trawa

Autor Wątek: Seiyuu, czyli dużo więcej niż tylko dubbing  (Przeczytany 22379 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline richie

  • Radca bracki
  • ******
  • Wiadomości: 3 730
  • Total likes: 1
  • Contract? (◕ ‿‿ ◕)
Seiyuu, czyli dużo więcej niż tylko dubbing
« dnia: Wrzesień 30, 2009, 09:53:54 pm »
Jeśli ktoś jeszcze nie wie: seiyuu to japońska nazwa ludzi wyszkolonych i wyspecjalizowanych w podkładaniu głosu w anime (ale też równie często w grach wszelakich)
Bez kozery można powiedzieć że japońscy seiyuu są najlepszymi specjalistami w swej dziedzinie na świecie - perfekcja tego, co potrafią wyrazić tylko swoim głosem jest wciąż nieosiągalna dla "podkładaczy głosów" z innych krajów, którzy to często (nie oszukujmy się) z racji niskiego statusu filmów animowanych bywają raptem gorszej klasy aktorami telewizyjnymi (którzy się nie załapali na karierę w swoim oryginalnym fachu) ewentualnie w najlepszym przypadku są zatrudnianymi jednorazowo aktorami do dubbingu superprodukcji kinowych.
Na zachodzie, osoby podkładające głos w dubbingach wszelakich są przeważnie anonimowe, w Japonii seiyuu (szczególnie ci najlepsi) mają status bliski celebrytom. Szczególnie wśród fanów anime i gier :)

W tym wątku można będzie pogadać o wszystkim na temat seiyuu, linki do jakichkolwiek ciekawych materiałów związanych z nimi są również jak najbardziej mile widziane. Mam nadzieję że nie dubluję wątków, szukałem podobnego na gildii ale nie znalazłem zatem to zaniedbanie najwyższy czas nadrobić.
Czy kopiowanie jest grzechem? W Biblii mamy przykład Jezusa, który kopiował chleb i ryby. Protestujących nie stwierdzono.
https://pl.wikisource.org/wiki/Zapowied%C5%BA_%C5%9Bwiata_post-copyright

Offline richie

  • Radca bracki
  • ******
  • Wiadomości: 3 730
  • Total likes: 1
  • Contract? (◕ ‿‿ ◕)
Odp: Seiyuu, czyli dużo więcej niż tylko dubbing
« Odpowiedź #1 dnia: Wrzesień 30, 2009, 09:54:29 pm »
Ok, na dobry początek dwa filmiki z serii "seyiuu w akcji". Można zaobserwować jak oni podczas pracy nie tylko po prostu mówią, oni się wręcz wcielają w grane postacie. Coś pięknego.
W pierwszym występują (w kolejności): Midorikawa Hikaru, Paku Romi, Miyano Mamoru, Fukuyama Jun oraz Yamadera Kouchi

A tu na dokładkę sama Kugimiya Rie

Jakkolwiek wszyscy seiyuu dawali ostro czadu, osobiście największy ubaw miałem podczas oglądania Yamadery w potrójnej roli Ryougi, przewodnika z Jusenkyou oraz oczywiście P-chana :D
Zakres głosu jakie potrafi z siebie wydobyć Kugimiya Rie - miazga.

Gdyby ktoś namierzył więcej filmików z tego konkretnego programu byłbym zoobowiązany :)
Czy kopiowanie jest grzechem? W Biblii mamy przykład Jezusa, który kopiował chleb i ryby. Protestujących nie stwierdzono.
https://pl.wikisource.org/wiki/Zapowied%C5%BA_%C5%9Bwiata_post-copyright

Offline Shirosama

Odp: Seiyuu, czyli dużo więcej niż tylko dubbing
« Odpowiedź #2 dnia: Wrzesień 30, 2009, 10:21:19 pm »
Bardziej bym chciał zobaczyć jak Seiyuu podstawia głos do eroge podczas scenek. Nie wiem czy oni je filmują przy tym, ale nawet jeśli nie to  jestem ciekaw jak wydają te wszystkie krzyki, piski i tym podobne . Lecz nie wiem gdzie to znaleźć.

Offline Dino

Odp: Seiyuu, czyli dużo więcej niż tylko dubbing
« Odpowiedź #3 dnia: Wrzesień 30, 2009, 10:46:19 pm »
Łał, uwielbiam ten obłąkańczy śmiech Lighta więc gdy tylko przy Panu Miyano pojawiło się logo "Death Note'a" a po nim cmentarz, wlepiłem się w ekran ^^ Chciałbym jeszcze bardzo zobaczyć Miyano, przy podkładaniu głosu do ostatniego epka Notesu, tam głos Lighta to było prawdziwe mistrzostwo.

