Heyka !!!
Ten kodeks az sie prosi, zeby grac nim naporowo - ma bohaterow w starym, dobrym, urywajacym jaja, stylu; szybkich i odpornych hard-hitterow; doskonala podstawowa piechote do close supportu - granie nim defensywnie, to IMHO takie sobie jest ... szczegolnie, ze do defensywnych mozliwosci chocby zwyklych SM'ow to Wilkom troche daleko.
Cze !!!
grałem kilka gier nowymi Wilkami. z Oseasem wygraliśmy w sobotę parówkę. wczoraj grałem w poznańskiej lidze z naporowymi tyrkami.
debiut JotWW i koksa szefa nie był imponujący.
karaś zabijaka kombatowy zszedł dopiero w 5 turze od paszczura...
2 razy rzucił 1, raz sprzedałem sobie perila, raz rzuciłem "11"
wolf lord zabijaka, coś koło 270 pkt, nawet nie machnął ręką na tyranta (książkowo rozkręciłem guardów, stał sam, nawet bez inv.), dostałem 3 inv na 3+, lord zdechł
jak się okazało spokojnie był remis. ale co mnie kości na upokarzały... dodatkowo upierdliwe było to, że przy każdej ld miałem -5 z bazy (także przy kontrze
).
koniec końców MotM zostali, jak w sobotnim turnieju, Grey Hunterzy. praktycznie oni sami zabili w walce wręcz i strzelaniu ok 35 genów(4 zostały), jednego całego tyranta, drugiego zostawili z 1 w, i jeszcze wypełnili objective). generalnie ta armia mogła by się z samych tych gości składać. są moim zdaniem bardziej sm od samych sm, szkoda, że combat tactics nie mają. ale to już chyba za dużo. są niesamowicie uniwersalni, dobrze się biją, postrzelają, a przy tym nie są zbyt drodzy. chyba jedna z bardziej uniwersalnych jednostek, a już pośród scoringów na bank. wulfen, a już na bank baner to absolutny must have.
tyle z moich wstępnych spostrzeżeń. wolf lord będzie musiał się sporo nastarać, by odzyskać twarz
narka
