko plywa.
tak wiec na razie - polecam zagladania na nowa gildie w celu znalezienia tam szkicow do nowych, piątych rewolucji.
chyba tyle.
jak sobie cos przypomne to zaraz napisze.
m