Bardzo podobało mi się jedzenie w wykonaniu Kugumii Rie, zwłaszcza to "aaam" ^^ Romi Paku też fajnie wrzeszczała, ona zresztą jest jedną z moich trzech ulubionych kobiecych seiyuu obok Megumi Hayashibary i Fumiko Orikasy. Z męskich głósów najbardziej lubię Akirę Ishidę.

Ogólnie fajny pomysł na temat, jeśli natknę się na jakiś ciekawy filmik na pewno go tu wrzucę ^^

Bardziej bym chciał zobaczyć jak Seiyuu podstawia głos do eroge podczas scenek. Nie wiem czy oni je filmują przy tym, ale nawet jeśli nie to  jestem ciekaw jak wydają te wszystkie krzyki, piski i tym podobne . Lecz nie wiem gdzie to znaleźć.
Też zawsze chciałem zobaczyć pracę aktorów przy nagraniu hentaica xD

Offline Shirosama

Odp: Seiyuu, czyli dużo więcej niż tylko dubbing
« Odpowiedź #4 dnia: Wrzesień 30, 2009, 10:52:18 pm »
Też zawsze chciałem zobaczyć pracę aktorów przy nagraniu hentaica xD
Nie hentaica, ale eroge. Przy filmach to nie jest to samo co przy grach. Przy grach to dopiero słychać.
I nie mówię o wypowiadanych słowach, ale o samych odgłosach bez słów, które dla zachodniego widza który nie ma o tym pojęcia były by dużym zaskoczeniem.

Offline cpt. Misumaru Tenchi

  • Radca bracki
  • ******
  • Wiadomości: 4 041
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feel the wrath of Shul Shagana!
Odp: Seiyuu, czyli dużo więcej niż tylko dubbing
« Odpowiedź #5 dnia: Wrzesień 30, 2009, 10:53:16 pm »
Przypuszczam że rozczarowalibyście się. Nie sądzę aby działo się tam cokolwiek dziwnego. Japończycy po prostu potrafią zagrać wszystko i wydawanie z siebie jakichkolwiek odgłosów nie jest dla nich problemem czy obciachem.
A co do zaskoczeń - dla wielu moich niemangowych znajomych sama praca seiyuu jest zaskakująca. Kiedy tłumaczę im o co w tym chodzi, to natychmiast usiłują podciągnąć to pod jeden z dwóch mianowników: aktor, zaś gdy słyszą o płytach i koncertach, to także piosenkarz. Są strasznie niezadowoleni, gdy nie pozwalam im wygodnie zaszufladkować tej roboty. No ale nie ma się czemu dziwić, gdyż jak to napisał na początku Riczu, u nas aktorzy podkładający głos do jakiejśtam kreskówki są traktowani wybitnie po macoszemu, no chyba że akurat są popularnymi aktorami, a proces ten ma miejsce jednorazowo. Zaś to z kolei wciąż świadczy o naszym podejściu do filmu animowanego.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 30, 2009, 10:59:09 pm wysłana przez cpt. Misumaru Tenchi »
Loli time is anytime and anytime is loli time.

Offline richie

  • Radca bracki
  • ******
  • Wiadomości: 3 730
  • Total likes: 1
  • Contract? (◕ ‿‿ ◕)
Odp: Seiyuu, czyli dużo więcej niż tylko dubbing
« Odpowiedź #6 dnia: Październik 01, 2009, 12:44:17 am »
Łał, uwielbiam ten obłąkańczy śmiech Lighta więc gdy tylko przy Panu Miyano pojawiło się logo "Death Note'a" a po nim cmentarz, wlepiłem się w ekran ^^ Chciałbym jeszcze bardzo zobaczyć Miyano, przy podkładaniu głosu do ostatniego epka Notesu, tam głos Lighta to było prawdziwe mistrzostwo.

Bardzo podobało mi się jedzenie w wykonaniu Kugumii Rie, zwłaszcza to "aaam" ^^ Romi Paku też fajnie wrzeszczała, ona zresztą jest jedną z moich trzech ulubionych kobiecych seiyuu obok Megumi Hayashibary i Fumiko Orikasy. Z męskich głósów najbardziej lubię Akirę Ishidę.
Lighto był istotnie mocarny, aż ciarki człowieka przechodzą.
Orikasa Fumiko? mów mi wuju ;D ... choć niestety, jej gwiazda już chyba nieodwołalnie przygasa. Ale zawsze ją bardzo lubiłem, kilka ról naprawdę miała supermocarnych. Np Miu z Ichigo Mashimaro :) Albo Pacificę z Scrapped Princess. Hikaru z Figure 17... Kaayę z Druagi i Shirley z Code Geassa też lubiłem :)

