Jestem właśnie około 2,5 godziny po seansie. Ale duchem wciąż biegam po lasach Pandory
.
Ok. To może zacznę od wad.
Fabuła. Zdecydowanie lepsza od Pocahontas, ba, moim zdaniem film broniłby się dzięki niej i w 2D (zmiótłby wszystkie 2012 i Transformersy, choć nie dałby rady "Dystryktowi 9"). Ale mimo wszystko twórcy mogliby bardziej się przyłożyć. W końcu ten film ma wytyczać nowe standardy. A fabularnie nie wytycza nowych standardów. Jest po prostu dobry.
Kreacje aktorskie. Większość postaci jest dosyć "płaska" (choć swoje funkcje spełniają- "źli" denerwują, a "dobrzy" wzbudzają sympatię). A wszystkim ciekawszym bohaterom poświęcono zbyt mało kliszy. Ale może Cameron naprawi to w sequelu.
Ostatnia wada... Ogólnie film wydaje mi się całkiem "poprawny naukowo", ale... nasi niebiescy przyjaciele badzo cierpieliby u fryzjera, nie uważacie? Nerwy (czy coś podobnego) wystające z włosów to dosyć kiepskie rozwiązanie ewolucyjne
.
A teraz największa zaleta: Wszystkie te wady zauważycie dopiero po wyjściu z kina. Podczas seansu zapomnicie o bożym świecie. Mało który film tak wciąga. Nie tylko przez to, że jest w 3D (choć głównie przez to). Ten film ma również KLIMAT. I w sumie reszta się (IMO) nie liczy. "Avatar" pożera większość filmów sf ostatniej dekady (przynajmniej tych, które widziałem).
Tylko "Dystrykt 9" się broni. Ale gdyby ktoś powiedział mi, że da mi za darmo bilet albo na "Dystrykt 9", albo na "Avatara", to wbrałbym "Avatara".
Nie potrafię ocenić tego filmu w skali 1-10. Tak więc moja ocena to 99/100.
Btw, uczucie Jake'a i Neytri to chyba jeden z najmniej nachalnych i wkurzających wątków miłosnych, które pojawiły się w filmach, które ogląda się z innego powodu, niż wątek miłosny. Cameron zrobił od czasów "Titanica" oooogromne postępy pod tym względem
.
Jeszcze tylko dodam, że wizualnie film miażdży. Nie jest co prawda aż tak idealnie jak chcieliby niektórzy (np. ci, którzy rzekomo wyciągali ręce w kinie, chcąc dotknąć latających płatków), ale i tak to najlepszy pod względem efektów specjalnych film, który kiedykolwiek powstał.