Cytuj
Ogólnie fajny pomysł na temat, jeśli natknę się na jakiś ciekawy filmik na pewno go tu wrzucę ^^
Też zawsze chciałem zobaczyć pracę aktorów przy nagraniu hentaica xD
Macie zbole, poczytajcie sobie: http://www.mangafox.com/manga/koe_de_oshigoto/
Radziłbym to jednak traktować z duuużym przymrużeniem oka ;p

A co do zaskoczeń - dla wielu moich niemangowych znajomych sama praca seiyuu jest zaskakująca. Kiedy tłumaczę im o co w tym chodzi, to natychmiast usiłują podciągnąć to pod jeden z dwóch mianowników: aktor, zaś gdy słyszą o płytach i koncertach, to także piosenkarz.
No, tylko w sumie nie zapominajmy że nie każdy seiyuu od razu musi być, hm, dobrym piosenkarzem (o czym można się niekiedy boleśnie przekonać słuchając niektórych charaCD) a już na pewno nie każdy musi umieć pląsać radośnie po scenie na koncertach.
Inna sprawa, że w dzisiejszych czasach seiyuu stają się coraz to bardziej medialni, zrobienie kariery jako tylko i wyłącznie jako ktoś kto podkłada głos w anime staje się coraz trudniejsze (choć nie niemożliwe)
Czy kopiowanie jest grzechem? W Biblii mamy przykład Jezusa, który kopiował chleb i ryby. Protestujących nie stwierdzono.
https://pl.wikisource.org/wiki/Zapowied%C5%BA_%C5%9Bwiata_post-copyright

Offline Ganossa

Odp: Seiyuu, czyli dużo więcej niż tylko dubbing
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 01, 2009, 06:42:27 am »
Bardzo ciekawe wrażenie oglądać seiyuu przy pracy.
Może mi się wydaje, ale mam wrażenie, że japońscy seiyuu, przy pracy są bardziej ekspresyjni niż ich zachodni koledzy. Chodzi mi właśnie o wszelkiego typu odgłosy jak stęki, jęki, wrzaski i temu podobne.
W zachodnich animacjach jest tego mniej. Ale może to po prostu specyfika języka.
Just because I don't care
doesn`t mean I don't understand.

Offline matej00

Odp: Seiyuu, czyli dużo więcej niż tylko dubbing
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 01, 2009, 08:54:28 am »
Muszę się zgodzić z przedmówcami że seiyuu są daleko poza zasięgiem ludzi dubbingujących z zachodu.
I am the bone of my sword.
Steel is my body, and fire is my blood.
I have created over a thousand blades.
Unknown to death.
Nor known to life.
Have withstood pain to create many weapons.
Yet, those hands will never hold anything.
So as I pray, "Unlimited Blade Works."

Offline Sir_Ace

Odp: Seiyuu, czyli dużo więcej niż tylko dubbing
« Odpowiedź #9 dnia: Październik 01, 2009, 09:02:35 am »
Jako ciekawostkę zapodam, że w serii Kareshi Kanojo no Jojou w ramach zapowiedzi następnego odcinka mamy 'żywe' ujęcie z planu nagraniowego i dwie seiyuu siostrzyczek bohaterki wrzeszczące ww. zapowiedź do mikrofonu. IMO ciekawa odmiana ;-)

No i od czasu Nany jestem wielkim fanem pani, co się zowie Hirano Aya. Potrafiła pięknie oddać charakter rozwydrzonej, ale i nieszczęśliwej księżniczki Reiry (robiła też za Haruhi, Konatę czy Misę, ale to tylko szczegół) ;-)
I'd like to be a tree

Offline Hollow

Odp: Seiyuu, czyli dużo więcej niż tylko dubbing
« Odpowiedź #10 dnia: Październik 01, 2009, 09:48:31 am »
Ja lubię Shingo Machida - podkładał głos pod Ishidę z Bleach, Shiruo z Fate/Stay Night i kilka postaci trzecioplanowych z Code Geass.

I taka ciekawostka: głos pod Sakurę z Naruto podkładały dwie Seiyuu - siostry bliźniaczki Mana Mikura i Kana Mikura

Offline Góral

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 305
  • Total likes: 0
  • Firefly/Serenity fanatic
Odp: Seiyuu, czyli dużo więcej niż tylko dubbing
« Odpowiedź #11 dnia: Październik 01, 2009, 10:24:43 am »
W ogólności Japońce są najlepsi w dubbingu, ale w szczególności to bym nie powiedział (już czuję to roztopione żelazo, którym chcecie mnie oblać ;P). Jeśli chodzi o gry to są nie lepsi niż Amerykańce, a często nawet gorsi. Choćby taki Fallout 1 bije na głowę dowolną grę jeśli chodzi o dubbing postaci (Ron Perlman jako narrator przebija wszytko i wszystkich, R. D. Anderson w roli Killiana i Tony Shalhoub w roli Aradesha też są świetni, poza tym Master, itd. itd.), podobnie jest z Sacrifice czy Giants:Citizen Kabuto (firma Interplay z reguły zatrudniała profesjonalistów). Nieraz zdarza się też, że aktorzy amerykańscy przebijają aktorów japońskich (np. Patrick Stewart w Nauzyce albo B.B. Thornton w Księżniczce Mononoke, bardzo podobała mi się również gra Erica Vale'a w Desert Punku i zastanawiałbym się czy oryginał był lepszy). No, ale fakt, w operowaniu głosem byle amator im nie podskoczy (a przeważnie takie osoby mamy okazję słyszeć w ang. dubbingach). Z tym, że działa to i w drugą stronę, tzn. jako aktorzy w filmach Japońce wypadają blado w porównaniu do aktorów amerykańskich czy francuskich IMO. Jak czasem oglądam jakiś japoński film to przeważnie odrzuca mnie sztuczność aktorów i zawsze zadziwia mnie, że w anime ci sami aktorzy są znacznie bardziej wiarygodni i lepiej potrafią wczuć się w grane postacie.
Jeśli chodzi o moich ulubionych seiyuu to na pewno na czele znalazłyby się Rie Kugimiya (głównie dzięki roli Kagury z Gintamy i Ala z FMA), Kotono Mitsuishi, Fumiko Orikasa, Nanase Hoshii i Eriko Hirata (choć mają tylko dwie role w anime na koncie), Ikue Ohtani (jako Pikachu jest boska ;) ), etc. etc. Z męskich głosów bardzo lubię głos Akiry Kamiyi.

A tak z innej beczki, już kiedyś o tym pisałem, ale naprawdę piękny głos ma Miranda i chętnie posłuchałbym dubbingu z jej udziałem :D.
9 na 10 otaku zaleca oglądanie Space Brothers.

Offline Sir_Ace

Odp: Seiyuu, czyli dużo więcej niż tylko dubbing
« Odpowiedź #12 dnia: Październik 01, 2009, 10:53:13 am »
Tak sobie myślę, że ciekawie wyglądałaby walka seiyuu. Tzn. stoją sobie naprzeciwko siebie i dubbingują walczące ze sobą postaci. Na pewno ich miny i wymachiwanie rękami byłyby... interesujące ;-)
I'd like to be a tree

Offline Shirosama

Odp: Seiyuu, czyli dużo więcej niż tylko dubbing
« Odpowiedź #13 dnia: Październik 01, 2009, 12:24:20 pm »
jako aktorzy w filmach Japońce wypadają blado w porównaniu do aktorów amerykańskich czy francuskich IMO. Jak czasem oglądam jakiś japoński film to przeważnie odrzuca mnie sztuczność aktorów i zawsze zadziwia mnie, że w anime ci sami aktorzy są znacznie bardziej wiarygodni i lepiej potrafią wczuć się w grane postacie.
Brednie piszesz. Amerykańce częściej grają komediowo w filmach i to nawet tych o poważniejszych rzeczach, ale to nie zaleta lecz wada bo całkowicie sztuczne to jest wtedy. Natomiast Japończycy często tworzą w pełni poważne filmy np horrory więc masz tylko takie wrażenie, że zachowują się sztucznie bo akurat jest odwrotnie. Poza tym ludzie czyli Japończycy zachowują się po prostu inaczej niż ci na zachodzie więc w filmach też stonowane zachowania są najczęstsze, ale to nie jest sztuczność.

Offline Dembol_

Odp: Seiyuu, czyli dużo więcej niż tylko dubbing
« Odpowiedź #14 dnia: Październik 01, 2009, 12:38:59 pm »
Kłóciłbym się ze stwierdzeniem stawiającym Japończyków wyżej niż aktorów z innych krajów. Nie ma reguły. W USA też jest sporo dobrych aktorów podkładających głos tylko przez to, że kręci się zdecydowanie mniej animacji większość nie ma szans na taką popularność jak ich japońscy koledzy i koleżanki. Tylko nieliczni mogą się utrzymać wyłącznie z dubbingu. A takie nazwiska jak Tara Strong czy Charlie Adler warto znać.
A ś.p. Don LaFontaine i tak przebija wszystkich :)

 

anything